publicystyka: Czwartki z o. Schmemannem #5

Czwartki z o. Schmemannem #5

wyb. Justyna Jakubowska, 06 lutego 2020

W części piątej prezentujemy fragmenty dotyczące czasów, kiedy powstawało państwo Bułgarów. Było to pierwsze słowiańskie państwo chrześcijańskie. Jak wyglądały w nim relacje państwo-Kościół?


„Bułgaria jest pierwszym dużym państwem słowiańskim, pierwszą świadomą próbą stworzenia imperium i powtórzenia na gruncie słowiańskim doświadczenia Bizancjum. (…) Kiedy w 852 roku na tron wstąpił Borys, jednoczenie plemion było zakończone i pojawił się problem przyjęcia chrztu. (…) Chrześcijaństwo istniało w Bułgarii przed Borysem, były to ziemie dawno już temu ochrzczone przez cesarstwo. Borys natomiast uczynił z chrześcijaństwa oręż wzrostu państwa, przeniósł na grunt słowiański teokrację chrześcijańską, która od nawrócenia Konstantyna istniała w Bizancjum. (…)

Borys wahał się i początkowo skłaniał ku Rzymowi. Niedopuszczenie do takiego zbliżenia było dla Bizancjum problemem życia i śmierci. Zwycięska kampania Greków zmusiła Borysa do kapitulacji: jako warunek pokoju Bizancjum postawiło przyjęcie chrztu. Bułgarski chan został ochrzczony natychmiast, prawie że na polu bitwy (869 rok). Jego ojcem chrzestnym był sam imperator Michał III. Nastąpiło jednak to, czego obawiał się Borys: jego otoczenie podniosło bunt. Nowo ochrzczony książę utopił bunt w morzu krwi, ale zrozumiał lekcję. Natychmiast zaczął żądać od Bizancjum autokefalii dla swego Kościoła. Dla niego był to pierwszy krok do zbudowania cesarstwa, co było marzeniem wszystkich państw barbarzyńskich, które walcząc z Romanoi przyswajali sobie na zawsze ideologię Bizancjum.

Bizancjum nie miało jednak zamiaru dać Kościołowi bułgarskiemu autokefalii. Przecież chrzcząc Bułgarów miało całkowicie inne zamiary. Borys chciał przez chrzest umocnić swoją niezależność, zyskać fundament państwowości, natomiast Bizancjum dążyło do podporządkowania sobie silnej i niebezpiecznej Bułgarii, włączenia jej do sfery swojej własnej „teokracji”. Jeszcze raz ujawniło się oczarowanie świadomości bizantyjskiej swoją teorią teokratyczną, niezdolność oceniania wydarzeń z czysto chrześcijańskiego punktu widzenia. Sam chrzest z takiego punktu widzenia był nie tylko wstąpieniem do owczarni Chrystusa, ale także przyjęciem poddaństwa w stosunku do Bizancjum. Bizancjum zatrute tym właśnie głównym grzechem, zatruwało nim, niestety, także tych, którzy przyjmowali chrzest z Bizancjum. (…)

Dramat bułgarsko-bizantyjski zostanie dodatkowo skomplikowany przez narastający w tych dziesięcioleciach rozłam Kościoła. (…) Borys wypędził z Bułgarii wszystkich greckich duchownych i zaczęła się gwałtowna latynizacja. (…) Borys żądał patriarchy i autokefalii. Papiestwo było do takich działań jeszcze mniej skłonne niż Bizancjum, w tym czasie na Zachodzie likwidowano ostatnie ślady niezależności starożytnych Kościołów. Równie radykalnie jak z Bizancjum, Borys zerwał z Rzymem i znowu zwrócił się do Konstantynopola. Bizantyjczycy, nauczeni tym gorzkim dla nich doświadczeniem, zgodzili się na powstanie na poły autonomicznego arcybiskupstwa. (…)

Za rządów Symeona (892-927) Bułgaria osiągnęła swoje apogeum. (…) Prawie całe rządy Symeona upłynęły pod znakiem wojny z Bizancjum, pierwszej wojny w świecie prawosławnym. (…) Wraz ze śmiercią Symeona zaczął się upadek pierwszego państwa bułgarskiego. W X wieku odradza się potęga militarna Bizancjum, jest to wiek „epopei bizantyjskiej” w całej swojej chwale i sławie. Odrodzenie to w nieunikniony sposób kończy się wojną ze znienawidzonym „konkurentem”. W 972 roku została zdobyta cała wschodnia część Bułgarii i natychmiast wprowadzono w życie „teorię” bizantyjską: patriarcha Damian został usunięty, a wszystkich biskupów podporządkowano Konstantynopolowi. Zachodnia część Bułgarii z centrum w Ochrydzie przetrwała do 1018 roku. Wraz z nią przetrwała autokefalia Kościoła bułgarskiego. Kiedy jednak po trzydziestoletniej wojnie między Bazylim II Bułgarobójcą i słynnym carem Samuelem zniszczona została niepodległość Bułgarii, jej los podzielił także Kościół.”

o. Alexander Schmemann

fragmenty książki "Droga prawosławia w historii"