świat: Wałaam: wyjątkowy festiwal muzyki cerkiewnej „Proswietitiel’”

Wałaam: wyjątkowy festiwal muzyki cerkiewnej „Proswietitiel’”

Dominika Kovačević, 03 sierpnia 2016

Festiwal muzyki cerkiewnej Proswietitiel’ (ros. Oświeciciel) jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Po pierwsze, stara się mieć kameralny charakter, by zachować modlitewny charakter prawosławnej świątyni. Po drugie, jest on plenerowy, na terenie słynnego wałaamskiego monasteru. Po trzecie, występuje na nim wielu nie-rosyjskich wykonawców, prezentujący typowe śpiewy dla konkretnych, bardzo różnych prawosławnych tradycji, na wschodniej Słowiańszczyźnie mało znanych. Po czwarte, choć są to śpiewy tradycyjne, wiele z nich jest śpiewana w aranżacjach współczesnych kompozytorów. Po piąte – w nawiązaniu do pierwszego punktu, czyli modlitewnego charakteru – wszystkie występy są bezpłatne.

W tym roku, w dniach 27-28 lipca, festiwal miał swoją drugą odsłonę. Wystąpili między innymi tacy wykonawcy jak:
Chór wałaamskiego monasteru, Rosja;
Chór Angelite, Bułgaria;
Siostra Mariam Skorda, Grecja;
Patriarszy chór soboru Świętej Trójcy w Tbilisi, Gruzja;
Chór Byzantion, Rumunia;
Zespół Antiochian Kithara, Liban;
Chłopięcy chór moskiewskiej szkoły A. W. Swesznikowa, Rosja;
Żeński chór Spegani, Armenia;
Asyryjski zespół archimandryty Serafima (Bit Haribiego), Gruzja;
Chór Questa Musica, Rosja.

Wyjątkowość sposobu wykonania to nie tylko po prostu głos. Tak jakby ludzie byli z różnych planet. – mówi dyrektor artystyczny festiwalu, Filip Czyżewski.

Choć wymienieni wyżej wykonawcy są znani dobrze w swoich krajach, a w niektórych przypadkach także na całym świecie, to nie wszyscy są profesjonalistami. Na przykład mniszka Mariam Skorda tak mówi: Do monasteru wstąpiłam w wieku 24 lat. Od razu zaczęłam śpiewać. W chórze śpiewam od 5 lat. Ale nigdy nie miałam nauczyciela. Tak więc, swój głos traktuję jako Boży Dar. Organizatorzy festiwalu poznali ją dzięki zamieszczonym nagraniom w Internecie, i po kilku miesiącach udało im się z siostrą skontaktować, i namówić do przyjazdu na festiwali.

Również w libańskim zespole Antiochian Kithara obok zawodowych muzyków śpiewają również nauczyciele, inżynierowie, a nawet jeden pisarz. Pierwszym utworem, jaki wykonał chór, nie był hymn cerkiewny, lecz pieśń paraliturgiczna poświęcona dwóm syryjskim metropolitom porwanym w kwietniu 2013 roku, których los do dziś pozostaje nieznany: metropolicie Pawłowi (Jazidżiemu) i Janowi (Ibrahimowi).

Jak mówi jeden z uczestników festiwalu, Walery Kozłowski: Chór to jedna całość, z pomocą której można pojednać wiele narodów. Bo jeśli są prowadzące głosy, to mogą one pociągnąć cały chór.

Na portalu Youtube zostały udostępnione pełne nagrania koncertów:
Część pierwsza
Część druga
Część trzecia
Część czwarta

Na podstawie: tvkultura.ru
Zdjęcia: valaam.ru, sputnik-georgia.ru