publicystyka: Wybrana hymnografia okresu Wielkiego Postu. Część III

Wybrana hymnografia okresu Wielkiego Postu. Część III

przygotował Michał Diemianiuk, 16 marca 2020

Tłumaczenie hymnografii - ks. H. Paprocki, za: liturgia.cerkiew.pl

* * *

W niedzielę wieczorem

dodajemy dziesięć stichosów i śpiewamy cztery stichery z Oktoechosu oraz Triodionu isomelosy kyr Józefa. Ton 8:

(…)

Inna stichera kyr Teodora, ton 8: Prosomion: Przesławne
.

Zacząwszy trzeci tydzień postu, wysławmy czcigodną Trójcę, wierni, radośnie przechodząc pozostały czas i pozbawiwszy żądze cielesne sił w naszych duszach, skośmy kwiaty Boże i uplećmy wieńce Władczyni dni, abyśmy wszyscy nosząc korony, zaśpiewali Chrystusowi jako zwycięzcy.

Na stichownie isomelos dnia: Ton 8:

Bruzdy ojcowskie oplułem, chwiejnym będąc rozumem, żyłem ze zwierzęcymi zamysłami grzechu, całe moje życie spędziłem nierządnie, nieszczęsny, pozbawiłem się pokarmu wzmacniającego serce, syciłem się czasowo tuczącą rozkoszą, lecz Ty, Ojcze łaskawy, nie zamykaj mi łona Twojej przyjaźni do człowieka, ale otworzywszy je przyjmij mnie jak syna marnotrawnego i zbaw mnie.

* * *

W poniedziałek trzeciego tygodnia postu, na jutrzni

Po drugiej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Józefa. Ton 8: Prosomion: Nakazane tajemnie.

Ogniem wstrzemięźliwości spalmy wszyscy ciernie buntu żądz i ów płomień niegasnący wygaśmy teraz strumieniami łez, wołając do chcącego sądzić całą ziemię: Zbawco łaskawy Panie, zachowaj nas nieosądzonymi, podając nam odpuszczenie grzechów.

Po trzeciej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Teodora. Ton 8: Prosomion: Nakazane tajemnie.

Trójco Święta i Czcigodna, zachowujących post w trzecim tygodniu zachowaj całymi i nieosądzonymi, pozwól im szybko spędzić także pozostały czas postu i wypełnić wszystkie Twoje przykazania, abyśmy przez to bez osądzenia osiągnęli widzenie przesławnego Zmartwychwstania, przynosząc śpiew chwały.

Do psalmów pochwalnych dodajemy isomelos dnia, ton 4:

Przyoblokłem się w okropną plugawość moich grzechów i zostałem wygnany z radości uczty weselnej, ulituj się nade mną w niewypowiedzianej Twojej łaskawości, Boże, jak nad synem marnotrawnym, i zmiłuj się nade mną.

W poniedziałek trzeciego tygodnia postu wieczorem

do Panie, wołam do Ciebie, dodajemy sześć stichosów i śpiewamy te oto isomelosy trójpieśni i trzy z Menei. Stichery isomelosy kyr Józefa. Ton 1: Prosomion: Sławni męczennicy.

Umiłujmy post, który okropne żądze duszy pozbawia sił przez działanie Ducha, umacnia Boże czyny i rozum podnosi do nieba, post orędujący przebaczenie popełnionych grzechów, dawane przez szczodrego Boga.

(…)

Inna stichera isomelos kyr Teodora. Ton 3. Prosomion:


Przyjdźcie, wszyscy, i pozdrawiając czcigodną wstrzemięźliwość na cymbałach psalmu, zawołajmy: W nim bowiem rozerwiemy pełnego zła duchowego węża. Przeto z odwagą zawołajmy do Chrystusa: Pozwól, Zbawco, bez osądzenia zobaczyć Twój najświętszy krzyż i pokłonić się, świetliście świętując w psalmach i pieśniach.

Na stichownie isomelos dnia. Ton 2:

Ojcze dobry, we wszystkim, co mi dałeś, obnażyło mnie szaleństwo moje. Oddaliłem się od Ciebie i stałem się niewolnikiem obcego obywatela, pasłem okropne zwierzęta i nawet nie mogłem się nasycić ich pokarmem. Przeto przybiegłem do Ciebie, znając Twoją łaskawość: Przykryj moją nagość Twoją przyjaźnią do człowieka i zbaw mnie.

* * *

We wtorek trzeciego tygodnia postu na jutrzni

Po drugiej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Józefa. Ton 1: 7 Prosomion: Mimo kamienia zapieczętowanego.

Oczyśćmy siebie przez post i modlitwę, troską o ubogich zadowólmy Bogu. Westchnijmy, zapłaczmy gorąco, albowiem mamy czas nawrócenia, abyśmy wybawili się z wiecznego płaczu w płomieniu gehenny, chwałę oddając Chrystusowi, który wszystkim ludziom wyznaczył pokutę kierującą myśli ku prawości.

Po trzeciej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Teodora. Ton 3: Prosomion: Niech się weselą.

Weseląc się postem, radując się pieśniami i przez modlitwy odnosząc zwycięstwo nad wszystkimi żądzami, zdepczmy pułapki Beliara, zawołajmy do Chrystusa tak oto: Pozwól nam zobaczyć krzyż Twój, jako Szczodry, dając nam wielkie miłosierdzie.

Do psalmów pochwalnych dodajemy isomelosy dnia. Ton 7:

Zgrzeszyłem, wyznaję Tobie, Panie, jestem marnotrawny, nie śmiem spojrzeć oczyma na niebo, skąd odpadłem, najbardziej nieszczęśliwy ze wszystkich. Zgrzeszyłem na niebo i przed Tobą, i nie jestem godnym nazywać się Twoim synem, samego siebie odrzucam, nie potrzebuję oszczerców, ani też świadków. Mam oskarżający mnie nierząd, mam oskarżające mnie złe życie, mam zawstydzającą mnie nagość, w hańbie zaś łachmany, w które jestem ubrany. Ojcze łaskawy, Synu Jednorodzony, Duchu Święty, przyjmij mnie kajającego się i zmiłuj się nade mną.

We wtorek trzeciego tygodnia postu wieczorem

do: Panie, wołam do Ciebie, dodajemy sześć stichosów i śpiewamy trzy isomelosy trójpieśni oraz trzy z Menei. Isomelos kyr Józefa. Ton 3: Prosomion: Dali trzydzieści srebrników.

Panie, który krzyżem zabiłeś zwodziciela, wybaw mnie z jego oszustwa, grzeszącego i oszukiwanego. Oczyść mnie przez post, daj mi spełniać Twoje pragnienia, abym ujrzał radując się, Władco, Twoje czcigodne cierpienia.

(…)

Inna stichera kyr Teodora, ton 5: Prosomion: Niech zostanie ukrzyżowany.


Oświeciwszy dusze przez post, Panie, niech staniemy się godni w radości i bez osądzenia ujrzeć, i pokłonić się z bojaźnią oraz miłością Twemu krzyżowi, bowiem oświeca On Twoją dobrowolną mękę, którą pozwól nam osiągnąć jako Przyjaciel człowieka.

* * *

W środę trzeciego tygodnia postu na jutrzni

Po drugiej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Józefa, ton 3: Prosomion: Gabriel zadziwił się pięknem Twego dziewictwa.

Przez drzewo wygasiłeś płomień przestępstwa, Władco, podnoszony na krzyżu, i uśmierciłeś wroga dobrowolnie umierając. Przeto błagam Ciebie, umartw pragnienia mego ciała i ożyw moje nieszczęsne serce przez post zabójczy dla żądz, oczyściwszy mnie z wszelkiego skalania, jako Miłosierny.

Po trzeciej recytacji Psałterza katyzma poetycka, ton 2: Prosomion: Powstałeś z grobu.

Przechodząc jaśniejącą ucztę postu, zawołajmy: Wszystko zachowaj w pokoju, Panie, wybawiając z wszelkiej wrogiej przewrotności i pozwól nam jako najłaskawszy z miłością całować Twój czcigodny krzyż, przez który dajesz światu miłosierdzie, jedyny wielce miłosierny.

Do psalmów pochwalnych dodajemy isomelos dnia, ton 2:

Godności synostwa łaskawego Ojca bezrozumny nie rozumiałem i pozbawiłem siebie sławy, źle roztrwoniłem bogactwo łaski. Mając niedosyt Bożego pokarmu przypochlebiłem się plugawemu obywatelowi, który posłał mnie do swojej wsi deprawującej dusze, żyjąc nierządnie, pasłem trzodę i pracując dla żądz nie nasyciłem się. Przeto nawróciwszy się wołam do łaskawego i szczodrego Ojca: Zgrzeszyłem na niebo i przed Tobą, zmiłuj się nade mną.

W środę trzeciego tygodnia postu wieczorem

Do: Panie, wołam do Ciebie dodajemy dziesięć stichosów i śpiewamy isomelosy po dwa razy i męczennikom oraz trzy isomelosy trójpieśni. Isomelos, ton 4:

W nierządzie roztrwoniłem moje ojcowskie bogactwo, byłem pusty, zamieszkałem w kraju zawistnych obywateli oraz upodobniłem się do niemych i pozbawionych rozumu zwierząt, i pozbawiłem się wszelkiej łaski Bożej. Przeto nawróciwszy się, wołam do Ciebie, łaskawego i szczodrego Ojca: Zgrzeszyłem, przyjmij mnie kajającego się, Boże, i zmiłuj się nade mną.

* * *

W czwartek trzeciego tygodnia na jutrzni

Po drugiej recytacji Psałterza mówimy katyzmy poetyckie kyr Józefa. Ton 6: Prosomion: Nadziejo świata.

Prawdziwe światła świata, uczniowie Zbawcy, oświećcie moją duszę oślepioną przez grzech i okażcie wspólnikiem dnia Bożego, zachowującym zbawcze przykazania i wybawcie mnie z owej ciemności bez światła, abym was wysławiał.

Po trzeciej recytacji Psałterza inna katyzma poetycka kyr Teodora. Ton 6: Prosomion: Anielskie.

Światła oświecające świat, Boży apostołowie, oświećcie waszych śpiewaków, dając zapłatę za czas postu, godnie modlimy się, aby wszyscy ujrzeli drzewo życiodajnego krzyża i całowali je czystymi ustami i oczyma, śpiewając jak w psalmach: Panie, chwała Tobie.

Do psalmów pochwalnych dodajemy isomelos. Ton 6:

Odpadłem od usynowienia, marnotrawny, niewolniczo karmiłem się ze świniami i gorzej od nich żywiłem się, przychodzę do Ciebie, łaskawego Ojca, od którego odszedłem, a teraz wołam w pokucie: Zgrzeszyłem na niebo i przed Tobą, Ojcze, daj mi nawrócenie i wielkie miłosierdzie.

W czwartek trzeciego tygodnia postu wieczorem

Do: Panie, wołam do Ciebie, dodajemy sześć stichosów i śpiewamy trzy isomelosy trójpieśi i trzy z Menei. Stichery kyr Józefa. Ton 5:

(…)

Inna stichera kyr Teodora. Ton 1: Prosomion: Obłok świetlisty.


Przechodzącym trzeci tydzień czcigodnego postu pozwól, Chryste, ujrzeć nam drzewo Twego życiodajnego krzyża, godnie pokłonić się, śpiewać i sławić Twoje panowanie, opiewać Twoje cierpienia, uprzedzić sławne i święte zmartwychwstanie, Paschę tajemną, przez którą Adam znowu wszedł do raju.

Na stichownie isomelos dnia. Ton 6:

Na drzewie krzyża powieszono życie wszystkich, Chryste Boże, ożyw moją duszę umarłą przez grzechy, nie pozwól ostatecznie zginąć Twojej owieczce, Pasterzu dobry. Odstąpiłem od Twoich przykazań i roztrwoniłem bogactwo bezgrzeszności, które mi darowałeś, przez grzeszne upodobania, zniszczyłem i stałem się wstrętny w nierządnych poczynaniach, lecz odnów mnie, przyciągnąwszy do pokuty, jedyny wielce miłosierny.

* * *

W piątek trzeciego tygodnia postu na jutrzni

Po drugiej recytacji Psałterza mówimy katyzmę poetycką kyr Józefa. Ton 5: Prosomion: Współniemające początku.

Przez pokarm z drzewa dawno temu umarli ludzie, przez Twój krzyż ożyliśmy, mocą którego umocnij nas, Szczodry, abyśmy czas wstrzemięźliwości przeszli w rozrzewnieniu, czyniąc Twoją wolę, i ujrzeli dzień świetlistego zmartwychwstania.

Po trzeciej recytacji Psałterza katyzma poetycka kyr Teodora. Ton 1: Prosomion: Mimo kamienia zapieczętowanego.

Oczyściwszy ciało wstrzemięźliwością i w modlitwach oświeciwszy nasze dusze, pozwól nam ujrzeć Twój czcigodny święty krzyż i z bojaźnią pokłonić się, w pieśniach śpiewając i mówiąc: Chwała życiodajnemu krzyżowi, chwała Twej Bożej włóczni, przez którą ożyliśmy, Przyjacielu człowieka.

Do psalmów pochwalnych dodajemy isomelos dnia. Ton 6:


Roztrwoniłem bogactwo Ojcowskiego daru, w nierządzie spędziłem życie, omroczony złymi marzeniami i zwrócony do mego grzechu, rozkoszując się słodyczą żądz upodobniłem się do bezrozumnych zwierząt i przekroczyłem zbawcze przykazanie, ale Ty, który zechciałeś zawisnąć na krzyżu ze względu na mnie, Chryste Boże, nie odrzucaj mnie od Twego usynowienia, lecz przyjmij nawracającego się jako syna marnotrawnego i zbaw mnie.

* * *

Niedziela trzecia Świętego Postu, świętujemy adorację czcigodnego i życiodajnego krzyża

Na wielkich nieszporach

Do: Panie, wzywam Ciebie, dodajemy dziesięć stichosów i śpiewamy trzy stichosy zmartwychwstania z Oktoechosu, trzy Anatoliosa i cztery świętego krzyża, ton 5: Prosomion: Raduj się, poszczących.

Zajaśniej, krzyżu Pański, świetlista błyskawico Twojej łaski, w sercach czczących ciebie i przyjmujących twoją przyjemną miłość, pragnących pokoju, przez którego zniszczone zostało łzawe narzekanie i wybawiliśmy się ze śmiercionośnych sieci, i przyszliśmy do wiecznego wesela. Pokaż wspaniałość twego piękna, daj Twoim sługom odpłatę za wstrzemięźliwość, proszącym z wiarą o Twoje bogate wspomożenie i wielkie miłosierdzie.

Raduj się, życiodajny krzyżu, piękny raju Kościoła, drzewo niezniszczalności, które wykiełkowało dla nas rozkoszą wiecznej chwały, przez które odpędzane są pułki biesowskie i weselą się zastępy anielskie, i świętują zgromadzenia wiernych. Oręż niezwyciężony, umocnienie niezachwiane, zwycięstwo wiernych, chwała kapłanów, pozwól teraz nam osiągnąć cierpienia Chrystusa i wielkie miłosierdzie.

Raduj się, życiodajny krzyżu, niezwyciężone zwycięstwo pobożności, bramo raju, umocnienie wiernych, przedmurze Kościoła, przez krzyż zostało zniszczone i zlikwidowane zniszczenie, zdeptana została władza śmierci i wznieśliśmy się z ziemi na niebo. Oręż niezwyciężony, sprzeciwiający się biesom, chwała męczenników, zaiste umocnienie sprawiedliwych, przystań zbawienia, dający światu wielkie miłosierdzie.

Idź, pierwsza stworzona paro, która odpadłaś od chóru niebios z zawiści zabójcy człowieka, przez gorzką słodycz drzewa, spożytą dawno temu. To zaiste najczcigodniejsze drzewo jest twierdzą obronną, do niego przybiegłszy z radością ucałujmy i zawołajmy do niego z wiarą: Tyś naszym wezwaniem, krzyżu najczcigodniejszy, drzewo pobłogosławione przez Boga, ogrodzie niebieski. Przyjmując jego owoc dostępujemy niezniszczalności, otrzymując pierwszy Eden i wielkie miłosierdzie.

Chwała. Ton 3: Chryste Boże nasz, który dobrowolnie przyjąłeś ukrzyżowanie dla powszechnego zmartwychwstania rodzaju ludzkiego i piórem krzyża, swoimi zakrwawionymi i czerwonymi palcami królewsko podpisałeś nam przebaczenie z miłości do ludzi, nie pogardzaj nami biednymi, i znowu pozostającymi daleko od Ciebie, ale ulituj się jedyny wielce cierpliwy nad nieszczęściami Twoich ludzi, powstań i jako wszechmocny zwycięż walczących z nami.

I teraz. Teotokion tonu.
Na jutrzni

Po polijeleju katyzma poetycka, ton 8: Prosomion: Nakazane tajemnie.

W raju poprzednio przez zakosztowanie z drzewa wróg nas obnażył, nanosząc śmierć, zaś drzewo krzyża niosąc ludziom szatę życia, sprowadziło na ziemi i cały świat napełnił się wszelką radością. Widząc go wielbionym, zgodnie w wierze zawołajmy, ludzie, do Boga: Napełnij świątynię chwałą Twoją.

Ikos: Trzy krzyże postawił Piłat na Golgocie, dwa łotrom i jeden dla Dawcy Życia, co widząc otchłań rzekła do będących w dole: O słudzy moi i moce moje! Kto wbił gwoździe w moje serce i nagle przebił mnie drewnianą włócznią? Rozrywa mnie wewnętrzny ból, mam zranione łono, moje uczucie trwożą mego ducha, jestem zmuszony oddać Adama i będących od Adama, danych mi przez drzewo, a to drzewo znowu wprowadza ich do raju.

Eksapostilarion zmartwychwstania. Także krzyża: Prosomion: Z uczniami.

Czcigodny krzyż Chrystusowy dzisiaj widząc przedłożony, pokłońmy się i z wiarą rozweselmy się, całując z miłością i prosząc na nim dobrowolnie ukrzyżowanego Pana, aby pozwolił wszystkim nam pokłonić się czcigodnemu krzyżowi i bez osądzenia osiągnąć zmartwychwstanie.

Do psalmów pochwalnych dodajemy osiem stichosów i śpiewamy cztery stichery zmartwychwstania z Oktoechosu oraz trzy isomelosy trójpieśni. Ton 4: Prosomion: Jako mężna.

Wykrzyknijmy donośnym głosem i w pieśniach wywyższajmy czcigodny krzyż całując i do niego zawołajmy: Najczcigodniejszy krzyżu, uświęć mocą Twoją dusze i ciała nasze, pobożnie kłaniających się Tobie, oraz zachowaj nienaruszone od wszelkich szkodliwych ataków wrogich mocy.

(…)

[Gdy kłaniamy się krzyżowi] śpiewamy isomelosy, ton 2:

Przyjdźcie, wierni, pokłońmy się życiodajnemu drzewu, na którym Chrystus Król Chwały dobrowolnie rozpostarł ręce, podniósł nas do pierwotnej szczęśliwości, którą poprzednio wróg ukradł przez rozkosz i uczynił nas wygnanymi przez Boga. Przyjdźcie, wierni, pokłońmy się drzewu, przez które staliśmy się godni skruszyć głowy niewidzialnych wrogów. Przyjdźcie, wszystkie narody, uczcijmy w pieśniach krzyż Pański: Raduj się, krzyżu, doskonałe wybawienie upadłego Adama! Tobą chlubią się wierni, albowiem Twoją mocą władczo są karane ludy Izmaela. Teraz z bojaźnią całujemy ciebie, chrześcijanie, i sławimy przygwożdżonego na tobie Boga, mówiąc: Panie, przygwożdżony do krzyża, zmiłuj się nad nami jako dobry i Przyjaciel człowieka.

Ton 8: Dzisiaj Władca stworzenia i Pan Chwały zostaje przygwożdżony do krzyŜa i przebity jest Jego bok, słodycz Kościoła próbuje żółci i octu, koroną z ciernia jest nakrywany niebo pokrywający obłokami, ubrany zostaje w szatę hańby i policzkowany ręką uczynioną z gliny, który swoją ręką stworzył człowieka. Bity jest po plecach, który niebo przyodziewa obłokami. Przyjmuje oplucie, rany, kpiny i policzkowanie, i wszystko cierpi ze względu na mnie, osądzonego, Zbawiciel mój i Bóg, aby wybawić świat z oszustwa jako łaskawy.

Chwała. Ton 8: Dzisiaj niedotykalny w swej istocie dotykany jest dla mnie i cierpi męki, wyzwalając mnie z żądz. Ten, który światło dawał ślepym, jest opluwany przez nieprawe usta i plecy wydaje na rany za niewolników. Widząc Go na krzyżu czysta Dziewica i Matka w bólu wołała: Biada mi, Dziecię moje, cóż Ty uczyniłeś? Piękniejszy od wszystkich ludzi okazuje się bez oddechu, brzydki, nie ma postaci, ani piękna. Biada mi, moja Światłości! Nie mogę patrzeć na Ciebie śpiącego, ból targa moje łono i okrutny oręż przenika moje serce. Opiewam Twoje cierpienia, kłaniam się Twojej łaskawości, wielce cierpliwy, chwała Tobie.

I teraz. Ton 8: Dzisiaj spełnia się prorocze słowo: oto kłaniamy się na miejscu, gdzie stały Twoje nogi, Panie, i skosztowawszy drzewa zbawienia otrzymaliśmy wolność od grzesznych żądz, dla modlitw Bogurodzicy, jedyny Przyjacielu człowieka.

fotografia: ikonographics /orthphoto.net/