publicystyka: Dlaczego Jezus został ochrzczony?

Dlaczego Jezus został ochrzczony?

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak), 06 stycznia 2024

Jan Chrzciciel większą część swojego życia spędził na pustyni. Powiedziano nam, że aby przeżyć, jadł szarańczę i miód. Głosił i ostrzegał ludzi, że Mesjasz, wybraniec Izraela, wkrótce nadejdzie i że nadszedł czas pokuty i pogodzenia się z Bogiem. Jedną z innych ważnych czynności, które wykonywał Jan, było chrzczenie każdego, kto do niego przychodził i żałował za swoje grzechy. Jan zapewniał symboliczne obmycie grzechów przeszłości. Musiał więc być bardzo zdziwiony, gdy przyszedł do niego jego kuzyn, Jezus z Nazaretu, prosząc o chrzest.

Jan wiedział, że Jezus był wyjątkowy. Wiedział, że Jezus jest święty, dlatego był bardzo zaskoczony, gdy Jezus przyszedł do niego i poprosił o chrzest. Jan Chrzciciel spojrzał na Pana Jezusa i zapytał: „To ja potrzebuję być przez Ciebie ochrzczony, a Ty przychodzisz do mnie?” Jan był mężem Bożym i prorokiem, ale nawet on nie mógł się równać z pobożnością Jezusa. Był przytłoczony myślą, że ochrzci Jezusa, choć tak naprawdę to Jezus powinien ochrzcić jego.

Ale Pan Jezus mu odpowiedział, mówiąc: „Ustąp teraz! Tak bowiem powinniśmy wypełnić wszelką sprawiedliwość”. Pytanie, które musimy sobie zadać, brzmi: co to znaczy wypełnić wszelką sprawiedliwość? Czy to znaczy, że bez chrztu Jezus nie byłby sprawiedliwością? Oczywiście nie. Jezus jest jedynym bezgrzesznym i pozostałby bezgrzesznym niezależnie od tego, czy przyjąłby chrzest, czy nie. Co to może oznaczać? Czy to oznaczało, że Jezus musiał to zrobić, ponieważ była to tradycja narodu żydowskiego? Zupełnie nie. Żydzi nie mieli tradycji chrztu. Czy Jezus robił to, żeby być dla nas przykładem? Może. Co jeszcze to oznacza? Dlaczego Pan nalegał, aby przyjąć chrzest?

Najprostsza odpowiedź jest według mnie taka, że Jezus zmusił Jana do ochrzczenia Go, aby chrzest był dla nas wyjątkowy! Pamiętajcie, że chrzest Jana nie był w żaden sposób wyjątkowy. Było to jedynie działanie symboliczne. Z drugiej jednak strony chrześcijanie nigdy nie wierzyli, że chrzest ma jedynie charakter symboliczny. Przynajmniej nie wierzyli w to aż do mniej więcej XVI wieku. Jeśli mi nie wierzysz, przeczytaj wszystko, co napisał jakikolwiek chrześcijanin przed XV lub XVI wiekiem. Jest to również jasne w wielu fragmentach Biblii, w tym w 22. rozdziale Dziejów Apostolskich, kiedy Ananiasz rozmawia z Pawłem, mówiąc: „A teraz czemu zwlekasz? Wstań, przyjmij chrzest, i obmyj się z grzechów swoich” (Dz 22, 16). Żaden symboliczny chrzest nie mógłby dokonać czegoś takiego! Symboliczne chrzty mogą zmyć brud, ale nie mogą zmyć grzechów. Jezus przyjął chrzest, aby uświęcić chrzest dla nas.

Pan naucza, że „kto uwierzył i został ochrzczony, będzie zbawiony” (Mk 16, 16). Chrzest stał się potężny, ponieważ Jezus Chrystus, Syn Boży, został ochrzczony. Jego chrzest zmienił znaczenie prostego aktu zanurzenia osoby w wodzie. W rzeczywistości ten akt jest tak ważny, że oczekuje się, iż każdy, kto wierzy w Chrystusa, zostanie ochrzczony. Chrzest nie jest zwykłym symbolem - jest pełen mocy. Chrzest czyni nas członkami Kościoła, „domownikami Boga”. Chrzest zmywa grzechy. Chrzest jest także śmiercią i pogrzebaniem z Chrystusem, abyśmy mogli zmartwychwstać z Chrystusem. Wreszcie chrzest to przyoblekanie się w Chrystusa.

Kiedy przyjmujemy chrzest, Bóg Ojciec nie tylko nas widzi, ale widzi przez każdego z nas Jezusa Chrystusa, swego umiłowanego Syna. Kiedy Jezus został ochrzczony, Bóg Ojciec przemówił z nieba i oznajmił: „Ten jest Synem Moim umiłowanym, w Nim znalazłem upodobanie”. Przez nasz chrzest każdy z nas staje się synem lub córką, każdy z nas staje się dzieckiem Bożym. Bóg na nas patrzy i jest z nas zadowolony. Naszym zadaniem jest starać się współpracować z Duchem Świętym, abyśmy zawsze byli mili Bogu, tak jak w dniu chrztu.

Nie patrzymy na chrzest Jezusa jak na jakąś historię. Stajemy się częścią tej historii. Wszystkie błogosławieństwa Boże stają się naszymi, ponieważ Jezus przyjął chrzest, pobłogosławił go i uświęcił dla nas wszystkich. Dziękujmy Bogu Ojcu za wszelkie Jego bogate błogosławieństwa wobec nas. Niech pomoże nam wzrastać na podobieństwo Jego jedynego Syna poprzez łaskę Ducha Świętego. Amen.

o. James Guirguis (tłum. Gabriel Szymczak)

za: Out of Egypt

fotografia: kcenia.belova /orthphoto.net/