polska: W Jacznie odbył się kolejny obóz wypoczynkowy dla dzieci

W Jacznie odbył się kolejny obóz wypoczynkowy dla dzieci

Natalia Dawidiuk, 11 sierpnia 2016

Jaczno jest niewielką, lecz niezwykle urokliwą wsią, położoną w województwie podlaskim, na terenie gminy Dąbrowa Białostocka. Tam też znajduje się domek, będący pod opieką Bractwa Młodzieży Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej. Takie położenie umożliwia prowadzenie różnego rodzaju samodzielnych inicjatyw.

Organizowany rokrocznie letni obóz wypoczynkowy w Jacznie jest właśnie jedną z form działalności Bractwa. Zgodnie z tradycją, w dniach 24 lipca -3 sierpnia br. odbył się turnus, podczas którego odpoczywały dzieci w wieku 8-12 lat z Białegostoku, Hajnówki, Narwi, Bielska Podlaskiego, a także z odległej Łodzi.

W trakcie całego turnusu obozowicze doświadczyli mnóstwa rozmaitych atrakcji. Przede wszystkim były to dwie wycieczki: do Augustowa i Biebrzańskiego Parku Narodowego. Podczas tej pierwszej uczestnicy mieli szansę odbyć rejs promem i zażyć kąpieli w jeziorze Necko. Wycieczka nad Biebrzę pozwoliła zgłębić tajniki życia małych i dużych mieszkańców Parku. Wśród atrakcji stacjonarnych, czyli organizowanych na terenie ośrodka wyróżnić należy: dzień językowy, otrzęsiny, olimpijka, konkurs śpiewu zakończony dyskoteką, śpiewy przy ognisku, zajęcia plastyczne, zabawy na świeżym powietrzu.

Zachowany został też modlitewno-religijny charakter obozu. Każdy dzień rozpoczynał się i kończył modlitwą. Modlitwa poprzedzała i wieńczyła też każdy posiłek. Duchowym opiekunem obozowiczów był proboszcz parafii w Jacznie – o. Piotr Omelczuk, który uchylił przed dziećmi rąbka tajemnicy i pokazał, jak wypieka się prosforki. Ojciec Piotr odpowiednio przygotował też najmłodszych do sakramentu spowiedzi.

Niewątpliwie najbardziej doniosłym wydarzeniem było uczestnictwo w świątecznych uroczystościach ku czci św. proroka Eliasza. Uroczystym obchodom przewodniczył sam Arcybiskup Białostocki i Gdański Jakub. Uczestnicy obozu bardzo zaangażowali się w pomoc w przygotowaniach, podejmując się prac porządkowych w cerkwi i wokół niej. W trakcie samej uroczystości dziewczynki sypały kwiatki i śpiewały w chórze , a chłopcy przysługiwali i dbali o porządek przy świecznikach.

Dzieci wróciły zadowolone, wypoczęte i bogatsze o nową wiedzę i doświadczenia, o czym same zapewniały. Być może dla niektórych będzie to początek bractwowej działalności. Wśród obozowiczów rozkwitły przyjaźnie, które, miejmy nadzieję, przetrwają na długo.