publicystyka: Sentencje atoskich starców o Zmartwychwstaniu Chrystusa

Sentencje atoskich starców o Zmartwychwstaniu Chrystusa

tłum. Michał Diemianiuk, 21 kwietnia 2020

1. W ciągu całego Wielkiego Postu przygotowywaliśmy się gorliwie, w pokajaniu i modlitwie do spotkania święta świąt i uroczystości nad uroczystościami - światłego Zmartwychwstania Chrystusa. I oto ten dzień nastał! To wielki dzień miłości i miłosierdzia Bożego wobec Jego stworzenia… Co by się nie działo, jakie by smutki, pokusy i próby nas nie dotykały, powinniśmy pamiętać, że “Bóg jest Miłością, i przebywający w miłości przebywa w Bogu, i Bóg w nim” (1 J 4, 16)... Pan nasz Jezus Chrystus w Swojej odkupiającej ofierze, w dobrowolnych mękach na krzyżu za nasze grzechy i w Swoim Świętym Zmartwychwstaniu ukazał nam ten bezcenny dar. I dlatego właśnie w ten dzień serca chrześcijan szczególnie namacalnie przepełniają się uczuciem miłości, radości i pokoju.

Schiarchimandryta Jeremiasz (Alechin)

2. Niewiasty niosące wonności miały wielką wiarę w Chrystusa, miały przychylność duchową, dlatego na nic nie zwracały uwagi. Gdyby nie miały duchowej przychylności, czyżby zdecydowały się na to? O świcie, wczesną porą, kiedy jeszcze nie było wolno pojawiać się na ulicy, one z aromatami w rękach wyruszyły do świętego Grobu Pańskiego z powodu miłości do Chrystusa. Dlatego też stały się godne usłyszenia od anioła radosnej wieści o Zmartwychwstaniu.

Święty Paisjusz ze Świętej Góry

3. Postarajmy się oczyścić nasze duchowe zmysły, bądźmy trzeźwi, żeby nie skalać ich, żeby móc poprzez łaskę Bożą ujrzeć w swoim sercu światłość Bożego Zmartwychwstania. ... Będziemy trudzić się duchowo wszystkim siłami naszej duszy - tak, żeby w tym świecie duszą poznać inny świat. Nasz sukces w życiu monastycznym polega na tym, żeby poznać, skosztować życia świata innego, osiągnąć taki stopień miłości do Chrystusa, żeby zawsze płonąć pragnieniem oglądania Jego Boskiego Oblicza. Święci ojcowie mówią, że w innym świecie pokarmem ludzi będzie miłość - miłość do Chrystusa i do siebie nawzajem. Jeden człowiek będzie oglądać drugiego twarzą w twarz i przez to czuć w duszy prawdziwy raj.

Archimandryta Efrem (Moraitis)

4. Chrystus Swoim Zmartwychwstaniem nie przeprowadził nas tak po prostu na drugą stronę rzeki, kanału, jeziora. On wyprowadził nas z chaosu, którego sam człowiek nigdy nie byłby w stanie pokonać. On przeprowadził nas ze śmierci do życia. Chrystus zmartwychwstał i teraz wszystko świętuje. Widziałeś wiosną kózki, jak radośnie brykają na zielonej trawce? Trochę possają swoją mamę i dalej wesoło skaczą? Tak i my powinniśmy radować się z niewypowiedzianej radości Zmartwychwstania Chrystusa i z naszego osobistego zmartwychwstania. Mogę ci dać jedną radę - kontynuował. - Kiedy dosięgnie ciebie jakiś smutek albo niepowodzenie, zbierz się w myślach i powolutku czytaj troparion: “Świętujemy śmierci uśmiercenie…” I ujrzysz, że największe wydarzenie tak w twoim życiu, jak i w życiu całego świata. już się dokonało. To Zmartwychwstanie Chrystusa, nasze zbawienie. I uświadomisz sobie, że niepowodzenie, które się tobie przydarzyło, jest zbyt małe, żeby zburzyć twój dobry stan.

Święty Porfiriusz Kawsokaliwita

5. Zacznijmy prowadzić nowe życie, które jest odpowiednie dla tych, którzy współpowstali z Władcą Chrystusem, jak nam obwieszcza Paweł: “Jak powstał Chrystus z martwych przez chwałę Ojca, tak i my w odnowieniu życia zaczniemy chodzić” (Rz 6, 4). Dzisiaj dowiedzieliśmy się od Zmartwychwstałego o nowym życiu. Tylko chrońmy je do końca, mając nowe myśli, wymawiając nowe słowa i czyniąc nowe uczynki, godne nowego Zmartwychwstania Chrystusa - a nie rozkoszując się na ucztach i hulankach, nie śpiewając gorszące i diabelskie pieśni, nie naśmiewając się i pląsając, nie wpadając w umiłowanie rozkoszy i umiłowanie sławy, pijaństwo i rozpustę, żądzę pieniądza i inne grzechy. ... Będziemy błagać, umiłowani, Zmartwychwstałego Chrystusa, aby uśmiercił gnieżdżące się w naszym sercu namiętne myśli i demony, będziemy błagać Go, żeby On Sam powstał pośród nas, pokonując - niczym pieczęcie - namiętne wrażenia, znajdujące się w naszej duszy i pułapki grzechu.

Święty Nikodem ze Świętej Góry

6. Wiele razy zdarzało mi się spotykać z takimi zjawiskami, że Pascha była dla niektórych czasem próby … “Chrystus zmartwychwstał, żaden zmarły nie pozostał w grobie”, a ja nagle czuję się we władzy śmierci! Nie tylko kiedy będziecie czuć faktyczne przygniecenie was przez namiętności, ale i w samej walce pamiętajcie, że nie ma nic ostatecznego, poza Chrystusem, i opierajcie się na Nim. Może pojawić się odczucie: “Oto przyszła Pascha, a ja mimo wszystko przebywam w śmierci namiętności”. Ale nie można poddawać się tej pokusie, a trzeba wierzyć w to, że my rzeczywiście zmartwychwstaniemy, i nie po prostu wierzyć, ale i oczekiwać, jak wspaniale mówią święci ojcowie w Symbolu Wiary. Ja nie tylko wierzę, że umarli zmartwychwstaną, nie! - a oczekuję tego zmartwychwstania. Wymawiajcie te słowa z wielkim uczuciem, sprawdzajcie siebie i poznawajcie charakter tych zjawisk! Jeśli mówimy w Symbolu Wiary “OCZEKUJĘ zmartwychwstania zmarłych” i w modlitwach za zmarłych “w NADZIEI na życie wieczne daj spoczynek zmarłemu słudze Twemu” - to podkreślamy, że umierając będziemy oczekiwać na nasze zmartwychwstanie, a póki co “w ręce Twoje oddaję ducha mego” (Łk 23, 46). Wszystkim wam życzę rzeczywistego przeżyciaPaschę z tym oczekiwaniem na nasze powszechne zmartwychwstanie.

Archimandryta Sofroniusz (Sacharow)

7. Stale chory, w całkowitej nędzy, wyrzekłszy się wszelkiej radości, którą dają człowiekowi przedmioty tego świata, ojciec Jerzy zawsze radował się radością duchową, witając gości paschalnym “Chrystus zmartwychwstał”. “My jesteśmy dziećmi Zmartwychwstania - lubił mówić ojciec Jerzy. - Dla nas, mnichów, jest niemożliwe bez paschalnej radości ani żyć, ani zbawiać się”.

Schimnich Jerzy (Witkowicz)

8. Zmartwychwstały Chrystus Bóg nasz sprawiedliwie obwieścił: “kto wierzy we Mnie ma życie wieczne” (J 6, 47). Bez Chrystusa - jedynego Wszechmocnego, absolutnego Życia i Nieśmiertelności - przestrzeń i czas, w których przebywa nasz świat, stają się brzemieniem nie do uniesienia. Tylko przez Chrystusa i z Nim one stają się lekkie i przyjemne. Straszne i przerażające jest jarzmo człowieka i ciężar jego nie do uniesienia. Tylko z pomocą Wszechdobrego i Wszechmocnego Bogoczłowieka Chrystusa to “jarzmo” staje się “dobrym, a brzemię lekkim” (por. Mt 11, 30). Kiedy siłą i łaską zmartwychwstałego Bogoczłowieka niszczone są więzy i przyczyny zniszczenia i odtrącenia człowieka od źródła życia i bytu, wówczas wszystko zamienia się w radość, szczęście i świętowanie.

Starzec Józef Watopedzki

9. Słowo Pańskie, słodsze od plastra miodu, “wierzący we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie. I każdy żyjący i wierzący we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11, 25-26) w pełni wypełniło się w Jego Boskim Zmartwychwstaniu. Ale trzeba powiedzieć jeszcze o jednym. Bez Zmartwychwstania Pańskiego nie może być zrozumiany triumf wszystkich od wieków wyznawców, wstrzemięźliwych - bohaterów w Chrystusie, którzy poprzez łaskę Boskiego Zmartwychwstania “zamknęli paszcze lwom, ugasili siłę ognia, uchronili się od ostrza miecza, wzmocnili się od niemocy, byli mężni na wojnie” (Hbr 11, 33, 34) i w ogóle zwyciężyli początki i władze ciemności, podeptali samą śmierć. Nagrodą i koroną za te wszystkie duchowe wysiłki stało się dlań Zmartwychwstanie Pańskie, które do skończenia wieków będzie symbolem i oczekiwaniem wszystkich pokoleń. Najsłodszy nasz Pan Jezus, zmartwychwstały Bogoczłowiek, będzie jedynym bytem tak pod niebem, jak i ponad niebem, który zamkniętego w łez padole człowieka uczynił godnym zwycięstwa nad śmiercią, diabłem i samym grzechem, pozwolił mu stać się błogosławionym, nieśmiertelnym i uczestnikiem Jego wiecznego Królestwa. Dlatego dla naszej natury zmartwychwstały Pan stał się “wszystkim dla wszystkich” (1 Kor 9, 22). On stał się najpiękniejszym, dobrym, prawdziwym, kochanym, radosnym, boskim, mądrym, wiecznym, prawdziwą naszą miłością, naszą radością, całym naszym dobrem, całym naszym życiem, całą naszą nadzieją i spoczynkiem.

Starzec Józef Watopedzki

10. Tylko w Chrystusie człowiek odnajduje prawdziwą, autentyczną radość, ponieważ tylko Chrystus daje radość i duchowe pocieszenie. Gdzie Chrystus - tam prawdziwa radość i rajskie świętowanie. Znajdujący się daleko od Chrystusa nie mają prawdziwej radości. Oni mogą oddawać się marzeniom “Zrobię to i owo, pojadę tam, pojadę tu”, mogą oddawać się rozrywkom i z nich czerpać radość, ale ta radość nie nasyci ich duszy. Ta radość jest materialna, świecka, a świecka radość nie nasyci duszy, i człowiek pozostaje z pustką w sercu. Wiesz, co mówi Salomon? “Zbudowałem domy, posadziłem winnice, zasadziłem sady, zebrałem złoto, zgarnąłem wszystko, co pragnęło moje serce, ale w końcu zrozumiałem, że to wszystko marność” (Koh 2, 4-11). Światowa radość daje coś tymczasowego, co przyjemne jest tylko w danym momencie, nie daje tego, co daje radość duchowa. Duchowa radość - to rajskie życie. Ci, którzy przeszli Krzyż i powstali duchowo, żyją w paschalnej radości “Pascha, Pańska Pascha”!

Święty Paisjusz ze Świętej Góry

za: pravoslavie.ru

fotografia: AM /orthphoto.net/