publicystyka: Przerwać łańcuch grzechu

Przerwać łańcuch grzechu

tłum. Gabriel Szymczak, 24 marca 2020

W życiu duchowym występuje zjawisko zwane w ortodoksyjnej tradycji ascetycznej „łańcuchem grzechu”. Cudzołóstwo rodzi hipokryzję i kłamstwa, kłamstwa powodują morderstwo… Jeden grzech przyciąga inny i łączą się one jak ogniwa jednego łańcucha. Kiedy ktoś popełnia grzech, stawia go to w sytuacji, w której najprostszym i najłatwiejszym wyjściem wydaje się inny, czasem cięższy grzech. Tylko pokuta (nawrócenie) może odciąć ten łańcuch.
Co więcej, kluczowe jest rozróżnienie między psychologicznymi, mistycznymi i praktycznymi aspektami pokuty.

Przede wszystkim pokuta jest - jak wynika z greckiego słowa metanoia - zmianą umysłu lub, mówiąc inaczej, współczesnym językiem - zmianą sposobu myślenia i odrzuceniem grzesznego światopoglądu. To nie przypadek, że Jezus Chrystus rozpoczął swoją posługę publiczną kazaniem o pokucie: „Nawracajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios” (Mt 4, 17; Mk 1, 15). Pokuta jest przede wszystkim żalem za grzeszny czyn i zdecydowaną decyzją, aby nigdy więcej go nie powtarzać. Wyrzuty sumienia za grzech są często wyrażane w sposób psychologiczny i emocjonalny, taki jak płacz i skruszone serce. W przypadku Dawida przejawiły się także w ścisłym poście i leżeniu na gołej ziemi.

Następnym krokiem po takiej psychologicznej i emocjonalnej pokucie jest tajemnicze Boże przebaczenie grzechów, za które grzesznik żałował. Spełnia się ono w sakramencie spowiedzi, kiedy Bóg rozgrzesza przez kapłana, odpuszcza grzechy, za które wierzący żałował. Jednak formalne wyznanie nie będzie pomocne w walce z pasją, chyba że będzie poprzedzone głęboką osobistą pokutą i wyrzutami sumienia za to, co uczyniłeś.

Pokuta rzeczywiście może przerwać „łańcuch grzechu” i wyprowadzić człowieka z cyklu jego namiętności i wad. Jednak moc i chwała pokuty polega również na tym, że tworzy pierwsze ogniwo w łańcuchu cnót. To trzeci czynny aspekt pokuty, którego wiele osób niestety nie zauważa. Bez tego jednak pokuta jest niepełna i następuje wyleczenie z grzechu. Ten aspekt pokuty oznacza, że penitent stara się robić praktyczne rzeczy, które przeciwdziałają jego poprzednim grzechom.

Ten, który kiedyś był wściekły i zły, stara się żyć w pokoju z innymi i tolerować urazy. Ten, który kiedyś był chciwy i zachłanny, daje jałmużnę i pomaga bliźnim. Ten, który jest przygnębiony i smutny, uczy się radować duchowo, rozpoznawać Boski plan we wszystkim i dziękować Bogu za wszystko. Żarłok stara się nie jeść za dużo i rozumieć znaczenie postu. Człowiek poprzednio niegrzeczny uczy się modlić, aby wychwalać Boga, a nie przeklinać bliźniego.

Jest to jedyny sposób, w jaki pokuta, zrodzona w umyśle poprzez uświadomienie sobie popełnionego grzechu, zasadzona w sercu poprzez płacz i żal, leczy namiętności i występki poprzez ciągłe starania o dobro.

o. Dymitr Juriewicz

za: Foma

fotografia: MariaMagdalena /orthphoto.net/