publicystyka: O obrządku Cerkwi prawosławnej

O obrządku Cerkwi prawosławnej

tłum. Gabriel Szymczak, 17 marca 2020

W porównaniu do współczesnych nabożeństw w większości Kościołów protestanckich i Kościele Rzymskokatolickim po Soborze Watykańskim II, kult w Cerkwi prawosławnej wydaje się zbyt formalny, skomplikowany i sztywny w swoim rycie. Dlaczego w Cerkwi jest tak wiele rytuałów? Dlaczego nie ma więcej spontaniczności, kreatywności i wolności wyrazu? Dlaczego niedzielne prawosławne nabożeństwo - Boska Liturgia - jest zasadniczo takie samo tydzień po tygodniu, każdego roku, od ponad tysiąca pięciuset lat? Większość wierzących prawosławnych odpowiedziałaby: „Ponieważ to nasza Tradycja”. Czy jednak wiecie, dlaczego jest to nasza Tradycja i dlaczego rytuały są tak ważne dla naszej wiary chrześcijańskiej?

Potrzeba pokoju i porządku

W rzeczywistości Biblia i Ojcowie Kościoła rzadko używają słowa „rytuał” czy „ryt” przy opisywaniu judaistycznych lub chrześcijańskich obrzędów religijnych. Najczęściej używanymi słowami są „obrzędy” i „celebracja”. Te słowa bardziej opisują to, co powinno się dziać. Dla wielu „obrzędy” to po prostu szereg zachowań, które ludzie wykonują według zwyczaju, nie znając ich znaczenia - być może kiedyś istniał powód takiego zachowania, ale teraz ludzie po prostu „zachowują pozory”.

„Obrządek” to przepisy regulujące dane aktywności (Hbr 9, 1) – ich określoną sekwencję lub granice. W odniesieniu do nabożeństw, apostoł Paweł oświadczył: „wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku” (1 Kor 14, 40). Powód tego podano w jednym z poprzedzających wersetów: „Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju” (w. 33). W rzeczywistości św. Paweł chwali Kościół w Kolosach za to, jak jest uporządkowany (τάξιν) (Kol 2, 5). Dzisiejsza liturgia św. Jana Chryzostoma opiera się na liturgii św. Jakuba, pierwszego biskupa Jerozolimy w I wieku, Kościół prawosławny zawsze więc praktykował formalny, uporządkowany wzór nabożeństwa.

Jednak jego formalność sięga wstecz aż do praktyk judaistycznych, rozpoczynających się 13 wieków przed Chrystusem, w czasie exodusu Izraela z Egiptu. Bóg za pośrednictwem Mojżesza podał wyraźne wytyczne co do bardzo uporządkowanej i wyszukanej formy kultu, skupionej wokół Przybytku lub Świątyni. Dlaczego? Ponieważ Bóg wie, jak łatwo jest ludzkości spierać się o różnice w praktykowaniu kultu, dochodząc do kłótni (Dz 19, 32), uprzedzeń (Jan 4. 20) i przemocy (Rdz 4, 3-8). Nietrudno jest przejrzeć historię ludzkości i znaleźć wojny, które były częściowo uzasadnione spornymi wierzeniami i praktykami religijnymi. Chociaż konflikt międzyreligijny prawdopodobnie będzie trwał (J 17, 14), Bóg chce zapobiec konfliktowi wewnątrz Swojego Kościoła (J 17, 22-23). Dlatego konieczne jest zunifikowanie Kościoła w jego praktykach kultu. Kościół prawosławny utrzymał jedność Wiary między innymi zachowując precyzyjną formułę nabożeństw. Czyniąc to, Kościół prawosławny uniknął wielu rozłamów, które nękały inne gałęzie chrześcijaństwa.

Potrzeba uwagi i pamięci

„Celebracja” oznacza potrzebę zwracania uwagi i zapamiętywania. Sześć razy podczas Boskiej Liturgii kapłan lub diakon napomina: „Bądźmy uważni”. Bóg nie chce, abyśmy pojawiali się w cerkwi i zwyczajowo odprawiali rytuały, podczas gdy nasze umysły są zajęte pracą, listami zakupów lub niedawną kłótnią z małżonkiem. Takie wielbienie nie odbywa się „w duchu i w prawdzie” (J 4, 23-24). Bóg pragnie, abyśmy koncentrowali się na każdym wypowiedzianym słowie i na każdym geście, wykonanym podczas Boskiej Liturgii (i innych nabożeństwach). To wymaga naszej dyscypliny, ale dzięki dyscyplinie stajemy się prawymi synami i córkami naszego Ojca (Hbr 12, 4-11). Celebrowanie Boskiej Liturgii dyscyplinuje nas, abyśmy „patrzyli na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12, 2).

Tylko uważnością zdobędziemy zrozumienie (Prz 4, 1, 20; 5, 1; 7, 24; 22, 17), odnajdziemy dla siebie Boże kierownictwo (Wj 23, 20-21) i będziemy cieszyć się Jego błogosławieństwem (Pwt 7, 12-13; 28, 13). Słuchanie nauk Kościoła zarówno poprzez Pismo Święte (2 P 1, 19), jak i Tradycję (Hbr 2, 1) powstrzymuje nas od popadnięcia w herezję. Dobrą biblijną definicją celebracji, o której powinniśmy przypominać sobie, gdy wchodzimy do cerkwi, jest: „Synu człowieczy, popatrz oczami i przysłuchaj się uszami, i dokładnie uważaj na to, co będę ci ukazywać, albowiem zostałeś tu przyprowadzony po to, abyś to widział” (Ez 40, 4; zob. także Iz 28, 23; 34, 1).

Biblia jest pełna napomnień, aby nie tylko uczestniczyć, ale także pamiętać. Trzeba nam nieustannie przypominać: kim jest Bóg, jak Bóg nas zbawił, jakie cuda świadczą o Bożej miłości do nas, jakich przykazań nauczył nas Bóg, kim byli święci, którzy nas inspirują; musimy także pamiętać o tych, którzy potrzebują miłosierdzia lub Boskiej interwencji. Punktem kulminacyjnym Boskiej Liturgii jest sakrament Komunii, który Bóg nakazał czynić „na pamiątkę” Chrystusa (Łk 22, 19; 1 Kor 11, 24-25). Prawosławne nabożeństwa, szczególnie dzięki litaniom i hymnom, są specjalnie tak ułożone, aby pomóc nam pamiętać.

Potrzeba wzrostu i transformacji

Niektórzy mogą twierdzić, że łatwo jest stracić koncentrację podczas służb prawosławnych, ponieważ są one tak powtarzalne. Uważa się, że nowoczesne służby lepiej przyciągają uwagę, ponieważ zmieniają się z tygodnia na tydzień i dlatego są bardziej stymulujące. Po pierwsze, należy zauważyć, że nabożeństwa prawosławne nie są całkowicie powtarzalne - czytania, homilie i kilka hymnów zmienia się co tydzień. Po drugie, powtarzanie jest dla nas dobre: tak się uczymy. Prócz tego, że jesteśmy zgromadzeniem, w ramach którego oddajemy Bogu to, co Jemu należne - uwielbienie i dziękczynienie, prawosławne nabożeństwa są także zajęciami instruktażowymi na temat tego, jak prawidłowo wierzyć i zachowywać się.

Jednym z powodów, dla których nabożeństwa Kościoła prawosławnego są tak rytualne, jest to, że tak wiele informacji zgromadzonych jest w ciągu dziewięćdziesięciu minut nabożeństwa. Możesz spędzić dziesięciolecia chodząc na Boskie Liturgie w każdą niedzielę i wciąż nie zgłębisz wszystkich bogatych, symbolicznych znaczeń, jakie można znaleźć w tej ceremonii. Boska Liturgia pozostaje niezmienna, ponieważ jej formuła pomaga nam wzrastać w wiedzy i cnocie, aby stać się podobnymi do Chrystusa - co jest celem naszego życia (Kol 1, 28-29; 2 P 3, 18). Nawet jeśli nasze myśli od czasu do czasu gdzieś wędrują (a nie powinny!), nasz duch nadal przyswaja treść nabożeństwa dla błogosławieństwa naszej duszy. Powtarzanie powoduje transformację. Po pewnym czasie Boska Liturgia staje się czymś więcej niż obrzędem lub celebracją; staje się czymś ściśle związanym z naszym życiem - jak bicie naszych serc (a nikt nie narzeka, że serce zachowuje ten sam życiowy rytm!).

Współczesne nabożeństwa w Kościołach nieprawosławnych mogą być bardzo zabawne. Elektronicznie wzmacniane instrumenty, emocjonalne śpiewy chóralne, dramatyczne kazania, prezentacje multimedialne - wszystko to może sprawiać radość. Oglądanie telewizji, chodzenie do kina lub koncert muzyczny mogą również być przyjemne. Ile jednak tak naprawdę pamiętamy z tych wydarzeń? Ile z tego pomaga nam wzrastać do dojrzałości w wierze (Hbr 5, 12 – 6, 1)? Musimy zadać sobie pytanie, czy według Boga nabożeństwo miało być zabawą. Czy nie powinno być czymś innym niż produktem świata? Czy uwielbienie nie powinno być czymś, co czci Boga, a nie raczy zgromadzenie?

Potrzeba kosztownego kultu

„Liturgia” oznacza „pracę ludu”. Bóg pragnie, abyśmy Go kochali całym sercem, całą naszą duszą i całą naszą mocą (Pwt 6, 5). Uczestnictwo w Boskiej Liturgii nie jest fizycznie wygodnym doświadczeniem: stoimy, klękamy i padamy na twarz. Nie wolno (nie powinno się) po prostu biernie oglądać występu w cerkwi prawosławnej. Świeckich zaprasza się do udziału w całym nabożeństwie poprzez czczenie ikon, przyłączanie się do śpiewania hymnów, recytowania Credo Nicejskiego i dodawania serc i głosów do modlitw. Jeśli nie jesteś choć trochę zmęczony po zakończeniu Boskiej Liturgii, to nie w pełni czcisz Boga.

Chociaż nabożeństwo może być radosnym świętowaniem (Ps 99: 1-2), Pismo wyraźnie wyjaśnia, że Bóg pragnie, aby kult miał także swoją cenę. Pierwszym zarejestrowanym aktem kultu była historia Kaina i Abla, synów Adama i Ewy - Bóg przyjmuje ofiarę Abla, ale odrzuca ofiarę Kaina (Rdz 4, 3-7). Bóg wyjaśnił, że nie przyjmie jakiejkolwiek ofiary, ale tylko najlepsze z tego, co powinniśmy dać, otrzyma Jego aprobatę. Zwierzęta składane w ofierze Bogu musiały być pozbawione wad i dlatego były najcenniejsze ze stada (Kpł 1, 3). Boska Liturgia została dopracowana we wczesnych stuleciach, aby była najlepszym sposobem oddawania czci Bogu. Od tamtej pory pozostaje taka sama, ponieważ żaden prawosławny teolog nie odkrył, jak zrobić to lepiej niż w wersji św. Jana Chryzostoma z IV wieku.

Podsumowując, prawosławne nabożeństwa są rytualne, ponieważ: (1) Bóg pragnie, aby nasze nabożeństwa były uporządkowane jako odbicie Jego Samego. (2) Nasz Pan pragnie ustanowionego wzoru kultu, aby zachować jedność i uniknąć niezgody. (3) Służby wymagają od nas, abyśmy przychodzili, zapamiętywali i brali udział; abyśmy doskonalili się w wierze. (4) Uwielbienie miało być kosztowne - wymagało tego, co najlepsze, aby oddawać cześć Bogu. „Dlatego też otrzymując niewzruszone królestwo, trwajmy w łasce, a przez nią służmy Bogu ze czcią i bojaźnią! Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym” (Hbr 12, 28-29).

Powinniśmy teraz czynić w należytym porządku wszystko to, co Pan nam rozkazał wypełniać w wyznaczonym czasie. Rozkazał On, by ofiary i cała służba Boża odbywały się nie przypadkowo i bezładnie, lecz w określonych czasach i godzinach. ” - św. Klemens Rzymski, List do Kościoła w Koryncie, 96 AD

Michael Bressem

za: Pemptousia

fotografia: Adrian Kazimiruk /orthphoto.net/