publicystyka: Wybrana hymnografia okresu przedpościa. Część III

Wybrana hymnografia okresu przedpościa. Część III

przygotował Michał Diemianiuk, 29 lutego 2020

Tłumaczenie hymnografii - ks. H. Paprocki, za: liturgia.cerkiew.pl

W niedzielę seropustną. Wypędzenie Adama.

Do Panie, wołam do Ciebie, dodajemy dziesięć stichosów i śpiewamy trzy stichery Oktoechosu, trzy Anatoliosa i cztery Triodionu, ton 6: Prosomion: Całą odrzuciwszy.

Stwórca, mój Pan, proch wziąwszy z ziemi mnie stworzył, życiodajnym tchnieniem ożywił i uczcił na ziemi jako panującego nad wszystkimi istotami widzialnymi i zarazem współmieszkańca aniołów. Podstępny zaś szatan, używając postaci węża, skusił pokarmem i rozłączył z Bożą chwałą, i z otchłani głębi śmierci oddał ziemi, ale znowu wezwij mnie jako Władca łaskawy.

Pozbyłem się, nieszczęsny, szaty utkanej przez Boga, przestąpiwszy Twój Boski nakaz, Panie, z namowy wroga i teraz przyoblekłem się w liście figowe oraz skórzane szaty, zostałem skazany na zdobywanie chleba w pocie czoła, a ziemia przeklęta ma przynosić ciernie i kolce, ale w czasach ostatecznych wcielony z Dziewicy wezwałeś mnie, aby znowu wprowadzić mnie do raju.

Raju najczcigodniejszy, najpiękniejsza doskonałości, mieszkanie stworzone przez Boga, niekończące się wesele i rozkosz, chwało ascetów, piękno proroków i mieszkanie świętych, szumem Twych liści błagaj Stwórcę wszystkich, aby otworzył mi bramy, które zamknąłem przez przestępstwo, i abym stał się godnym przyjęcia drzewa życia i radości, którymi przedtem rozkoszowałem się.

Adam został wygnany z raju przez nieposłuszeństwo i odpędzony od słodyczy, skuszony przez słowa niewiasty, i nagi siedzi naprzeciw ogrodu, płacząc: Biada mi! Przeto starajmy się wszyscy gorliwie podjąć czas postu, słuchając tradycji ewangelicznych, aby będąc przyjemnymi Chrystusowi, znowu odzyskać rajskie mieszkanie.

Chwała. Ton 6: Adam siadł naprzeciw raju i łkając opłakiwał swoją nagość: Biada mi, którego pokonało oszustwo złego i zostałem okradziony oraz pozbawiony chwały! Biada mi, w prostocie nagiemu, a teraz zakłopotanemu! O raju, nie nasycę się już twoją słodyczą! Nie ujrzę także Pana i Boga mego, i Stwórcy, pójdę bowiem do ziemi, z której zostałem wzięty. Miłosiernie szczodry, wołam do Ciebie: Zmiłuj się nade mną, upadłym!

I teraz, teotokion pierwszy według tonu.

Na litii jak zwykle isomelos świętego patrona monasteru.


Chwała. Ton 6: Słońce skryło promienie, księżyc z gwiazdami zamienił się w krew, góry przeraziły się, wzgórza zadrżały, gdy zamknięty został raj. Wychodząc z niego Adam bił się rękoma po twarzy, mówiąc: Miłosierny, zmiłuj się nad upadłym!

I teraz. Teotokion.

Na stichownie stichery Oktoechosu.

Chwała. Ton 6: Adam został wygnany z raju z powodu pokarmu, przeto siedząc na wprost raju płakał, jęczał rozrzewnionym głosem i mówił: Biada mi, co ja straciłem, nieszczęsny! Przekroczyłem jedno przykazanie Władcy i pozbawiłem się wszystkich dóbr! Raju najświętszy, dla mnie zostałeś zasadzony i z powodu Ewy zamknięty, błagaj Tego, który ciebie stworzył i mnie uczynił, abym napełnił się Twoimi kwiatami! Przeto rzekł do niego Zbawiciel: Nie chcę zguby mego stworzenia, ale chcę jego zbawienia i dojścia do poznania prawdy, albowiem przychodzącego do mnie nie wyrzucę precz.

I teraz. Teotokion.

Na jutrzni

Katyzma poetycka, ton 4: Prosomion: Zadziwił się Józef.


Adam został wygnany z rajskiej słodyczy za gorzkie spożycie, nie zachowawszy w niewstrzemięźliwości przykazań Władcy, i osądzony został na uprawianie ziemi, z której sam został wzięty, i na zdobywanie swego chleba w obfitym pocie czoła, przeto umiłujmy wstrzemięźliwość, abyśmy nie zapłakali poza rajem, jak Adam, ale weszli do raju.

Chwała. Inna katyzma poetycka, ton 4: Prosomion: Wstąpiłeś na niebo.

Teraz objawił się czas cnót i Sędzia stoi w drzwiach, nie smućmy się, lecz przyjdźmy poszcząc, przynieśmy łzy, rozrzewnienie i miłosierdzie, wołając: Zgrzeszyliśmy więcej, niż jest piasku morskiego, lecz przebacz wszystkim, Wyzwolicielu, abyśmy otrzymali niezniszczalną koronę.

I teraz. Teotokion.

Do psalmów pochwalnych dodajemy cztery stichery zmartwychwstania z Oktoechosu, jeden Anatoliosa i te oto isomelosy Triodionu:

(…)

Stichos: Wysławiać będę Ciebie, Panie, całym sercem moim, opowiem wszystkie cuda Twoje.


Otworzyło się pole walki cnót i ci, którzy chcą się potykać, niech wejdą, przepasawszy się dobrym wysiłkiem postu. Ci, którzy dobrze walczą, sprawiedliwie zyskają korony i wziąwszy potężny oręż krzyża sprzeciwmy się wrogowi, jako mur obronny mając wiarę i jako tarczę modlitwę, jako hełm miłosierdzie, zamiast miecza post, który odcina od serca całe zło. Ten, kto to czyni, otrzyma w dniu Sądu prawdziwą koronę od Chrystusa, Króla wszystkich.

Stichos: Rozweselę się i rozraduję w Tobie, będę śpiewał imieniu Twemu, Najwyższy.


Ton 6: Adam został wypędzony z raju po skosztowaniu pokarmu, Mojżesz zaś ujrzał Boga, oczyściwszy oczy duchowym postem. Przeto pragnąc być mieszkańcami raju, odsuńmy się od niewłaściwego pokarmu i pragnąc zobaczyć Boga, jak Mojżesz pośćmy czterdzieści dni, modlitwą i błaganiem utulmy żądze duchowe, odrzućmy rozkosze cielesne, lekko wejdźmy na wysokości, gdzie chóry anielskie niemilknącymi głosy opiewają nierozdzielną Trójcę, patrząc na Jej niezwykłą dobroć i władzę. Tam uczyń nas godnymi, w Tobie mających nadzieję Synu Boży, Dawco Życia, śpiewać z zastępami anielskimi, dla modlitw Matki, która Ciebie zrodziła, apostołów, męczenników i ascetów.

Stichos: Powstań, Panie Boże mój, niech wzniesie się ręka Twoja, nie zapominaj na zawsze o ubogich Twoich.

Nadszedł czas, początek duchowych zmagań i zwycięstwa nad demonami, wszelka broń wstrzemięźliwości, anielska wspaniałość, odwaga wobec Boga. Przez nie Mojżesz stał się rozmówcą Stwórcy i głos niewidzialny przyjął swymi uszami. Panie, jako Przyjaciel człowieka uczyń i nas godnymi pokłonienia się Twoim cierpieniom i świętemu zmartwychwstaniu.

Chwała. Tenże sam.

I teraz. Błogosławiona jesteś, Bogurodzico Dziewico.

***
 

W tę samą niedzielę seropustną wieczorem

Do: Panie, wołam do Ciebie, dodajemy dziesięć sticher od: Wyprowadź z ciemnicy duszę moją

Stichery, ton 2: Prosomion: Gdy z drzewa.


Wszyscy usilnie postarajmy się ukorzyć ciało wstrzemięźliwością, przechodząc przez pole walki nieskalanego postu, modlitwami i łzami znajdźmy zbawiającego nas Pana, uczyńmy konieczne zapomnienie zła, wołając: Zgrzeszyliśmy przed Tobą, Zbawco, jak dawno temu mieszkańcy Niniwy, Chryste Królu, uczyń nas dziedzicami niebieskiego królestwa, Łaskawy.

Tracę nadzieję myśląc o moich czynach, Panie, będąc godnym wszelkich cierpień, bowiem pogardziłem Twymi czcigodnymi przykazaniami, Zbawco, spędzając moje życie w nierządzie. Przeto błagam, abyś oczyścił mnie obfitym deszczem pokuty, postem i modlitwą, jako jedyny miłosierny oświeć mnie i nie pogardzaj mną, najłaskawszy Dobroczyńco wszystkich.

Inna stichera, kyr Teodora, ton 2: Prosomion: Daj zrozumienie.

Zacznijmy radośnie czas postu, wysiłki duchowe uczyńmy jego podstawą, oczyśćmy duszę, oczyśćmy ciało, pośćmy od wszelkiej żądzy jak pościmy od pokarmów, rozkoszując się dobrocią Ducha, czyniąc to wszystko z miłością, abyśmy wszyscy stali się godni ujrzeć najczcigodniejszą mękę Chrystusa Boga i świętą Paschę, duchowo radując się.

Na stichownie isomelos, ton 4:

Stichos: Do Ciebie wznoszę oczy moje, który mieszkasz w niebie. Oto jak oczy sług zwrócone są na ręce ich panów i jak oczy służącej na ręce jej pani, tak oczy nasze ku Bogu, Bogu naszemu, dopóki nie ulituje się nad nami.

Zajaśniała Twoja łaska, Panie, zajaśniało oświecenie naszych dusz. Oto czas życzliwy, oto czas pokuty, odrzućmy uczynki ciemności i przyobleczmy się w zbroję światłości, aby przepłynąwszy wielką głębię postu osiągnąć zmartwychwstanie po trzech dniach Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, zbawiającego dusze nasze.

(…)

fotografia: majkel1994 /orthphoto.net/