publicystyka: Święte Tajemnice – uczestnictwo stworzonego w niestworzonym

Święte Tajemnice – uczestnictwo stworzonego w niestworzonym

tłum. Dominika Kovačević, 18 września 2020

W trakcie lektury tekstu należy pamiętać, iż w całej teologii wschodniej, niezależnie od języka, „tajemnica/misterium” oznacza „sakrament”, zaś „tajemny/mistyczny” – „sakramentalny”.

I
Święty Maksym Wyznawca w swojej „Mistagogii” ukazuje, że Cerkiew jest ikoną całego świata, który składa się z widzialnych i niewidzialnych istot. Zgodnie z tym założeniem, ale także ogólnie, patrząc z perspektywy Pisma Świętego i Predania [tj. przekazywanej, żywej Tradycji], świat został stworzony po to, by istniał jako Cerkiew. W konsekwencji, nie można przyjmować poglądu rozdzielającego Cerkiew i świat, ani nawet nie można dzielić na święte i zanieczyszczone.

W kontekście tego, co zostało powiedziane, a patrząc przez pryzmat teologii pastoralnej, należy fragment Ewangelii wg św. Marka 2, 1-12 przyjąć w sensie metaforycznym jako charakterystykę upadłego świata. Jednakże Chrystus patrzy na wiarę tych, którzy przynieśli paralityka i z miłością odnosi się wobec niego! Oczywiście, Chrystus patrzy na tego człowieka – a dokładniej, byśmy rzekli, na ten świat – jako na Swoje dziecko. Zatem, gdy świat nie dostrzega sensu i celu swego istnienia, Cerkiew jest wezwana do tego, by mu uwidocznić i urzeczywistnić jego autentyczną perspektywę, biorąc pod uwagę fakt, iż wiara nie jest zagadnieniem indywidualistycznym, lecz ma pewien zadziwiający eklezjologiczny wymiar, tzn. że jest to wiara wspólnoty.

Co zrozumiałe, tragizm występujący wraz z tajemnicą Chrystusowej obecności w świecie jest wyrażony jako niemożność stworzonego, by widziało Stwórcę. Zatem dla Cerkwi nie powinni istnieć wrogowie, nawet w przypadku, gdy niektórzy jej nie przyjmują i nie uczestniczą w jej tajemnicy. Choć świat jest „zanieczyszczony”, to nie jest taki z natury. Cerkiew nie jest definiowana przez świat; ale też ona świata nie neguje, lecz działa tak, by go oświecić. Jej święte posłannictwo to wprowadzenie człowieka we wspólnotowość i uczestnictwo w życiu Bożym. Cerkiew jest istotowo obecna i korzystna dla świata wtedy, gdy jest uwolniona od świata.

II
Zgodnie ze słowami św. Mikołaja Kabasilasa w jego dziele „Dla życia w Chrystusie”, życie wypełnione trudem i podwigami [wysiłkami duchowymi] rodzi wewnętrznego człowieka. Tego człowieka, o którym św. apostoł Paweł mówi, że jest stworzony według Boga (Ef 4, 24). I dodaje, że poprzez święte Tajemnice stajemy się zaczynem, nastrojeni dostrajamy się oraz cudownie jednoczymy z Chrystusem Zbawicielem.

Parafrazując świętego Kabasilasa byśmy rzekli, że kiedy do domu wejdzie słoneczna światłość, to lampa, która się pali w domu, już więcej nie przyciąga wzroku – lecz to słoneczne promienie przejmują światłość domowej lampy. I tak oto, w ten sam sposób, w to życie poprzez bramę świętych Tajemnic wchodzi Boska Światłość i osiedla się w człowieku, przemieniając jego istnienie. Tę bramę otworzył Chrystus i nigdy jej nie zamyka, będąc przez nią ciągle obecnym, jak mówi święty Kabasilas: „On jest, i będzie z nami wiecznie”.

Nieodzownym jest tutaj krótkie nakreślenie pewnego historycznego aspektu, który dotyczy liczby świętych Tajemnic [/Sakramentów]. W latach 1545-1563 trwał – z przerwami – sobór w Trydencie, którego celem było pogodzenie rzymskich katolików z protestantami. Pośród wielu decyzji w trakcie tego trydenckiego soboru, jako odpowiedź na protestantyzm, który uznał istnienie zasadniczo dwóch świętych Tajemnic, Kościół rzymskokatolicki zdefiniował liczbę siedmiu świętych Tajemnic. Rzymska scholastyka ma przede wszystkim potrzebę racjonalistycznego objaśniania świętych Tajemnic. Na przykład, na podstawie arystotelesowskiej filozofii, scholastycy twierdzą, że i chleb, i wino eucharystyczne, które są materią, pozostają chlebem i winem, a poprzez epiklezę [/wezwanie] zmienia się ich istota. Rzymscy katolicy utworzyli termin opisujący to: zmiana istoty, tj. przeistoczenie/transsubstancjacja (gr. metousiosi). Na Wschodzie chleb i wino przemieniają się w Ciało i Krew (gr. metaballontai), nie zmieniają istoty ani nie jest możliwym zbadanie świętej Tajemnicy. Wschód nie wchodzi w racjonalistyczne analizy. Święty Jan Damasceński mówi, że wystarczy nam wiedzieć to, że święta Tajemnica dokonuje się poprzez niestworzone energie Świętego Ducha.

W prawosławnej Cerkwi nigdy nie istniała potrzeba liczenia świętych Tajemnic [/Sakramentów]. Dla Cerkwi świętą Tajemnicą jest Liturgia oraz całe życie człowieka, który jest liturgicznym bytem. Zatem jest niezliczona ilość świętych Tajemnic [/Sakramentów] – niczym gałęzi na drzewie. Dlatego św. Kabasilas w swoim „Objaśnieniu Świętej Liturgii” podkreśla, że święte Tajemnice przedstawiają Cerkiew, lecz nie jako symbole – one są dla Cerkwi jak latorośle na krzewie winnym, zgodnie ze słowami Pańskimi (J 15,5). Stąd też zamknięta liczba siedmiu Tajemnic [/Sakramentów] nie ma podstawy w prawosławnej teologii, a przede wszystkim często prowadzi do błędnych objaśnień i pułapek. Na przykład, święte Tajemnice nie są służbami [/nabożeństwami] izolowanymi od Liturgii; nie są one niezależne od eucharystycznej wspólnoty. Prawosławne Predanie nie może przyjąć prywatnego sprawowania świętych Tajemnic bez obecności wiernych, bez zgromadzenia wiernego ludu.

Z powodu liczenia świętych Tajemnic oraz oddzielania ich od ciała wspólnoty, w scholastycznej dogmatyce święte Tajemnice dzielą się na obowiązkowe i na życzenie. Z perspektywy prawosławnej eklezjologii taki podział jest zupełnie nie do przyjęcia. Owszem, różne są święte Tajemnice, ale wszystkie służą celowi ciała eucharystycznej wspólnoty. Prawosławna teologia odrzuca autonomizowaną, indywidualistyczną antropologię. Człowiek jest częścią eucharystycznej wspólnoty i zachowuje swoją integralność i pełnowartościowość poprzez udział w Boskich, niestworzonych energiach.

III
Niestworzony Bóg posiada światłość, a stworzona osoba uczestniczy w tej światłości. Nikos Matsoukas podkreśla, że w tajemniczej [tj. sakramentalnej] relacji Boga ze światem życiotwórcza, dająca mądrość i przebóstwiająca Boska energia stanowi przejawy świętych Tajemnic w stworzeniu. Święte Tajemnice są zatem przejawami relacji stworzonego z niestworzonym i dokonują rozwoju liturgicznych bytów w Bogopoznaniu.

W Prawosławiu święte Tajemnice nie są abstrakcyjnymi czy też bezmyślnymi, magicznymi działaniami. Boży Logos [tj. Słowo] jest żywy i dzieło-twórczy (zob. Hbr 4,12), dokonuje świętych Tajemnic, czego konsekwencją jest to, że nie istnieje „bezlogosowa” [tj. bezsłowna] święta Tajemnica. Zatem charakter świętych Tajemnic jest antymagiczny, a każda święta Tajemnica bazuje na konkretnym historycznym zdarzeniu. Na przykład święty chrzest nie miałby podstawy ani sensu jako służba [/nabożeństwo], jeśli uprzednio nie wydarzyłyby się Stanie Człowiekiem, śmierć krzyżowa i zmartwychwstanie Chrystusa. Generalnie, żadna święta Tajemnica eucharystycznej wspólnoty nie może być odcięta od historycznej rzeczywistości. Dlatego w Cerkwi dla każdej świętej Tajemnicy istnieją konkretne materialne elementy, które się uświęcają i przemieniają. Mowa o prawdzie i życiu, które są „wcielone” w historycznej rzeczywistości i przedstawiają tryumf nad tymi siłami, które przyczyniają się do rdzewienia stworzonego. Ten tryumf jest w istocie uleczeniem ciała stworzonej rzeczywistości. Dlatego teologia całościowa, w tym sakramentalna, odchodzi od – rzeklibyśmy – głównego zainteresowania Ojców, które zawsze polegało na tym, by zapewnić realność przebóstwienia człowieka, które jest możliwe tylko w Soborowości Cerkwi [tj. jej wspólnotowości]!

Stworzono przedmiot nauki, a Tajemnica [/Sakrament] jest przedmiotem charyzmatycznego doświadczenia. Pomiędzy nauką i teologią nie może istnieć konflikt, gdyż pierwsza zajmuje się stworzonym, zaś druga niestworzonym. Realność przebóstwienia zostaje jednak opisana przez św. Symeona Nowego Teologa obrazowo i z osobistego, charyzmatycznego doświadczenia w dziele „Hymny Boskiej miłości” [tu o Eucharystii]: Cały jesteś nieruchomy, a jednak, bywasz wszędzie ruszany. Cały jesteś poza światem, a Cały, jednak, w całym świecie… I nas, którzy w słyszalnym i widzialnym przebywamy, wywodzisz oświeconych Światłością Twoją… I stajemy się tym, czym jesteśmy, synami z łaski… członkami Chrystusa się stajemy, Chrystus jest mi ręką… Ruszę ręką – Chrystus Cały jest moją ręką… On będąc mnogością, zostaje Jedynym Niepodzielnym, a jednak, każda część Samym Całym Chrystusem jest… Bóg nie wstydzi się, by stać się podobnym tobie, a czy ty wstydzisz się być podobnym Jemu? (Hymn XV).

IV
Dzisiaj wielu pod wpływem instytucjonalnego, biurokratycznego pojmowania Cerkwi, patrząc na święte Tajemnice ma na myśli coś w rodzaju pro formy czy też ceremonialnego działania kapłańskiego, poprzez które duchowni przekazują wiernym jakieś „abstrakcyjne” błogosławieństwo. Tymczasem ważne jest wzniosłe, kapłańskie powołanie człowieka. Jest on wezwany do uczestnictwa w dających łaskę darach Świętego Ducha, do udziału w odnowie życia, do karmienia się [dosłownie priczaszczenia] lekami nieśmiertelności (gr. farmakon athanasias). Tak, by grzebać „starego człowieka” i współ-powstawać w nowym życiu ze Zmartwychwstałym Chrystusem!

biskup stobijski Dawid

za: pravoslavlje.spc.rs

fotografia: Nadezda-1966 /orthphoto.net/