polska: Dwugłos ekumeniczny - Białystok 2020

Dwugłos ekumeniczny - Białystok 2020

Gabriel Szymczak, 29 stycznia 2020

Tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan (18 – 25.01) przebiegał pod hasłem „Życzliwymi bądźmy” (Dz 28, 2). Stanowiło ono nawiązanie do wydarzeń z życia św. Pawła, który podczas podróży statkiem do Rzymu oddaje siebie i współpasażerów opiece Bożej, a gdy ich statek rozbija się u brzegu Malty – niezwykła gościnność i życzliwość mieszkańców wyspy pozwalają im przetrwać trudne chwile. Taka postawa powinna charakteryzować również nas, współczesnych chrześcijan – zarówno wobec siebie wzajemnie, jak i wobec ludzi spoza kręgu chrześcijańskiego.

Inauguracyjne nabożeństwo Tygodnia miało miejsce w cerkwi Świętego Ducha; wielkiej wieczerni przewodniczył abp Jakub, a kazanie wygłosił rzymskokatolicki metropolita białostocki, abp Tadeusz Wojda.
W swoim słowie nawiązał on do wspominanego tego dnia w Cerkwi Chrztu Pańskiego, a także do Narodzenia Pańskiego, które to wydarzenia - choć w ziemskim życiu Chrystusa odległe od siebie czasowo – były objawieniem prawdy o Bogu, „który z miłości do człowieka stał się Człowiekiem, wszedł w ludzkie życie, stał się bliski człowiekowi tak bardzo, że wolny od grzechu obarczył siebie ludzkim grzechem, wziął na siebie ludzkie słabości, pozwolił przybić się do krzyża i w ten sposób otworzył niebo, czyniąc je dostępnym człowiekowi. Od tego czasu człowiek jest pielgrzymem do wieczności w Bogu”.
Chrzest w imię Trójcy świętej – Boże usynowienie – jest początkiem ludzkiej pielgrzymki. Bóg w tym sakramencie czyni człowieka uczestnikiem Swojej natury, obdarza nowym życiem i prawdziwą wolnością.

20 lat temu, 7 Kościołów chrześcijańskich w Polsce podpisało deklarację „Sakrament chrztu znakiem jedności”, potwierdzającą wzajemne uznawanie ważności sakramentu chrztu, ustanowionego przez samego Zbawiciela. „Chrzest z wody i Ducha Świętego jednoczy ochrzczonych z Chrystusem, chrześcijan między sobą, i wprowadza do Kościoła, i stanowi początek życia w Chrystusie, a także jego cel” – jak mówił metropolita.
Chrzest to zarówno obdarowanie człowieka przez Boga, ale i zaproszenie do obdarowywania Bogiem przez człowieka; to wyzwanie dla Kościołów do przezwyciężania podziałów i zamanifestowania w widzialny sposób swojej wspólnoty, gdyż ochrzczeni wspólnie ponoszą odpowiedzialność za świadectwo o Chrystusie i Ewangelii.

Według Soboru Watykańskiego II, ta wspólnota i dążenie do jedności realizowane być powinny na 3 płaszczyznach ekumenizmu:
  • duchowej - poprzez modlitwę, będącą owocem nawrócenia i nieustannym nawracaniem się – zmianą sposobu myślenia z ludzkiego na Chrystusowy,
  • naukowej - poprzez dialog teologiczny, doktrynalny,
  • praktycznej – poprzez codzienne współistnienie chrześcijan różnych denominacji, o czym przypomina też hasło tegorocznego Tygodnia.
„Życzliwość otwiera drogę do ludzkiego serca. Bezinteresowne dobro, które jest jej wyrazem, ma dla chrześcijanina podwójną wartość: wyraża wiarę w Boga pod postacią człowieka i Boga przybliżającego się do człowieka przez człowieka.” Życzliwość jest znakiem prawdy, prowadzi do jej odkrycia, rodzi miłość, potwierdza przynależność do Chrystusa, a także toruje drogę do jedności chrześcijan.

Władyka Jakub, dziękując metropolicie za jego homilię, przypomniał słowa Pisma Świętego, czytane podczas wieczerni – „proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; dobijajcie się, a otworzą wam…” (Mt 7, 7-8). Te słowa zawsze stanowią naszą prośbę skierowaną ku Bogu – dzisiaj prosimy o naszą jedność.
Współczesny świat podlega widocznym i dynamicznym zmianom, zachodzącym praktycznie w każdym obszarze życia – technologii, relacjach międzyludzkich, obyczajowości, religijności. W tym ostatnim przypadku widzimy uskrajnianie się postaw – albo w kierunku indyferentyzmu, obojętności religijnej, albo radykalizmu. „Z pozycji wiary osadzonej na Ewangelii, obie te tendencje są niebezpieczne, są przeszkodą w kroczeniu drogą do pojednania.” Jedność wynikająca z obojętności nie ma wartości, zaś oparcie się wyłącznie na literze – nie pozwala zrozumieć ducha Ewangelii.
Nasza jedność jest o tyle istotniejsza obecnie, iż w siłę rosną ruchy przeciwne chrześcijaństwu, którym skutecznie możemy przeciwstawić się jedynie razem broniąc wartości chrześcijańskich.

***

Główne nabożeństwo tygodnia odbyło się w sobotę 25 stycznia w kościele rzymskokatolickim pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku.
Mszy św. przewodniczył metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda, a kazanie wygłosił abp Jakub. Władyka skoncentrował się na postaci i nawróceniu (przemianie) św. Pawła, gdyż dzień ten w Kościele Rzymskokatolickim był poświęcony właśnie temu wydarzeniu. Zdaniem władyki właśnie przemiana wydaje się być kluczowa dla procesu pojednania chrześcijan.

Abp Jakub przypomniał fakty z życia św. Pawła, o których on sam mówił Żydom (Dz 22, 3-16), a które wskazują, iż był człowiekiem wykształconym, gorliwym w wierze, ze wszystkich swoich sił służącym Bogu i głęboko przekonanym, iż prześladowania chrześcijan, których się dopuszczał, Bogu właśnie służą.
Dlatego też można mówić nie tyle o nawróceniu apostoła (gdyż nie był ani niewierzącym, ani obojętnym religijnie), a o jego przemianie wewnętrznej, zapoczątkowanej niezwykłym wydarzeniem podczas podróży do Damaszku. Chrystus, którego głos słyszy Paweł, powoduje, że „przechodzi on z gorliwej służby Bożej, z której zawsze był dumny, do życia w łasce, do poznania Jezusa Chrystusa i służenia Jego Ewangelii”.
Późniejsze działania apostoła Pawła – poświęcenie się głoszeniu prawdy o Chrystusie i zbawieniu przez wiarę w zmartwychwstałego Jezusa, podróże misyjne i ewangelizacja pogan, nauczanie zawarte w listach i będące podstawą doktryny chrześcijańskiej – w pełni potwierdzają wielkość tego Apostoła Narodów i Pierwszego Wśród Zwierzchnich, jak wspólnie ze św. Piotrem jest on nazywany w Cerkwi prawosławnej.

Widzenie zapoczątkowało u św. Pawła całkowitą przemianę, obejmującą jego sposób myślenia, zachowanie, mentalność. Jak powiedział władyka, „Paweł rodzi się wtedy, kiedy umiera Szaweł; Paweł zaczyna widzieć wtedy, kiedy oślepł Szaweł”.
Przemiana wymaga odejścia od ducha i zasad Starego Testamentu, zniesienia rygoryzmu w kontaktach z ludźmi, uwidacznia się zaś w nauczaniu o zbawieniu przez wiarę czy chwaleniu się swoimi słabościami.
Jak mówił abp Jakub: „starotestamentowe prawo traci swoje znaczenie z momentem przyjścia wiary, a dokładniej – poznania Chrystusa”. W liście do Galacjan św. Paweł wspomina, że przed przyjściem wiary strażnikiem ludzi, ich wychowawcą, prowadzącym ku Chrystusowi, było prawo. Dzięki wierze ludzie stali się synami Bożymi, a poprzez chrzest w Chrystusie – przyoblekli się w Niego.
Św. Paweł przełamuje też starotestamentowe podejście do słabości, doznawania ucisku, prześladowań czy niedostatków. O ile poprzednio uznałby je za konsekwencję grzechów, karę za popełnione występki, o tyle teraz przyjmuje je z pokorą, widzi w nich źródło mocy Chrystusa, dla którego wszystkie te przeciwności znosi.

Abp Jakub stwierdził, że w czasach apostoła Pawła było wielu takich jak on - tak wychowanych, wykształconych, podejmujących się oceniania wiary innych i prześladowania ich. Bóg nie wybrał jedynie Szawła, wzywał do przemiany także innych – jednak odpowiedział wyłącznie Szaweł. Dlaczego? – „bo tylko on miał otwarte serce; w swej gorliwości zawsze – nawet gdy prześladował – ofiarnie i szczerze starał się służyć Bogu”.

Tu właśnie widzimy przełożenie na wezwanie chrześcijan do jedności – wg władyki „pojednanie wymaga przemiany, wewnętrznej przemiany. Pojednanie może się dokonać w następstwie działania Bożej łaski”.
Dążąc do jedności, chrześcijanie wstąpili na drogę modlitwy, oddali się przewodnictwu Boga, gdyż „do pojednania może prowadzić jedynie Bóg, przemieniając nas swoją łaską”.
Abp Jakub zakończył swoją homilię słowami: „Bóg zna wszystkie intencje ludzi; Bóg zna serce każdego. W modlitwie otwórzmy je, dajmy w nim miejsce działaniu łaski Bożej.”

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał abp Tadeusz Wojda, który podziękował władyce Jakubowi za wygłoszone kazanie. Odnosząc się do przemiany, jakiej doznał św. Paweł, metropolita stwierdził, że to spotkanie z Chrystusem pozwoliło Szawłowi poznać wielką miłość Zbawiciela do każdego człowieka, także – a może właśnie szczególnie - do człowieka grzesznego. Zrozumiał też wtedy, że prześladując chrześcijan – prześladował samego Jezusa Chrystusa, z którym każdy chrześcijanin jest w tajemniczej, głębokiej więzi.
Modląc się dzisiaj o jedność chrześcijan, modlimy się również o zrozumienie więzi i jedności pomiędzy Chrystusem a nami. Więź ta jest oparta na wierze – i to właśnie stale przeżywana i rozwijana wspólna wiara powinna nas prowadzić ku jedności, wytyczanej przez Chrystusa, a także „pomagać nam odkryć Chrystusa, który jest jeden i niepodzielny, abyśmy i my byli razem i niepodzieleni”.

***

W obu głównych nabożeństwach Tygodnia brali udział wierni i duchowieństwo różnych wyznań - reprezentowani byli zarówno prawosławni, jak i katolicy oraz protestanci. Znaczną i widoczną grupę stanowiły siostry zakonne ze zgromadzeń rzymskokatolickich i klerycy białostockiego seminarium duchownego. Obecni byli również przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i samorządowych.

Gabriel Szymczak

fotografie:
Teresa Margańska (archibial.pl)
ks. Konrad Węcławski (archibial.pl)