świat: Eksplozje w Bejrucie a Cerkiew antiocheńska

Eksplozje w Bejrucie a Cerkiew antiocheńska

Dominika Kovačević, 07 sierpnia 2020

Spokój Libańczyków, zwłaszcza ich stolicy, po raz kolejny w ostatnim czasie został zaburzony. Tym razem powodem są dwie eksplozje w porcie stolicy kraju – Bejrucie, do których doszło w godzinach wczesno-wieczornych we wtorek 4 sierpnia. Oficjalnie podawanym powodem są niedopatrzenia przy magazynowanych materiałach wybuchowych i innych niebezpiecznych towarach w porcie. Znaczna część bejruckiego portu – najważniejszego w kraju – została zniszczona, w tym zapasy różnych produktów, także zboża. Zniszczone zostały również budynki, nie tylko w okolicach portu, lecz także w innych dzielnicach miasta – siła wybuchu była potężna. Ponadto przez wiele godzin w powietrzu, nawet 60 kilometrów od miejsca eksplozji, unosił się kwas oraz mikroskopijne odłamki szkła. Port znajduje się przy głównej autostradzie kraju, była to godzina powrotów z pracy, stąd też wielka jest liczba poszkodowanych: co najmniej 157 zabitych, co najmniej 100 zaginionych, około 5000 rannych, około 300 tysięcy osób straciło dach nad głową – a w Libanie mieszka około 6 milionów ludzi.

Tragedia dotknęła także znacznie Patriarchat Antiocheński; do różnych uszkodzeń doszło w kilku cerkwiach (podana lista nie wyczerpuje wszystkich świątyń): katedrze św. Jerzego w centrum Bejrutu, cerkwi św. Dymitra w Aszrafijje, cerkwi św. Mikołaja i Centrum Kultury Prawosławnej w Aszrafijje, cerkwi Bogurodzicy w Sin Al-Fil, cerkwi św. Jerzego w Dżdeide. Ucierpiała także siedziba prawosławnej metropolii bejruckiej. Poważne zniszczenia dotknęły również szpitala św. Jerzego, należącego do Cerkwi antiocheńskiej i prawosławnej szkoły Zwiastowania Bogurodzicy.

Już od pierwszego dnia po eksplozji wolontariusze MJO – antiocheńskiego odpowiednika Bractwa Młodzieży Prawosławnej – ruszyli na pomoc w oczyszczaniu miasta oraz wsparciu poszkodowanych. Poszczególne grupy Bractwa odgruzowują zniszczone budynki oraz przygotowują posiłki dla bejrutczyków, którzy stracili swój dobytek.

Poszczególne prawosławne parafie metropolii Bejrutu oraz metropolii Góry Liban organizują również akcję „Dom mój twoim domem”, w ramach której przyjmowane są osoby, które w wyniku eksplozji znalazły się na ulicy.

Siódmego sierpnia patriarcha antiocheński Jan X przyjechał do libańskiej stolicy, aby wesprzeć wiernych zamieszkujących miasto. Zwierzchnik Cerkwi antiocheńskiej stwierdził, iż są oni jak słynne cedry libańskie występujące w Biblii – mimo wszelkich przeciwności trwają na swojej ziemi i są symbolem pokoju oraz kultury. Władyka Jan wyraził również wdzięczność Cerkwiom lokalnym z całego świata oraz państwom Grecji i Rosji, które wyraziły współczucie listownie lub telefonicznie, a także zaczęły organizować pomoc materialną.

Należy też wspomnieć, iż Liban znajduje się w kryzysie od połowy października ubiegłego roku, kiedy to zaczęły się antyrządowe protesty przeciwko kontrowersyjnym reformom, m. in. podatkowi na What’s up-a, który w tym kraju niemalże zupełnie wyparł tradycyjne sieci komórkowe. Protesty sparaliżowały działanie kraju: zakładów produkcyjnych, szkolnictwa, transportu. Po miesiącu one ustały, jednakże gospodarka została nadwyrężona, także przez długoletnią korupcję władz. Protesty na mniejszą skalę i krótkotrwałe, wybuchały również w kolejnych miesiącach. Następnie Liban, tak jak cały świat, dotknęła tzw. pandemia koronawirusa, która jeszcze bardziej osłabiła ekonomię kraju. W tym czasie wartość funta libańskiego spadła dziesięciokrotnie. Dlatego też skutki tych eksplozji są tym bardziej dotkliwe.


Modlitewne nagranie Patriarchatu Antiocheńskiego:


Źródła zdjęć:
https://www.facebook.com/StGeorgesChurchJdeideh/
https://www.facebook.com/paroisse.stnicolas/
https://www.facebook.com/1661947640566445/
https://www.facebook.com/SaintGeorgeCathedralBeirut/
https://www.facebook.com/pg/Antiochpatriarchate.org/