publicystyka: Synaksarion Wielkiego Piątku

Synaksarion Wielkiego Piątku

ks. Henryk Paprocki, 13 kwietnia 2017

Stichosy o ukrzyżowaniu:
Ty jesteś żyjący i zabity na drzewie,
o nagi, martwy i żywego Boga Słowo!

Stichosy o łotrze ukrzyżowanym z Chrystusem:
Łotr zamknięte otworzył raju bramy,
jako klucza używszy modlitwy „Pamiętaj o mnie!”

W Święty Wielki Piątek wspominamy święte, zbawcze i budzące bojaźń Męki Pana i Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, które On dobrowolnie przecierpiał za nas. Oplucie, bicie, policzkowanie, wyzwiska, wyśmianie, purpurową szatę, trzcinę, gąbkę, ocet, gwoździe, włócznię, a po tym wszystkim Krzyż i śmierć, wszystko to miało miejsce w piątek.

Po tym, jak Jezus sprzedany przez przyjaciela i ucznia za trzydzieści srebrników został zabrany, najpierw zaprowadzono Go do arcykapłana Ananiasza, który odesłał Go do Kajfasza, gdzie Pan został opluty, spoliczkowany, a poza tym był poniżany i wyśmiany, słysząc: „Prorokuj nam, Chryste, kto Ciebie uderzył?” [1] . Tutaj przyszli też fałszywi świadkowie, którzy zmienili Jego słowa: „Zniszczcie tę świątynię, a Ja w ciągu trzech dni ją odbuduję” [2] . A kiedy On nazwał siebie Synem Bożym, to arcykapłan rozdarł swoje szaty na znak, że nie może znieść bluźnierstwa. Nad ranem zaprowadzili Jezusa do Piłata, ale „Żydzi nie weszli do pretorium – mówi Jan Ewangelista – aby się nie skalać, ale żeby móc spożyć wieczerzę paschalną” [3] . Pod pojęciem Paschy ewangelista albo rozumie święto wypadające co siedem dni, albo też Pascha wypadła wtedy w piątek wieczorem, ale Chrystus sprawował starotestamentową Paschę dzień wcześniej, gdyż w piątek chciał być zabity równocześnie z Barankiem paschalnym [4].

Piłat wyszedł do nich i zapytał o co oskarżają Jezusa, a ponieważ nie znalazł nic godnego oskarżenia, to odesłał Jezusa do Heroda, a ten ostatni znowu do Piłata. Żydzi dążyli do zabicia Jezusa, więc Piłat powiedział im: „Weźcie Go i ukrzyżujcie, sądźcie Go według waszego prawa” [5] . Oni odpowiedzieli: „Nam nie wolno nikogo skazać na śmierć” [6] , przymuszając Piłata do ukrzyżowania Jezusa. Piłat zapytał Jezusa, czy jest On Królem Żydowskim. Jezus przyznał, że jest Królem, ale wiecznym, mówiąc: „Królestwo moje nie jest z tego świata” [7] . Piłat chcąc Go uwolnić, najpierw powiedział, że nie znajduje w Nim żadnej winy, a potem zaproponował, iż zgodnie ze zwyczajem ze względu na święto wypuści im jednego więźnia, ale oni wybrali Barabasza, a nie Chrystusa. Wtedy Piłat wydając im Jezusa najpierw nakazał Go bić [8] , potem wyprowadził do nich pod strażą, ubranego w purpurę i ukoronowanego cierniem, z włożoną w prawą rękę trzciną, wyśmianego przez żołnierzy, mówiących: „Witaj, Królu Żydowski!” [9] . Został w ten sposób wyśmiany, aby uśmierzyć ich gniew, i Piłat znowu powiedział: „Nie znajduję w Nim nic zasługującego na śmierć” [10]. Oni odpowiedzieli: „On powinien umrzeć, gdyż uważa się za Syna Bożego” [11]. Gdy oni tak mówili, Jezus milczał, a lud krzyczał do Piłata: „Ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go!” [12]. Przez haniebną śmierć, na jaką skazywano bandytów, Żydzi chcieli Go zniesławić, żeby zniszczyć dobrą pamięć o Nim. Piłat, jakby powstrzymując ich, mówi: „Króla waszego mam ukrzyżować?” Oni odpowiedzieli: „Nie mamy króla poza cezarem” [13]. Ponieważ przez oskarżenie o bluźnierstwo oni niczego nie osiągnęli, to postanowili przestraszyć Piłata osobą cesarza, żeby choć w ten sposób zrealizować swój szaleńczy zamysł, i dlatego powiedzieli: „Każdy, kto ogłasza się królem, jest wrogiem cesarza” [14]. Tymczasem żona Piłata, przestraszona swoimi snami, posłała sługę, aby powiedział mu: „Nie czyń niczego temu sprawiedliwemu, gdyż teraz we śnie wiele wycierpiałam z Jego powodu” [15]. Piłat umył ręce, czym odrzucał swoją winę w przelaniu Jego Krwi [16]. Żydzi tymczasem krzyczeli: „Krew Jego na nas i na nasze dzieci!” [17] oraz „Jeśli Go wypuścisz, nie jesteś przyjacielem cesarza”[18]. Wtedy Piłat przestraszył się i wypuścił im Barabasza, a Jezusa wydał na ukrzyżowanie [19], chociaż wiedział, że jest On niewinny. Zobaczywszy to, Judasz rzucił srebrniki w świątyni, wyszedł, poszedł i powiesił się [20], a powiesiwszy się na drzewie potem silnie wzdął i pękł na dwoje [21] .

Żołnierze naśmiewali się z Jezusa i bili trzciną po głowie [22], a potem włożyli na Niego Krzyż. Po drodze przymusili Szymona z Cyreny, żeby niósł Jego Krzyż [23]. Około trzeciej godziny, po przyjściu na miejsce Czaszki, tam ukrzyżowali Jezusa, a po obu Jego stronach dwóch łotrów, żeby i On został policzony z bandytami [24]. Żołnierze podzielili między siebie Jego szaty, gdyż byli biedni, rzucając losy o tkaną tunikę [25], przysparzając Jemu wszelakich przykrości nie tylko tym, ale także szydząc z Niego, kiedy On wisiał na Krzyżu, i mówili: „Ej Ty, który burzysz świątynię i odbudowujesz ją w trzy dni, wybaw samego siebie”. Jeszcze: „Innych wybawiał, a siebie nie może wybawić”. Jeszcze: „Jeśli On jest Królem Izraela, niech teraz zejdzie z Krzyża, a uwierzymy w Niego”[26]. Jeśli oni rzeczywiście mówili prawdę, to powinni bez wahania zwrócić się do Niego, przecież okazało się, że On jest Królem nie tylko Izraela, ale także całego świata. Dlaczego bowiem omroczyło się słońce na trzy godziny, a przy tym w południe? Żeby wszyscy dowiedzieli się o Jego cierpieniach. Ziemia zatrzęsła się i kamienie się rozpadły, żeby okazało się, iż On mógł to samo zrobić także z Żydami. „Wiele ciał zmarłych powstało” [27] na dowód powszechnego zmartwychwstania i w celu okazania mocy Cierpiącego. Zasłona świątyni rozdarła się [28], jak gdyby świątynia gniewała się i rozrywała swoją szatę z tego powodu, że cierpi w niej wysławiany i wszystkim okazało się niewidoczne przedtem Święte Świętych.

Jezus został więc ukrzyżowany o trzeciej godzinie, jak podaje święty Marek [29], a od szóstej godziny ciemność była aż do godziny dziewiątej [30]. Wtedy setnik Longin widząc pomroczone słońce i inne znaki, bardzo się przestraszył i powiedział: „Zaiste, On był Synem Bożym” [31]. Jeden z łotrów bluźnił Jezusowi, a drugi go powstrzymywał, zdecydowanie zabraniając mu i wyznał, że Chrystus jest Synem Bożym. Nagradzając jego wiarę, Zbawiciel obiecał mu przebywanie ze sobą w raju [32]. Dla doprowadzenia do końca wszystkich tych szyderstw, Piłat dał napis na Krzyżu, głoszący: „Jezus Nazareński, Król Żydowski” [33]. Chociaż arcykapłani nie chcieli dopuścić, aby Piłat tak napisał, ale że Jezus mówił, iż jest Królem Żydowskim, to jednak Piłat sprzeciwił się: „Co napisałem, to napisałem” [34]. Potem Zbawiciel powiedział „Pragnę” i dali Mu do picia hyzop z octem. Powiedział „Spełniło się” i pochyliwszy głowę oddał ducha [35]. Kiedy wszyscy rozeszli się, przy Krzyżu stali Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria Kleofasowa – zrodzona z Józefa po tym, jak Kleofas umarł bezdzietnie – a także umiłowany uczeń Pana, Jan [36]. Szaleni Żydzi, którym nie wystarczało widzieć ciało na Krzyżu, prosili Piłata – ponieważ wtedy był piątek i wielkie święto Paschy – aby nakazał połamać skazańcom golenie, aby szybciej nastąpiła śmierć. Żołnierze połamali golenie dwom łotrom, gdyż jeszcze żyli. Gdy przyszli do Jezusa, to zobaczyli, że już nie żyje i nie łamali Jemu goleni, ale jeden z żołnierzy, o imieniu Longin, sprawiając przyjemność szaleńcom, podniósł włócznię i przebił Chrystusowi bok z prawej strony, a natychmiast wypłynęła krew i woda [37]. Pierwsza wskazuje na to, że On był człowiekiem, a druga, że On jest kimś większym od człowieka. Może też być, że krew mówi o Tajemnicy Boskiej Eucharystii, a woda o chrzcie, bowiem te dwa źródła zaiste dają początek Tajemnicom. Jan, który to widział, „dał świadectwo i prawdziwe jest świadectwo jego” [38], przecież napisał o tym świadek, który był tam obecny i widział wszystko swoimi oczami. Gdyby chciał on mówić nieprawdę, to nie zapisywałby tego, co uważano za poniżające dla Nauczyciela. Powiadają, że Jan zebrał wtedy w jakieś naczynie przeczystą Boską krew, która wypływała z boku Chrystusa tocząc życie.

Po tych zadziwiających wydarzeniach, jak już nastał wieczór, przyszedł Józef z Arymatei, także uczeń Jezusa, ale tajny, odważnie wszedł do Piłata, będąc mu znanym, i prosił o ciało Jezusowe [39], i Piłat pozwolił wziąć ciało [40] . Józef zdjął ciało z krzyża i złożył z wielką pobożnością. Przyszedł także Nikodem, ten sam, który wcześniej przyszedł w nocy do Jezusa, i przyniósł mieszaninę mirry z aloesem, przygotowaną w wystarczającej ilości [41] . Obwiązawszy ciało przepaskami z wonnościami, jak to jest w zwyczaju pogrzebowym Żydów, oni złożyli je w pobliskim grobie Józefa, który był wykuty w skale, gdzie nikt jeszcze nie był złożony [42]. Stało się tak, aby gdy Chrystus zmartwychwstanie, to zmartwychwstanie nie mogło zostać przypisane jakiemuś innemu ciału, które leżało razem z Nim. Mieszaninę mirry i aloesu ewangelista wspomniał dlatego, że jest ona bardzo lepka, żebyśmy gdy usłyszymy o przepaskach i chuście na głowę, pozostawionych w grobie [43], nie myśleli, że ciało Chrystusa zostało wykradzione. Jak bowiem można było, nie mając wystarczającego czasu, oderwać te przepaski, które silnie już przylepiły się do ciała?

Wszystko to cudownie dokonało się w ten piątek i teoforyczni ojcowie nasi nakazali nam wspominać to wszystko ze skruszonym sercem i z rozrzewnieniem.

Jest godne uwagi i to, że Pan został ukrzyżowany szóstego dnia tygodnia, w piątek, gdyż na początku szóstego dnia został stworzony człowiek. O szóstej godzinie dnia został powieszony na krzyżu, a Adam o tej godzinie, jak mówią, wyciągnął ręce, dotknął zakazanego drzewa i umarł, ponieważ należało, żeby znowu został odrodzony o tej godzinie, o której upadł. Było to w ogrodzie, jak i Adam w raju. Gorzki napój był na obraz spożycia przez Adama. Policzkowanie oznaczało nasze wyzwolenie. Oplucie i haniebne wyprowadzenie w otoczeniu żołnierzy oznaczało uczczenie nas. Korona cierniowa odsunięcie naszego przekleństwa. Purpurowa szata nasze skórzane szaty lub nasze królewskie wybraństwo. Gwoździe ostateczne umartwienie naszego grzechu. Krzyż drzewo rajskie. Przebity bok wyobrażał żebro Adama, z którego powstała Ewa, a przez nią przestępstwo. Włócznia odsuwa od nas miecz ognisty [44]. Woda z boku jest obrazem chrztu. Krew i trzcina, bowiem krwią i trzciną On jako Król podpisał czerwonymi literami pismo dające nam dawną ojczyznę.

Istnieje tradycja, że głowa Adama spoczywała tam, gdzie był ukrzyżowany Chrystus, Głowa wszystkich, i została obmyta krwią Chrystusową, dlatego też miejsce to zwano Czaszką. W czasie potopu czaszka Adama została wymyta z ziemi i pływała na wodzie jak jakiś jawny cud. Salomon z całym swoim wojskiem uczcił Praojca, przykrywszy go mnóstwem kamieni na miejscu, które odtąd nazywano „usypanym z kamieni”. Najwięksi święci mówią, że według tradycji Adam został tam pogrzebany przez anioła. Przeto tam, gdzie był łup, tam przyszedł orzeł Chrystus, wieczny Król, Nowy Adam, który przez drzewo uleczył Starego Adama, upadłego przez drzewo.

Chryste Boże, z cudownego i niewypowiedzianego miłosierdzia dla nas, zmiłuj się nad nami. Amen.

Przypisy:
[1] Mt 26,68.
[2] J 2,19.
[3] J 18,28.
[4] W czasach Chrystusa w Palestynie były dwa kalendarze, jeden przestrzegany przez faryzeuszów, i drugi, przestrzegany przez zdecydowaną większość Żydów, por. A. Jaubert, La date de la cène, Paris, 1957.
[5] J 18,31; 19,6.
[6] J 18,31.
[7] J 18,36.
[8] J 18,38-40.
[9] J 19,1-5; Mt 27,29; Mk 15,16-19.
[10] Łk 23,22.
[11] J 19,7.
[12] Łk 23,21.
[13] J 19,15.
[14] J 19,12.
[15] Mt 27,19.
[16] Mt 27,25.
[17] Mt 27,25.
[18] J 19,12.
[19] Mt 27,26.
[20] Mt 27,3-5.
[21] Dz 1,18.
[22] Mt 27,27-30.
[23] Mk 15,21; mt 27, 32; Łk 23,26; J 19,17.
[24] Mk 15,27-28; J 53,12.
[25] Mt 27,35.
[26] Mk 15,19-21; Mt 27,40.
[27] Mt 27,52,
[28] Mt 27,51.
[29] Mk 15,25.
[30] Mt 27,45; Mk 15,33.
[31] Mt 27,54; Mk 15,39; Łk 23,47.
[32] Łk 23,39-43.
[33] J 19,19.
[34] J 19,21-22.
[35] J 19,28-30.
[36] J 19,25-26.
[37] J 19,31-34.
[38] J 19,35.
[39] Mk 15,42-43; J 19,38.
[40] J 19,38.
[41] J 19,39.
[42] Łk 23,53; J 19,40.
[43] J 20,6-7.
[44] Rdz 3,24.

Za: liturgia.cerkiew.pl