publicystyka: 2 minuty z Ojcami: opanowanie umysłu

2 minuty z Ojcami: opanowanie umysłu

28 marca 2024

Abba Serenus uczył:

Opanowanie ruchliwości umysłu wymaga długiej pracy i nieustannego ćwiczenia. Skarżycie się, że dotąd trudziliście się na próżno, a jednak wasz umysł powoli przyzwyczaja się i nabiera wprawy, przechowując w pamięci treści, do których później będzie wracał. Coraz łatwiej przyjdzie mu skupiać uwagę, aż w końcu sam będzie zdolny odepchnąć każdy podszept wroga nakłaniający do rozproszenia i trwać w takim stanie i takim usposobieniu, jakiego będzie pragnął.

Rozproszeń serca nie należy więc przypisywać ludzkiej naturze ani Bogu, który ją stworzył. Pismo Święte mówi wyraźnie, że Bóg uczynił ludzi prawymi, lecz oni szukają rozlicznych wybiegów (Koh 7,29). To od nas zależy więc jakość myśli, bo dobra myśl zbliża się do tych, którzy ją znają i człowiek roztropny ją znajdzie (Koh 7,29). Jeżeli zaś znalezienie czegoś zależy do naszej roztropności i pilności, to za niepowodzenia nie obwiniajmy natury, tylko własne lenistwo i nieroztropność.

Potwierdza to Psalmista mówiąc: Błogosławiony mąż, który od Ciebie wyczekuje pomocy! Obmyśla on w sercu drogę ku górze (Ps 84,6 LXX). Jak więc widzicie, sami w naszych sercach możemy układać albo „drogę ku górze”, czyli myśli biegnące do Boga, albo „drogę w dół”, czyli myśli zniżające się do spraw ziemskich i cielesnych.

Gdyby człowiek nie miał władzy nad myślami, to czy Pan karciłby faryzeuszów słowami: Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? (Mt 9,4), albo czy nakazałby nam przez Proroka: Usuńcie wasze myśli sprzed moich oczu! (Iz 1,16 Wlg) Lub: Dokądże będziesz podtrzymywać w sobie swoje grzeszne myśli? (Jr 4,14). Czy w dzień sądu zażądanoby też od nas rachunku z myśli (jak zażąda się z uczynków), a przecież Pan grozi nam u Izajasza: Ja znam ich czyny i zamysły. Przybędę, by zebrać wszystkie narody i języki (Iz 66,18). Czy w ten straszliwy dzień, mogłyby one [myśli] bronić lub potępiać człowieka, a przecież mówi o tym błogosławiony Apostoł: Sumienie [pogan] staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii (Rz 2,15n).

Fragment pochodzi z książki: Jan Kasjan, Rozmowy z Ojcami. Tom 1, Rozmowy I-X, przek. i oprac. ks. Arkadiusz Nocoń, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC, Kraków 2007, s. 281-282. 
Wstęp i wybór tekstu: Jakub Oniszczuk