polska: Pielgrzymka do Brańska, Zań i Szpak

Pielgrzymka do Brańska, Zań i Szpak

Sławomir Nazaruk, 04 lutego 2020

2 lutego Bractwo Cerkiewne Trzech Świętych Hierarchów zorganizowało pielgrzymkę do Brańska, Zań i Szpak. Uczestniczyło w niej około 30 osób z Białegostoku, Michałowa, Narwi, Nowego Dworu i parafii Topolany. Jej celem było oddanie czci tym, którzy ponieśli męczeńską śmierć za wiarę 74 lata temu. To wówczas - 2 lutego 1946 roku - oddział zbrojny pod dowództwem Romualda Rajsa ps. "Bury" dokonał pacyfikacji i spalenia wsi Zanie i Szpaki. W wyniku tych działań śmierć poniosło 31 mieszkańców w/w miejscowości. Należy wspomnieć, iż wśród pielgrzymów były osoby, których członkowie rodzin zginęli w Zaniach. Z organizatorami pielgrzymki skontaktowała się też kobieta, która jako 8-letnia dziewczynka wraz z rodziną mieszkała w Zaniach i była naocznym świadkiem tych tragicznych wydarzeń. Ze względu na stan zdrowia oraz wciąż żywe i traumatyczne wspomnienia nie zdecydowała się jednak na wyjazd.

Głównym punktem pielgrzymki była Boska Liturgia w cerkwi pw. św. Symeona Słupnika w Brańsku, która jest filialną cerkwią parafii w Maleszach. Pielgrzymi, którzy w większości po raz pierwszy przybyli do miejscowej cerkwi, mogli podziwiać wspaniałą polichromię oraz znajdujące się w niej ikony. Liturgia zgromadziła około 80 wiernych, zarówno miejscowych parafian, jak i przybyłych pielgrzymów, także indywidualnych. Liturgię celebrował ojciec mitrat Andrzej Jakimiuk w asyście proboszcza parafii w Maleszach, ojca Marka Jakimiuka. Podczas nabożeństwa śpiewany był również troparion męczennikom podlaskim i chełmskim.

W kazaniu ojciec Andrzej Jakimiuk nawiązał do Ewangelii obchodzonej tego dnia Niedzieli o Zacheuszu, pierwszego zwiastuna Wielkiego Postu oraz czytań Pisma Świętego poświęconych męczennikom. Mówił też o potrzebie modlitwy za sprawców. Natomiast proboszcz podziękował pielgrzymom za przybycie, wsparcie parafii tego szczególnego dnia, a tym samym uszanowanie pamięci tych, którzy oddali życie za prawosławie. Podkreślił też, że dla miejscowych prawosławnych ten dzień ze względu na uroczystą Liturgię i liczbę wiernych jest drugą Paschą.

Po Liturgii wszyscy zostali zaproszeni na posiłek, który został przygotowany staraniami miejscowych parafian i baru "Anna" z Bielska Podlaskiego, za który należą się serdeczne podziękowania.

Dalsza część uroczystości odbyła się w Zaniach przy mogile, do której złożono ciała mieszkańców, którzy zginęli 2 lutego 1946 roku. W drodze do miejsca ich spoczynku śpiewano stichiry Paschy, podkreślając tym samym naszą Wiarę oraz wiarę w to, iż ofiara męczenników nie była daremna. Odsłużono molebien Męczennikom Podlaskim i Chełmskim, złożono kwiaty i zapalono znicze. Były też wspomnienia i słowa refleksji. W wygłoszonym słowie ojciec Andrzej Jakimiuk podkreślił znaczenie ich ofiary oraz szczególną łaskę, jaką otrzymali ci, z których rodzin pochodzą męczennicy!

Ostatnim punktem pielgrzymki była modlitwa przy pamiątkowym krzyżu w Szpakach, gdzie również odprawiono molebien i zaśpiewano stichiry Paschy. W modlitwie w obydwu miejscowościach uczestniczyli także ich mieszkańcy. W słowach na zakończenie tych modlitewnych uroczystości duchowni jeszcze raz podkreślili znaczenie ofiary męczenników dla naszej wiary. Mówili też o tym, że jesteśmy uczestnikami historycznej chwili, jaką jest odradzanie się pamięci o tych wydarzeniach i ich uczestnikach, ale już nie jako ofiarach, ale przede wszystkim jako Męczennikach czyli orędownikach za nas przed Tronem Najwyższego.

Wierzymy, że wkrótce podobnie jak "Furmani" zostaną oficjalnie uznani za świętych męczenników ziemi podlaskiej i co roku będziemy spotykali się w tych miejscowościach na modlitewnych uroczystościach w cześć ich pamięci!

Swiatyje muczeniki ziemli podlaskija molitie Boha o nas! - Święci męczennicy ziemi podlaskiej módlcie się za nas do Boga!

Fotografie: Eugenia Timofiejczuk i Jan Kuczko