publicystyka: Siedem Pytań do Patriarchy Teofila: o cudzie i wierze w niego

Siedem Pytań do Patriarchy Teofila: o cudzie i wierze w niego

tłum. Klaudia Ambrożewicz, 22 kwietnia 2020

18 kwietnia, w przeddzień Prawosławnej Wielkanocy, cały świat chrześcijański, podobnie jak dwa tysiące lat temu, modlił się o wielki cud - zejście Świętego Ognia. Według legendy, w roku, w którym ogień nie zejdzie, nastąpi koniec świata i świątynia zostanie zniszczona. Zwierzchnik Jerozolimskiej Prawosławnej Cerkwi Wielce Błogosławiony Teofil, Patriarcha Świętego Miasta Jerozolimy i całej Palestyny, odpowiada na pytania dotyczące cudu zejścia Świętego Ognia.

- Wasza Świątobliwość, kiedy pojawiły się pierwsze świadectwa zejścia Świętego Ognia?

- Pierwszym świadkiem cudownego światła w Grobie Chrystusa był Apostoł Piotr. Jak napisano w Ewangelii, po wieści o Zmartwychwstaniu Zbawiciela pobiegł do grobu i wewnątrz ujrzał nie tylko całun, ale także zadziwiające światło.

Święty ogień schodzi co roku dokładnie w przeddzień Prawosławnej Wielkanocy, w Wielką Sobotę.


-To bardzo starożytna ceremonia Jerozolimskiej Cerkwi. Święty ogień schodzi tylko tu, na Grobie Chrystusa w Jerozolimie. Nic się nie zmieniło. Po pewnym rytuale światła gasną w całej świątyni. Na środku płyty Życiodajnego Grobu Pańskiego ustawiana jest łampada napełniona olejem, obok kładzie się 33 świece – zgodnie z liczbą lat ziemskiego życia Jezusa Chrystusa. Wewnątrz zostają Prawosławny Patriarcha i przedstawiciel Ormiańskiej Cerkwi. Wejście do kaplicy uszczelniane jest dużym kawałkiem wosku.

- Wiadomo o dawnych sporach między Patriarchatem Jerozolimskim i Cerkwią Ormiańską. Kilka lat temu Ormiański Patriarcha Jerozolimy Torkom Manugian złożył pozew do Sądu Najwyższego: domagał się, możliwości, by razem z Patriarchą Jerozolimskim móc zapalać swoją łampadę bezpośrednio od Świętego Ognia.

- Nie tylko Ormianie, wszystkie inne wspólnoty chrześcijańskie, Koptowie, Syryjczycy – chcieliby uczestniczyć w tym obrzędzie. Jednak modlić się na grobie Chrystusa może tylko Prawosławny Patriarcha Jerozolimski, tylko za pośrednictwem jego modlitw schodzi Święty Ogień.

- Wielu ludzi wątpi i nie wierzy w ten cud. Czy jest możliwość fałszerstwa?

- Wszyscy otrzymają według swojej wiary! Jeśli chodzi o wątpliwości, to mogą one tylko wywołać uśmiech.

- Dlaczego, czy to niemożliwe?

- Było wielu, którzy chcieli obalić "mit". Jednak przez setki lat jeszcze nikomu się to nie udało. Teren, na której znajduje się świątynia, należy do tureckiej rodziny- opiekun świątyni jest muzułmaninem. Wielkanocna procesja wokół Kapliczki nad Grobem Chrystusa odbywa się w towarzystwie Turków. Z Patriarchy i przedstawiciela Ormiańskiej Cerkwi zdejmuje się szaty kapłańskie i poddaje się ich przeszukaniu. Kaplica jest dokładnie przeszukiwana przez izraelską policję i muzułmanów, czy nigdzie nie ma źródła ognia. Poza tym przedstawiciel Ormian obserwuje wszystkie działania i jest zawsze gotowy do interwencji.

- Wasza Świątobliwość jest jednym z niewielu prawdziwych świadków największego cudu. Do czego można to porównać?

- To doświadczenie jest analogiczne do tego, co się dzieje, kiedy człowiek przyjmuje św. Eucharystię. Zarówno przy przyjęciu św. Darów, jak i w czasie zejścia Świętego Ognia Bóg wchodzi do twego serca.

- Co Wasza Świątobliwość czuł w tym momencie?

- Są takie przeżycia, których nie da się opisać słowami.

Rozmowę przeprowadziła Katarzyna Rożajewa

za: pravoslavie.ru

fotografia: ursiy /orthphoto.net/