publicystyka: Chwała na wysokościach Bogu

Chwała na wysokościach Bogu

metropolita Pizydii Sotirios (tłum. Gabriel Szymczak), 23 stycznia 2024

Przesłanie Aniołów z nieba do ludzkości ma dziś szczególne znaczenie w odniesieniu do wszystkich narodów na ziemi, które cierpią z powodu zamętu, niepokoju, niepewności, śmiertelnych konfliktów, wyzysku i smutnych konsekwencji epidemii. Pytanie brzmi: jak to wszystko się skończy? Do wszystkich innych problemów życia codziennego społeczeństw ludzkich dodano problemy psychologiczne, takie jak depresja, rozpacz, skłonność do samobójstwa.

Prorocze słowo zawsze ostrzega: „zginą ci, którzy oddalają się od Ciebie” (Ps 72, 27), czy to jako jednostki, czy jako narody. Te natchnione przez Boga słowa zostały sprawdzone niezliczoną ilość razy w historii ludzkości. Dlatego tylko powrót do Boga może uratować świat. W szczególności my, prawosławni, jesteśmy wezwani do dawania dobrego świadectwa naszej wiary, aby inni mogli znaleźć drogę do Jezusa Zbawiciela.

Kiedy Chrystus się narodził, pokorni ludzie ruszyli, aby oddać Mu cześć; nie tylko prości pasterze, ale także mądrzy magowie ze Wschodu, którzy nie wahali się uklęknąć i złożyć hołd świętemu Dzieciątku. Żydowscy przywódcy religijni wiedzieli z ksiąg proroków, że Mesjasz przyjdzie do Betlejem w Judei, o czym świadczą informacje, które przekazali Herodowi. Nie spieszyli się jednak z wizytą u Jezusa, mimo że Betlejem leży zaledwie osiem kilometrów od Jerozolimy. A kiedy później władcy Jerozolimy rozprawiali się z Jezusem, ich jedynym celem było zlikwidowanie Go.

Pan powiedział: „Uczcie się ode Mnie, albowiem jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla dusz waszych” (Mt 11, 29). Wszyscy wiemy, jak prosty i pokorny był Pan od chwili narodzin aż do ofiary na krzyżu. Dlatego tylko dusze pokorne i proste mogą zbliżyć się, poznać i zjednoczyć się z pokornym Jezusem, a blisko Niego znaleźć odpoczynek, pokój i prawdziwą radość.

Drodzy moi, swoim własnym przykładem i modlitwą pomóżmy innym zbliżyć się do Zbawiciela Chrystusa, aby ich dusze zostały oświecone i przyjęły Go, aby mogli cieszyć się prawdziwą radością i pokojem, które On oferuje.

Jednocześnie, bracia i siostry, opiekujmy się naszymi braćmi, którzy są chorzy, cierpiący z różnych przyczyn. Zróbmy dla nich wszystko, co w naszej mocy, motywując innych ludzi, którzy mają dobre intencje, aby wspierali ich najlepiej jak potrafią.

Módlmy się także za cały świat, za wszystkie narody ziemi, za chorych, bezdomnych, jeńców, więźniów, głodnych, za tych, którzy znajdują się w strefach wojennych, za uchodźców. Módlmy się także za wszystkich, którzy żyją w ciemnościach niewiedzy o prawdziwym Bogu i pogrążają się w rozpaczy.

Moi drodzy bracia i siostry, tak jak śpiewamy w hymnach wielkiego święta Narodzenia Zbawiciela, jest ono wydarzeniem historycznym, a jednak doświadczamy go, jakby działo się teraz. Dlatego często powtarzane jest słowo „dzisiaj”. W czasie liturgii, kiedy sprawowane są święte sakramenty Kościoła, tu i teraz w mistyczny sposób powtarzają się wszystkie wydarzenia Boskiej Ekonomii, odkupieńczej obecności Syna Bożego na ziemi, abyśmy my, wierni, mogli stać się uczestnikami zbawienia, jakie jest nam oferowane. Dlatego w Bożonarodzeniowej Liturgii możemy śpiewać wraz z Aniołami hymn „Chwała na wysokościach Bogu”. Razem z pasterzami możemy zobaczyć boskie Dziecko leżące w żłobie. I wraz z Mędrcami Wschodu możemy wielbić Króla naszych dusz, ofiarowując Mu własne dary: zamiast złota - nasze ciepłe i kochające serca jako żłób, aby mógł przyjść i zamieszkać w nas; zamiast mirry - naszą szczerą pokutę za nasze grzechy, a zamiast kadzidła - z całego serca ofiarujmy uwielbienie i wdzięczność za Jego Wcielenie i zbawienie od rozkładu i śmierci, które jest Jego darem dla nas.

metropolita Pizydii Sotirios (tłum. Gabriel Szymczak)

za: pemptousia.com

fotografia: athosa /orthphoto.net/