publicystyka: Nasz krzyż i nasze zmartwychwstanie

Nasz krzyż i nasze zmartwychwstanie

tłum. Justyna Pikutin, 27 września 2016

„Krzyżowi Twemu kłaniamy się, Władco, i święte Twoje zmartwychwstanie sławimy!”

Nie ma ani jednego życia ludzkiego, które minęło by bez prób, bez walki, bez problemów. Nikt z nas nie może oczekiwać, że to go ominie. Wszystkie siły naszej duszy powinny nie tylko przyjmować próby i podporządkowywać się im, nie tylko tolerować wszystko, to co posyła nam Bóg, ale też kłaniać się krzyżowi, tzn. nieść go z miłością, spoglądając na krzyż Zbawiciela, dzięki któremu otrzymaliśmy odkupienie. Kiedy rozbrzmiewa ta cerkiewna pieśń, wszyscy, pokornie kłaniając się przed krzyżem, powinniśmy przyjmować go w zupełności w teraźniejszości i w przyszłości, we wszystkim co Bóg przeznaczył nam przejść. Niosąc swój krzyż bez narzekania, pamiętajmy, że za nim podążało Zmartwychwstanie Chrystusowe, przeogromna radość, którą obwieszcza nam Ewangelia. Krzyż poprowadzi nas ku zwycięstwu, ku zmartwychwstaniu naszych oziębłych uczuć i słabych, drzemiących sił.

za: Каждый день - подарок Божий. День за днем. Дневник православного священника. Москва Сибирская Благозвонница 2014.

zdjęcie: Natalia Walicka