publicystyka: Kondakion świętego Romana Melodosa (cs. Sładkopiewca) na święto Spotkania Pańskiego

Kondakion świętego Romana Melodosa (cs. Sładkopiewca) na święto Spotkania Pańskiego

tłum. Michał Diemianiuk, 12 lutego 2020

Chór aniołów niech zdumiewa się cudem,
my zaś, ziemscy, głosami wyśpiewajmy pieśń,
widząc niewypowiedziane uniżenie się Boga:
bowiem przed Kim drżą niebiańskie siły,
Tego teraz starcze przyjmą ręce,
Jedynego Miłującego Człowieka.

O Ty, Który z naszego powodu przyjąłeś ciało z Dziewicy,
noszony jako Dziecko na rękach starca!
Podnieś róg naszych wiernych władców,
umacniając ich Twoją siłą, Słowo,
pobożne królowanie ich weseląc,
Jedyny Miłujący Człowieka.

O Ty, Który łono dziewicze uświęciłeś Swoim Narodzeniem,
i ręce Symeona błogosławiłeś! Jak należało,
i teraz zbawiłeś nas, Chryste Boże.
Zachowaj w pokoju pośród walk nasze państwo
i umocnij królów, których umiłowałeś,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Do Bogurodzicy pospieszymy, pragnąc widzieć Jej Syna,
Który przylgnął do Symeona,
Tego Samego, na Kogo na niebiosach
patrząc, bezcieleśni w zdumieniu mówią:
“Dziwne kontemplujemy teraz i niezwyczajne,
niezrozumiałe i niewypowiedziane:
bowiem Ten, Który stworzył Adama, noszony jest na rękach, jak Dziecko,
Nieobjęty mieści się w objęciach starca,
Przebywający w nieograniczonym łonie Swego Ojca
zechciał być ograniczony ciałem, ale nie pomniejszony bóstwem,
Jedyny Miłujący Człowieka!”

Z taką mową niewidzialnie kłaniali się Panu,
a ludzi chwalili:
bowiem Noszony na ramionach cherubinów
staje się Współobywatelem ludzi,
bowiem staje się dostępny dla ziemskich
Ten, Który jest niedostępny dla aniołów.
Bowiem Ten, Który trzyma i zachowuje wszystko jako Stwórca,
Który kształtuje dzieci w matczynych łonach,
stał się, nie ulegając zmianie, Dzieckiem z Dziewicy
i trwał nie odłączony od Ojca i Ducha,
równo z Nimi nie mając początku istnienia,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Tak aniołowie opiewali Miłującego Człowieka,
a Mariam zbliżała się,
niosąc Go w objęciach, i rozmyślała,
jakże stała się Matką, i pozostała Dziewicą.
I poznawszy, że Narodzenie było ponadnaturalne,
przestraszyła się i zadrżała,
i o tym rozważając, takie słowa powiedziała
“Jakie znajdę dla Ciebie, Synu Mój, nazwanie?
Bowiem jeśli widząc Ciebie, nazwę Cię człowiekiem,
Ty jesteś ponad naturą człowieka,
dziewictwo Moje zachowawszy nietkniętym,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Prawdziwym człowiekiem nazwać Cię?
Ale wiem, że twoje poczęcie jest boskie.
Bowiem w ogóle nikt z ludzi
bez współżycia i bez nasienia nie był poczęty,
podobnie jak Ty, Bezgrzeszny.
Jeśli zaś Bogiem Cię nazwę,
zadziwiam się, że jesteś we wszystkim do Mnie podobny,
bowiem nie masz żadnej różnicy
w niczym, w ludzkiej naturze,
chociaż bez grzechu zostałeś poczęty i narodziłeś się.
Mam cię karmić mlekiem, albo opiewać?
Bowiem od wieków Twoje stworzenia głoszą Ciebie jako Boga,
chociaż stałeś się Człowiekiem,
Jedyny Miłujący Człowieka!”

Tak wstąpił Pan, niesiony na rękach,
do świątyni, z całopaleniem, jak napisano,
i z rąk Matki przyjął Go błogosławiony Symeon.
Radość i strach zawładnęły sprawiedliwym,
bowiem duchowymi oczami
ujrzał zastępy archaniołów i aniołów,
stojących ze strachem i wysławiających Chrystusa,
i [Symeon] milknąc, w umyśle swoim zawołał: “Zachowaj mnie,
i nie spal mnie, Ogniu Bóstwa,
Jedyny Miłujący Człowieka!

Utrudzony starością, teraz umacniam się,
bo ujrzałem Twoje zbawienie, Panie!
Ty jesteś Obrazem Najdoskonalszym
Niedoścignionej Hipostazy Ojca,
Promieniem Światła Niedostępnego,
Pieczęcią Niezmienną Bóstwa,
Blaskiem Chwały, oświecającą dusze prawdą,
Który istnieje przed wiekami i stworzył wszystko,
Światłość Ojca Twego - Jasny, Bezmierny i Nieobjęty myślą,
chociaż stałeś się człowiekiem,
Jedyny Miłujący Człowieka.

O, Dobry i Miłujący Ludzi!
Ty przyjąłeś niegdyś ofiarę Abla
i innych sprawiedliwych Twoich.
Komu ofiary i całopalenia
przynosisz teraz, Najświętszy?
bo wiem, że nie ma innego, większego od Ciebie,
Nieogarniony myślą Panie!
Przecież Ojciec Twój w niczym nie przewyższa Ciebie istotą,
bowiem jesteś współistotny z Nim
i równo z Nim nie masz początku istnienia,
ale, żeby pokazać, że naprawdę jesteś taki, jaki się stałeś,
jako stróż Swojego prawa,
podporządkowujesz się przykazaniu o ofiarach,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Wielki jesteś i chwalebny - Ty, Którego zrodził niewypowiedzianie Najwyższy,
o, Najświętszy Synu Marii!
Bowiem mówię o Tobie, jak o Widzialnym i Niewidzialnym,
Objętym i Nieobjętym.
Według natury jako Syna Bożego Przedwiecznego
rozumiem Cię i wierzę.
Ale wyznaję Ciebie także ponadnaturalnego Syna Dziewicy.
Dlatego śmiało trzymam Ciebie na rękach, jak lampę,
bowiem każdy, kto trzyma lampę, jest oświecony, ale nie oparzy się.
Tak i mnie oświeć, Lampo Niegasnąca,
Jedyny Miłujący Człowieka!”

Usłyszawszy to, stanęła obok w zdumieniu Dziewica Nieskalana,
starzec zaś do Niej powiedział:
“Wszyscy prorocy o Synu Twoim przepowiadali,
Którego bez nasienia urodziłaś.
O Tobie zaś, ponadto, prorok obwieścił
i twój Cud przepowiedział:
bowiem jesteś bramą zamkniętą - ty, Bogurodzico.
bowiem przez Ciebie i wszedł, i wyszedł Władca,
i nie otwarły się, i nie drgnęły, wrota Twojej czystości,
i tylko raz przez nie przeszedł, i nietknięte na zawsze zachował
Jedyny Miłujący Człowieka.

Teraz poznaję Ciebie i wszystko przepowaidam
Tobie, Najświętsza i Nieskalana.
Bowiem na upadek i na powstanie leży Syn Twój -
Życie i Zmartwychwstanie, i wszystkich Zbawienie.
Nie po to, żeby jedni upadli,
a inni powstali, zjawił się Pan:
nie cieszy się Najmiłościwszy z upadku ludzi,
nie po to On jest pośród nich,
żeby upadli ci, którzy stoją,
przeciwnie, przyszedł, pragnąc podnieść upadłych,
wybawiając od śmierci Swoje stworzenie,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Jaki jest obraz tego upadku i powstania,
objawiło się dla sprawiedliwych
przy zajaśnieniu łaski:
ci, którzy ze stojących upadają przez grzech,
i wydają się martwymi,
powstają przez sprawiedliwość i wiarę,
i zbawiają się przez łaskę;
i wtedy niszczą się i upadają namiętności cielesne,
dusza zaś się oświeca
boskimi cnotami.
I gdzie całkowicie upada rozpusta, powstaje cnotliwość.
I tak, zgasiwszy to, co złe, wznosi to, co dobre
Jedyny Miłujący Człowieka.

Poruszony przez Chrystusa, objawię Tobie,
co kiedyś okaże się znakiem sporu:
stanie się tym znakiem Krzyż, który wzniosą
dla Chrystusa przestępcy zakonu.
A inni Ukrzyżowanego ogłoszą Bogiem.
a jeszcze inni - człowiekiem,
i niegodziwości, i pobożności
walcząc dogmatami:
i jedni uznają, że miał niebiańskie ciało,
inni zaś - pozorne.
A jeszcze inni powiedzą, że przyjął
od Ciebie tylko ciało, bez duszy,
a inni - że razem z duszą 
było ciało, w które się oblókł
Jedyny Miłujący Człowieka.

I na tyle to Misterium budzi sprzeciw,
że i w Twojej duszy będzie rozłam:
bo zaiste, kiedy ujrzysz
przygwożdżonego do krzyża Syna Twego, Nieskalana,
to, pamiętając słowa, które słyszałaś od anioła,
i boskie poczęcie,
i niezliczoną wielkość cudów,
w owej chwili zwątpisz:
Twoją duszę, niczym miecz, rozdzielą ostre cierpienia.
Ale po tym, szybie uzdrowienie
sercu Twemu ześle,
a uczniom Swoim pokój niezwyciężony,
Jedyny Miłujący Człowieka”.

Kiedy sprawiedliwy starzec powiedział to do Przeczystej,
to wtedy zawołał do Młodzieńca:
“Teraz mnie odpuszczasz z pokojem, sługę Twego,
bowiem ujrzałem Ciebie, Panie!
Wypuść mnie do życia nieskończonego,
Życie niezrównane!
Bowiem to mnie obwieściłeś
przed Twoim przyjściem na świat.
Tak ukaż mi wypełnienie Twojego słowa, Słowie,
odeślij mnie do Abrahama i patriarchów, Najświętszy,
i szybciej uwolnij mnie od śmiertelnego ciała,
Jedyny Miłujący Człowieka!

Zaiste, zaiste, obfitujący w płacz i trud,
i szybko upływające jest życie tego świata,
i wszystko oczekuje nieodwołalnego końca.
Od tego wszystkich sprawiedliwych Twoich razem
wyprowadzasz stąd.
Tylko Henocha i Eliasza niezaznania śmierci
kiedyś uczyniłeś godnymi, Panie,
zechciałeś przesiedlić ich stąd, Miłościwy,
żeby zamieszkali w światłych miejscach,
gdzie nie wylewa się łez.
Teraz zaś od wszystkiego przemijającego
uwolnij mnie, o Stwórco, i przyjmij moją duszę,
i zalicz mnie do świętych Twoich,
Jedyny Miłujący Człowieka.

Wszystkich Życie i Zmartwychwstanie,
przyszedłeś do nas z Twojej dobroci:
uwolnij mnie z tego życia, Boże mój,
i odeślij mnie do życia nieśmiertelnego, jak i Sam jesteś nieśmiertelny.
Fizycznej śmierci oddaj moje ciało,
jak i ciała wszystkich Twoich przyjaciół,
rozumne zaś i wieczne życie daruj mnie, Miłosierny.
Jak w ciele ujrzałem Ciebie
i stałem się godny nosić cię na rękach,
tak niech ujrzę chwałę Twoją,
razem z Ojcem Twoim i Świętym Duchem.
Bowiem z Nimi przebywasz
i tu przyszedłeś,
Jedyny Miłujący Człowieka”.

Król mocy przyjął modlitwę sprawiedliwego
i niewidzialnie powiedział:
“Teraz zwalniam ciebie z doczesnego życia, przyjacielu Mój,
do mieszkań wiecznych,
do Mojżesza i innych proroków posyłam ciebie.
Ty zaś im ogłoś: zaiste tak,
jak powiedziałem w ich proroctwach,
oto Ja, przyszedłem,
i zrodziłem się z Dziewicy, jak zapowiedzieli oni.
Zjawiłem się dla mieszkających na świecie,
i we wszystkim zmieszałem się z rodzajem ludzkim,
jak oni zapowiadali.
I wkrótce przyjdę za tobą,
żebym wszystkich odkupił,
Jedyny Miłujący Człowieka”.

Wstydzimy się przed Tobą, o Najświętszy i Wielce Cierpliwy,
nasze Życie i Powołanie, Źródło dobroci.
Zwróć się z niebios, i wejrzyj na nas wszystkich,
nieustannie pokładających w tobie nadzieję!
wybaw z wszelkich bied i mąk
życie nasze, Panie,
i ku wierze prawdziwej ukaż wszystkim drogę,
za wstawiennictwem Najświętszej Bogurodzicy Dziewicy.
Zbaw Twoje stado,
i mieszkających w świecie,
i zachowaj wszystkich,
Który z naszego powodu stał się Człowiekiem,
przebywając bez zmiany,
Jedyny Miłujący Człowieka!

święty Roman Melodos (Sładkopiewiec)

za: pravoslavie.ru