Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Krzyż i Zmartwychwstanie
tłum. Gabriel Szymczak, 28 kwietnia 2019
Krzyż prowadzi do Zmartwychwstania, Wielki Piątek przynosi owoce w jasną niedzielę Wielkanocy. Smutek, apatia i rozpacz ustępują radości i pokojowi Zmartwychwstania. Bez Krzyża Zmartwychwstanie jest niepojęte, a bez Zmartwychwstania Krzyż nie ma sensu. Lepiej byłoby nawet powiedzieć, że Zmartwychwstanie jest ukryte w Krzyżu. Dlatego właśnie prawosławna Wielkanoc jest zarówno Krzyżem, jak i Zmartwychwstaniem. I wszyscy bierzemy udział - i nasze ciała, i dusze - w wielkim święcie wiary i spotkaniu ze Zmartwychwstałym Panem. Kroczenie obok Niego i ukrzyżowanie wraz z Nim czynią nas uczestnikami Boskiego światła i wprowadzają w rzeczywistą komunię z naszymi braćmi i siostrami w Chrystusie.
Święty Jan Ewangelista w Ewangelii czytanej podczas Liturgii Zmartwychwstania (1, 1-7) mówi nam, że Słowo Boże stało się osobą ludzką. Chrystus przyjął ludzkie ciało i zamieszkał wśród innych ludzi, w ten sposób objawiając Swoją Boską chwałę. To prawdziwe światło, które oświetla każdą osobę, która przychodzi na świat. Jednak abyśmy mogli rozpoznać Boską obecność, musimy najpierw zaznajomić się z Boskim światłem poprzez chrzest w imię Trójjedynego Boga. Tak więc wejście do ciała Chrystusa - Cerkwi i uczestnictwo w świętych sakramentach czynią nas odbiorcami Boskiego oświecenia.
Jednocześnie wymagana jest ciągła współpraca i wysiłek ludzki poprzez ascetyczną walkę. „Oczyśćmy nasze zmysły, a zobaczymy Chrystusa w niedostępnym świetle zmartwychwstania” - pisze św. Jan Damasceński w pierwszym hymnie kanonu na wielkanocną jutrznię. Post, pokuta, samokontrola, wewnętrzna skrucha i praktyczne okazywanie miłości odgrywają w tym swoją rolę. Niektórzy ludzie widzą Chrystusa tylko jako Boga; inni widzą Go tylko jako osobę ludzką. Ci pierwsi postawili Go tak wysoko ponad nami, że nigdy nie będą mogli Go dosięgnąć; ci drudzy pozbawiają Go Boskości, pozbawiając nas tym samym szansy, by zostać przebóstwionym dzięki łasce oraz przezwyciężyć śmierć i rozkład.
Chrystus jednak, jako Bóg i człowiek, otwiera drogę do zwycięstwa nad śmiercią i staje się „pierwszym z tych, którzy narodzili się z martwych”. Każdy chrześcijanin może podążać tą ścieżką. Krzyżujemy nasze namiętności, aby ponownie powstać z Chrystusem. Poprzez pokutę i łzy umieramy dla życia w grzechu i nawet w tym życiu możemy czuć dobry posmak zmartwychwstania. Możemy być dumni przestrzegając Boskich przykazań i wykazując się cnót, uwalniającymi nas od śmierci i rozkładu. „Śmierć nad Nim nie ma już władzy” (Rz 6, 9).
Światło zmartwychwstania jest obficie rozrzucone po całym świecie. Ale potrzebujemy czystych organów zmysłów i czystych oczu, aby rozpoznać energię światła zmartwychwstania. Duchowa ślepota często utrudnia tę komunię. Jednak w dniu Zmartwychwstania, w Niedzielę Wielkanocną, wszyscy czują, jakkolwiek słabo, promień Boskiego światła oświetlający ich serce i umysł. We wschodniej, prawosławnej tradycji, pomimo alienacji, zachowały się pewne zwyczaje ludowe, które pokazują, że ludzie nie zapomnieli całkowicie o świetle swojego chrztu. Świeca, pozdrowienie wielkanocne, wspólny stół, objęcie miłości w Chrystusie i wizyta na grobach to tylko niektóre z nich.
Płomień wielkanocnej świecy, która według zwyczaju jest darem od chrzestnych, błyszczy i oświeca, przypominając nam o Krzyżu i Zmartwychwstaniu w życiu chrześcijańskim. Również pozdrowienie „Chrystus zmartwychwstał” / „Prawdziwie zmartwychwstał”, które w niektórych miejscach na czterdzieści dni zastępuje wszystkie inne pozdrowienia, jest wyrazem doświadczenia Zmartwychwstania. Także wizyta na grobach zmarłych pokazuje wiarę ludzi, że Zmartwychwstanie Chrystusa ożywi ich dusze i jest prekursorem zmartwychwstania całej rasy ludzkiej.
Szczytem wysiłków ludzi, by stać się uczestnikami Męki i Zmartwychwstania Pana, jest wewnętrzna potrzeba uczestniczenia w sakramencie Boskiej Eucharystii, jeśli powiązana jest z „czystym sumieniem”, „oświeconym sercem” i miłością do innych ludzi. Następnie, według św. Jana Chryzostoma, „wszyscy uczestniczą w kielichu wiary. Wszyscy cieszą się bogactwem Jego dobroci! Niech nikt nie smuci się z powodu swego ubóstwa, ponieważ objawiło się królestwo powszechne. Niech nikt nie smuci się, że upadł; bo przebaczenie powstało z grobu. Niech nikt się nie boi śmierci, ponieważ Śmierć naszego Zbawiciela uwolniła nas ... Chrystus zmartwychwstał i radują się aniołowie. Chrystus zmartwychwstał, a życie zostało wyzwolone”.
Prawo zostało pokonane, a radość ogarnęła nasze serca.
protoijerej Vasileios Kalliakmanis
za: Pemptousia
Fotografia: Adrian Kazimiruk
Święty Jan Ewangelista w Ewangelii czytanej podczas Liturgii Zmartwychwstania (1, 1-7) mówi nam, że Słowo Boże stało się osobą ludzką. Chrystus przyjął ludzkie ciało i zamieszkał wśród innych ludzi, w ten sposób objawiając Swoją Boską chwałę. To prawdziwe światło, które oświetla każdą osobę, która przychodzi na świat. Jednak abyśmy mogli rozpoznać Boską obecność, musimy najpierw zaznajomić się z Boskim światłem poprzez chrzest w imię Trójjedynego Boga. Tak więc wejście do ciała Chrystusa - Cerkwi i uczestnictwo w świętych sakramentach czynią nas odbiorcami Boskiego oświecenia.
Jednocześnie wymagana jest ciągła współpraca i wysiłek ludzki poprzez ascetyczną walkę. „Oczyśćmy nasze zmysły, a zobaczymy Chrystusa w niedostępnym świetle zmartwychwstania” - pisze św. Jan Damasceński w pierwszym hymnie kanonu na wielkanocną jutrznię. Post, pokuta, samokontrola, wewnętrzna skrucha i praktyczne okazywanie miłości odgrywają w tym swoją rolę. Niektórzy ludzie widzą Chrystusa tylko jako Boga; inni widzą Go tylko jako osobę ludzką. Ci pierwsi postawili Go tak wysoko ponad nami, że nigdy nie będą mogli Go dosięgnąć; ci drudzy pozbawiają Go Boskości, pozbawiając nas tym samym szansy, by zostać przebóstwionym dzięki łasce oraz przezwyciężyć śmierć i rozkład.
Chrystus jednak, jako Bóg i człowiek, otwiera drogę do zwycięstwa nad śmiercią i staje się „pierwszym z tych, którzy narodzili się z martwych”. Każdy chrześcijanin może podążać tą ścieżką. Krzyżujemy nasze namiętności, aby ponownie powstać z Chrystusem. Poprzez pokutę i łzy umieramy dla życia w grzechu i nawet w tym życiu możemy czuć dobry posmak zmartwychwstania. Możemy być dumni przestrzegając Boskich przykazań i wykazując się cnót, uwalniającymi nas od śmierci i rozkładu. „Śmierć nad Nim nie ma już władzy” (Rz 6, 9).
Światło zmartwychwstania jest obficie rozrzucone po całym świecie. Ale potrzebujemy czystych organów zmysłów i czystych oczu, aby rozpoznać energię światła zmartwychwstania. Duchowa ślepota często utrudnia tę komunię. Jednak w dniu Zmartwychwstania, w Niedzielę Wielkanocną, wszyscy czują, jakkolwiek słabo, promień Boskiego światła oświetlający ich serce i umysł. We wschodniej, prawosławnej tradycji, pomimo alienacji, zachowały się pewne zwyczaje ludowe, które pokazują, że ludzie nie zapomnieli całkowicie o świetle swojego chrztu. Świeca, pozdrowienie wielkanocne, wspólny stół, objęcie miłości w Chrystusie i wizyta na grobach to tylko niektóre z nich.
Płomień wielkanocnej świecy, która według zwyczaju jest darem od chrzestnych, błyszczy i oświeca, przypominając nam o Krzyżu i Zmartwychwstaniu w życiu chrześcijańskim. Również pozdrowienie „Chrystus zmartwychwstał” / „Prawdziwie zmartwychwstał”, które w niektórych miejscach na czterdzieści dni zastępuje wszystkie inne pozdrowienia, jest wyrazem doświadczenia Zmartwychwstania. Także wizyta na grobach zmarłych pokazuje wiarę ludzi, że Zmartwychwstanie Chrystusa ożywi ich dusze i jest prekursorem zmartwychwstania całej rasy ludzkiej.
Szczytem wysiłków ludzi, by stać się uczestnikami Męki i Zmartwychwstania Pana, jest wewnętrzna potrzeba uczestniczenia w sakramencie Boskiej Eucharystii, jeśli powiązana jest z „czystym sumieniem”, „oświeconym sercem” i miłością do innych ludzi. Następnie, według św. Jana Chryzostoma, „wszyscy uczestniczą w kielichu wiary. Wszyscy cieszą się bogactwem Jego dobroci! Niech nikt nie smuci się z powodu swego ubóstwa, ponieważ objawiło się królestwo powszechne. Niech nikt nie smuci się, że upadł; bo przebaczenie powstało z grobu. Niech nikt się nie boi śmierci, ponieważ Śmierć naszego Zbawiciela uwolniła nas ... Chrystus zmartwychwstał i radują się aniołowie. Chrystus zmartwychwstał, a życie zostało wyzwolone”.
Prawo zostało pokonane, a radość ogarnęła nasze serca.
protoijerej Vasileios Kalliakmanis
za: Pemptousia
Fotografia: Adrian Kazimiruk