publicystyka: Kiedy i gdzie napisano Apokalipsę?

Kiedy i gdzie napisano Apokalipsę?

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk), 22 stycznia 2024

We wcześniejszym artykule omówiliśmy, jak Euzebiusz z Cezarei próbował wyodrębnić drugiego „Jana Prezbitera” jako innego niż św. Apostoł Jan, syn Zebedeusza. Skonfabulował tę postać, aby móc wykorzystać wczesne świadectwo patrystyczne św. Jana, syna Zebedeusza, jako autora Ewangelii i Pierwszego Listu, jednocześnie odrzucając to samo świadectwo dotyczące autorstwa Apokalipsy. Uczynił to pomimo tego, że ojcowie nie dokonują takiego rozróżnienia między dwoma Janami. Pomimo iż święty Ireneusz z Lyonu, duchowy wnuk św. Jana, podał datę i miejsce kompozycji Apokalipsy, w ostatnich czasach szczególnie ta data została zakwestionowana przez zwolenników pewnych koncepcji eschatologicznych (przede wszystkim preteryzmu) wywodzących się z kalwińskich kręgów teologicznych. Posiadacze tych poglądów proponują datę nieopartą na żadnym z najwcześniejszych świadectw ojców i tradycji kościelnej, ale wynikającą z podporządkowania się pewnemu poglądowi na bezbłędność Biblii, który wywodzi się z koncepcji sola scriptura i wiary w cesacjonizm. Pomijając motywacje teologiczne, nie ma powodu do lekceważenia świadectwa wczesnego Kościoła w tych sprawach ani do proponowania innego systemu datowania opartego wyłącznie na domysłach, ponieważ nie ma uzasadnionych zastrzeżeń do przyjętej tradycji.

Pomimo rozważań o autorstwie Apokalipsy z III i IV wieku, datę i miejsce powstania tekstu uznawano za ustaloną od najwcześniejszego okresu. Najwcześniejsze wzmianki o Apokalipsie i jej pochodzeniu od Jana koncentrują się wokół obszaru Azji Mniejszej otaczającej Efez, a przypisując dzieło św. Janowi, najczęściej czynią to poprzez świadectwo św. Polikarpa, biskupa Smyrny z końca pierwszego i początku drugiego stulecia. Ten św. Jan, który został pochowany w Efezie, był nauczycielem św. Polikarpa, i św. Ireneusz i Papiasz w szczególności przypisują mu swe nauczanie i świadectwa w tym względzie. Siedem kościołów, do których skierowane są listy z drugiego i trzeciego rozdziału, a za ich pośrednictwem cała księga, wszystkie znajdowały się w orbicie kościoła w Efezie.

Znaczenie Efezu dla szerszej wspólnoty chrześcijańskiej jest widoczne w Dziejach Apostolskich i liście Pawła skierowanym do tego kościoła. Ponadto miasto było tradycyjnie siedzibą wielu apostołów i innych wczesnych misjonarzy oraz naocznych świadków Chrystusa, zwłaszcza po tym, jak Rzymianie zniszczyli Jerozolimę i chrześcijanie zostali zmuszeni do poszukiwania nowego ośrodka wpływów. Podczas gdy sama Księga Apokalipsy umieszcza w Patmos zapisane tam wizje, gdzie Jan, który ją napisał, był na wygnaniu, jest świadectwem wczesnych źródeł, że została ona skomponowana po powrocie autora do Efezu[1]. Alternatywnie, niektórzy współcześni uczeni uważają, że wizje zostały zapisane przez inną osobę i że listy do siedmiu kościołów i epilog, który kończy tekst, powstały jako zapis z drugiej ręki, już w Efezie.

Znamienne jest, że wszystkie wczesne świadectwa dotyczące Księgi Apokalipsy w II wieku pochodzą ze źródeł związanych z Efezem i jego okolicami w Azji Mniejszej. Oprócz wspomnianego wcześniej połączenia ze św. Polikarpem ze Smyrny, św. Justyn Męczennik również przeszedł przez Efez w drodze z Palestyny do Rzymu[2]. Księga Apokalipsy jest zatem kojarzona z Efezem i otaczającymi miastami nie tylko poprzez swoją treść, ale także z miejscem pochodzenia tych, którzy po raz pierwszy zaświadczyli, że używają jej jako tekstu autorytatywnego. To powiązanie, chociaż Efez było wczesnochrześcijańskim centrum apostolskim, działało w obie strony, ponieważ montanizm był również powszechnie znany jako „herezja frygijska”. Chiliastyczny element montanizmu może w rzeczywistości wynikać z jego miejsca pochodzenia, a nie z wrodzonego związku między tym poglądem a zasadami montanistycznymi. Można zauważyć, że pisarze z II i III wieku, którzy po raz pierwszy wykorzystali Księgę Apokalipsy, również trzymali się form chiliazmu, co sugeruje, że pogląd ten miał pewną popularność w Zachodniej Azji Mniejszej. Pomimo kontrowersji dotyczących tych poglądów, obszar pochodzenia Apokalipsy nie został zakwestionowany przez zwolenników lub przeciwników tej księgi.

Podobnie data kompozycji tekstu nie budziła kontrowersji[3]. To, że cytowano go autorytatywnie już w połowie drugiego wieku, ogranicza datę kompozycji do końca pierwszego wieku, jeśli nie wcześniej[4]. To, czy datowanie powstania na koniec drugiego wieku było do pogodzenia z autorstwem św. Jana, syna Zebedeusza, czy też wymagało znalezienie Jana, który byłby członkiem drugiego pokolenia chrześcijan, nie było omawiane przez Euzebiusza lub tych, którzy później wykorzystali jego teorię w okresie formowania się kanonu, chociaż stało się to przedmiotem dociekań współczesnych uczonych[5]. Zamiast tego wczesne przedstawienia ikonograficzne wysiłków literackich św. Jana, syna Zebedeusza, zazwyczaj przedstawiają starszego mężczyznę, co sugeruje, że względna data kompozycji została uznana za ustaloną, a wiek apostoła został odpowiednio dostosowany do tej osi czasu.

W świetle daty ok. 95 r. n.e. przez długi czas zakładano, że wygnanie Jana na Patmos miało miejsce w ramach powszechnych prześladowań chrześcijan pod rządami cesarza Domicjana. Niedawno stało się jasne, że takie powszechne prześladowania nie miały wówczas miejsca w historii Rzymu, ale nie jest to ściśle istotne dla datowania kompozycji Księgi Apokalipsy, ponieważ sama księga nie zawierała takiego twierdzenia[6]. Wygnanie na Patmos mogło być z łatwością wynikiem lokalnych prześladowań wspólnot chrześcijańskich w Azji Mniejszej, które miały miejsce sporadycznie w całym tym okresie. Służyłoby to również wyjaśnieniu ostatecznego powrotu do Efezu.

Jeden ze sposobów użytych podczas prób określenia daty powstania tekstu, obracał się wokół odczytania symboliki wersetów Apokalipsy 17,10–11 i siedmiu opisanych w nich królów jako konkretnych rzymskich cesarzy[7]. Inne symbole używane jako dowód w odniesieniu do daty kompozycji obejmują przypisaną bestii liczbę, 666, która jest ogólnie uważana za pochodzącą, za pomocą numerologii, z tytułu transliterowanego na pismo hebrajskie, "Nrn Qsr"[8].Podczas gdy niektórzy uczeni używali tego, aby argumentować, że Księga Objawienia musiała zostać skomponowana jeszcze wcześniej, za panowania Nerona, a zatem przed zniszczeniem świątyni w Jerozolimie, ta identyfikacja nie wymaga tak wczesnej daty[9].

Chociaż w roku 95 Neron już dawno nie żył, pod koniec pierwszego wieku istniało wierzenie w proroctwo o powrocie Nerona z pozornej lub rzeczywistej śmierci, która miałaby się dokonać w Azji Mniejszej lub gdzieś indziej na Wschodzie. Przekonanie to przekazuje w 88 r. n.e. Dio Chryzostom w swoim Dyskursie XXI, „O pięknie”, pokazując, że jest ono mniej więcej zbieżne z datą kompozycji 95 r. n.e. przypisywaną do Księgi Apokalipsy[10]. Zrozumienie utożsamienia bestii z Neronem na podstawie tej legendy o nim nie tylko pozwala na datację powstania Apokalipsy na koniec pierwszego wieku, ale służy dalszej interpretacji opisu bestii w tekście. W szczególności wyjaśnia znaczenie faktu, że bestia podobno wyzdrowiała z pozornie śmiertelnej rany [Ap 13,3] i że ósmy król [Ap 17,8–11] jest również identyfikowany jako jeden z poprzednich siedmiu[11].

Kolejny argument przemawiający za wcześniejszą datą opiera się na opisie niebiańskiego kultu w czwartym i piątym rozdziale Księgi Apokalipsy. Kult ten jest wyraźnie przedstawiony w kategoriach przypominających to, co ma miejsce w świątyni jerozolimskiej. Następnie argumentuje się, że gdyby świątynia została już zniszczona, opis kultu byłby inny[12]. Należy jednak również zauważyć, że opisy niebiańskiego kultu w tych rozdziałach Apokalipsy są również zgodne z przedstawieniami niebiańskiego kultu w Biblii Hebrajskiej [np. Iz 6]. Kult sprawowany w przybytku i świątyni przyjmowano za obraz kultu niebiańskiego i udziału w nim [np. Hbr 9]. Opisy Księgi Apokalipsy nie wymagają zatem, aby ziemska świątynia nadal istniała. Jeśli świątynia już nie istniała w czasie kompozycji, opisy stają się świadectwem, że kult Boga w niebiosach nie ustał pomimo zniszczenia ziemskiego sanktuarium. Podjęcie tej kwestii rodzi również pytanie, jak przedstawiony miałby zostać niebiański kult, jeśli nie na podobieństwo przybytku i świątyni?

Żadna inna księga Nowego Testamentu nie jest tak wyraźnie datowana przez ojców Kościoła jak Apokalipsa, ani też pochodzenie żadnej innej nie jest tak wyraźnie i jednogłośnie ustalone. Poza pragnieniem zachowania zobowiązań teologicznych wypracowanych wieki później, nie ma żadnego powodu, aby wątpić w to świadectwo. Pomysł, że ci, którzy mieli w żywej pamięci apostołów, którzy byli nauczani w miejscu kompozycji Apokalipsy, którzy jako pierwsi widzieli i cytowali tekst jako autorytatywny, doszliby do podobnych przypuszczeń bez pewnej wiedzy na ten temat lub że wszyscy oni zmówiliby się w kłamstwie co do tego, kiedy i gdzie tekst został napisany lub przez kogo, to nędzne przypuszczenie. To, że taka byłaby prawda, a współcześni uczeni, żyjący wieki po tych faktach, w innych językach i kulturach, daleko od jakiejkolwiek żywej pamięci apostołów i ich nauk, byliby w stanie je skorygować i wiarygodnie zrekonstruować „ukrytą” prawdę, jest prawie niedorzeczne.

Uwagi:

[1] Adela Yarbro Collins. „Dating the Apocalypse of John”. Biblical Research 26 (1981): 33.

[2] Dialog Justyna z Tryfonem rozgrywa się w Efezie.

[3] Thomas B. Slater, “Dating the Apocalypse to John.” Biblica 84, nr 2 (2003): 252.

[4] Ireneusz, jako wczesny świadek, umieszcza kompozycję Apokalipsy pod koniec I wieku za panowania Domicjana. Adversus Haeresies, 5.30.3.

[5] Collins, "Dating", 34.

[6] Mark W. Wilson, "The Early Christians in Ephesus and the Date of Revelation, Again." Neotestamentica 39, nr 1 (2005): 181.

[7] Wilson, “Date”, 177f.

[8] W tym przypadku wczesny wariant tekstu, który daje liczbę 616, nie jest przeszkodą, ponieważ gdy łacińska forma tego samego tytułu, „Nro Qsr”, jest transliterowana na znaki hebrajskie, daje 616 przy takim samym użyciu gematrii.

[9] Wilson, "Date", 181–182.

[10] Innymi wczesnymi świadkami tego przekonania są Wyrocznie Sybilli (IV–V). Tacyt (Histories II.8) i Swetoniusz (LVII) odnotowują rebelie, które koncentrowały się wokół ludzi, którzy pojawili się, twierdząc, że są Neronem, który powrócił z martwych. Mit ten miał taką moc w rzymskim umyśle, że Augustyn (Civitas Dei XX.19.3) na początku V wieku odnotowuje, że wciąż było wielu, którzy wierzyli, że Neron powróci, aby odzyskać swoje królestwo, albo jako zbawca państwa rzymskiego, albo jako antychryst.

[11] Hans-Josef Klauck. “Do They Never Come Back?: Nero Redivivus and the Apocalypse of John.” The Catholic Biblical Quarterly 63, nr 4 (październik 2001): 691–697.

[12] Slater, “Dating”, 255.

o. Stephen De Young (tłum. Jakub Oniszczuk)

za: The Whole Counsel Blog

fotografia: Paweł Turczyński / cerkiew.pl /