publicystyka: Słowo na święto Spotkania Pańskiego

Słowo na święto Spotkania Pańskiego

tłum. Michał Diemianiuk, 15 lutego 2019

Jaki wzruszający obraz przedstawia nam Spotkanie Pańskie! Starzec Symeon, trzymający na rękach Dzieciątko-Boga, po obu stronach Sprawiedliwy Józef i Przenajświętsza Dziewica Bogurodzica; niedaleko – osiemdziesięcioczteroletnia prorokini Anna, poszcząca i modląca się. Oczy wszystkich skierowane są na Zbawiciela. Na Niego zwracają uwagę i z Niego piją duchową słodycz, która karmi ich dusze. Możecie rozważać, jak wielkie było błogosławieństwo ich dusz!...

Ale, bracia, także my wszyscy jesteśmy powołani nie do tylko myślowego wyobrażenia tego błogosławionego stanu, a do jego aktywnego skosztowania, ponieważ my wszyscy jesteśmy powołani, aby mieć i nosić w sobie Pana i łączyć się z Nim wszelkimi siłami swojego ducha. I oto, kiedy osiągniemy ten stan, to i nasze błogosławieństwo będzie nie mniejsze niż tych, którzy uczestniczyli w Spotkaniu Pańskim. Oni byli błogosławieni – widząc, my zaś będziemy błogosławieni – nie widząc, a wierząc. Zwróćcie uwagę. Ja pokrótce pokażę wam, jak to osiągnąć. Oto, co róbcie i czyńcie.

1) Przede wszystkim pokajajcie się. Pamiętajcie, że w życiu duchowym bez pokajania nie da się niczego zrobić. Czego by ktoś nie szukał, niech pokajanie będzie początkiem wszystkiego. Jak nie da się budować domu bez fundamentów, i jak nie można ani siać, ani sadzić na polu, nie oczyściwszy go, tak bez pokajania nie można niczego przedsięwziąć w naszych duchowych poszukiwaniach; czego byśmy nie zrobili bez pokajania – wszystko na darmo. Tak, przede wszystkim pokajajcie się, to znaczy płaczcie z powodu wszystkiego, co uczyniliście złego i postanówcie czynić tylko to, co podoba się Bogu. To będzie to samo, co skierowanie wzroku i całego ciała na drogę ku spotkaniu Pana i pierwszy krok na tej drodze.

2) Następnie, zachowując stale niezmienne poczucie pokajania, zorganizujcie dla siebie taki styl życia i zachowania, żeby na każdym waszym kroku albo przy każdym ruchu, nasz Pan i Zbawiciel był na pierwszym miejscu waszej uwagi. Taki porządek urządzi się w was sam z siebie, jeśli:

a. Wszystko, co czynicie, będziecie czynić ku chwale Pana i Zbawiciela, czynić dla Chrystusa. Tu chodzi nie tylko o wielkie dzieła, a w ogóle o każde działanie, bowiem patrzenie i słuchanie, milczenie i mówienie, jedzenie i picie, siedzenie i chodzenie, praca i spoczynek, w ogóle wszystko może być poświęcone Panu i uświęcone Jego najświętszym Imieniem. Tak jak nie ma minuty, żebyśmy nie byli czymś zajęci, to urządziwszy w ten sposób swoje sprawy, wy w każdej minucie będziecie spotykać Pana, kierując wszystkie swoje sprawy ku Jego chwale. Wypełnić to i otrzymać tego owoc możecie tym łatwiej, jeśli przy tym:

b. W porządek swoich codziennych spraw wstawicie uczynki modlitwy – i cerkiewne, i w ogóle ustanowicie sobie obowiązek, aby surowo wypełniać wszelkie reguły Świętej Cerkwi, co do joty, bez mędrkowania i krzywych tłumaczeń, w prostocie serca. Tak jak treścią każdej modlitwy jest Pan i nasze zwracanie się do Niego, to czyniąc ją lub uczestnicząc w niej, będziecie spotykać Pana w odczuciach i słodyczach swojego serca. Jeśli następnie:

c. Pozostały czas napełnicie czytaniem Pism o Panu lub słuchaniem rozmowy o Nim, lub własnym rozmyślaniem o Nim i o wielkim dziele zbawienia, dokonanym przezeń na ziemi, to sami ujrzycie, że ani wewnątrz was, ani poza wami nie pozostanie nic, co nie nosiłoby przypomnienia o Panu, nie skupiałoby na Nim waszej uwagi, nie prowadziłoby waszego ducha na spotkanie Go.

3) Nie należy jednakże zapominać, że te wszystkie trudy i zajęcia są tylko przygotowaniem. Nie należy zatrzymywać się na nich samych, a należy kierować się dalej. Jak z pokarmu, przyjmowanego przez nas w złożonej postaci, wydzielają się potem drobne życiowe żywioły, tak i z tych zajęć, jawnie dokonywanych i odczuwanych, powinny formować się w duchu najdrobniejsze decyzje lub dążenia ku Panu, konkretnie: pod postacią poświęcania wszystkich dzieł Panu - powinno przejawiać się dążenie wszystkich pragnień naszej duszy wyłącznie ku Panu; przy wypełnianiu wszystkich modlitw lub uczestnictwie w nabożeństwach - powinny pojawiać się w sercu uczucia tylko ku Panu; przy czytaniu i słuchaniu pism o Panu - powinno być w osnowie chętne nakierowanie uwagi umysłu naszego ku jedynemu Panu. Te trudy są oraniem pola, a te dążenia – kiełkowaniem tego, co posiane; te – to pień i gałęzie, a te – to kwiaty i owoce. Kiedy pojawią się w nas te skłonności, to będzie znaczyć, że nasz duch całkowicie swoją świadomością i swoim nastrojem wyszedł na spotkanie Pana. I tak jak Pan jest wszędzie i Sam szuka spotkania z naszym duchem, to ich wzajemne spotkanie po tym urządza się samo przez się. Od tej pory nasz duch zacznie przyjmować błogosławieństwo Sprawiedliwego Symeona, to znaczy zacznie nosić w objęciach swoich sił i dążeń Pana, Który jest ich pełnym nasyceniem i zaspokojeniem. To jest to, co nazywają skosztowaniem Pana, pokojem w Nim, staniem umysłu przed Bogiem, chodzeniem przed Panem, nieustanną modlitwą – przedmiotem trudów, pragnień i poszukiwań wszystkich świętych Bożych.

Życzę wam wszystkim, świętującym teraz święto Spotkania Pańskiego, abyście stali się godnymi tego. Gdyby ktoś, skarżąc się, powiedział: upragniony jest owoc, ale trud, aby go osiągnąć, jest zbyt wielki, można mu odpowiedzieć tak: dobrze, jest łatwiejszy sposób, albo sposób mniej trudny. Oto on! Pokajaj się; potem, gorliwie dbając o wypełnianie wszelkich przykazań Bożych, chodź nieustannie przed Panem, dążąc do Niego całą uwagą umysłu, wszystkimi uczuciami serca, wszystkimi pragnieniami woli. Urządziwszy się w ten sposób, szybko spotkasz Pana. On wejdzie w ciebie i spocznie w tobie, jak w objęciach Sprawiedliwego Symeona. Już nie ma żadnej możliwości, aby ułatwić ten trud, niezbędny w poszukiwaniach spotkania Pana. Modlitwa Jezusowa: Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną – może silnie i potężnie pomóc nam w tym trudzie. Ale znowuż, nie sama z siebie, a pod warunkiem skierowania wszystkich sił naszego ducha ku Panu! – Bądźcie więc trzeźwi i czuwajcie (1 P 5, 8). Szukajcie tego, co wysokie… i życie wasze niech będzie złożone z Chrystusem w Bogu (Kol 3, 1-3) – wtedy, stawszy się jednym duchem z Panem (1 Kor 6, 17), ujrzycie i obejmiecie tego Pana, i uraduje się serce wasze, i radości waszej nikt wam nie odbierze (J 16, 22), ani w tym wieku, ani w przyszłym. Amen.

Św. Biskup Teofan Rekluz

za: pravoslavie.ru
zdj. za: pravoslavie.ru