publicystyka: Co by było, gdyby...

Co by było, gdyby...

tłum. Gabriel Szymczak, 28 stycznia 2019

Co by było, gdybyś nie stracił swojego opanowania w zeszłym tygodniu? Co, jeśli nie powiedziałbyś tego kłamstwa? A co jeśli przyjąłbyś tę drugą pracę? A co, jeśli poślubiłbyś tę drugą osobę? A co by było, gdybyś nie odszedł z drużyny futbolowej w liceum? A co, jeśli dostałbyś tę jedną przerwę, której potrzebowałeś? A co, gdybyś ukończył college? Co, jeśli ____ (wypełnij puste miejsce).

Ile razy wszyscy przeżywaliśmy pewne przeszłe wydarzenia, mówiąc: "A co by było, gdybym zrobił to inaczej?" Czasami śnimy na jawie o tym, jak dobre byłoby nasze życie, gdyby sprawy potoczyły się inaczej. Czasami staramy się robić złe rzeczy dobrze, znajdując "furtkę", aby usprawiedliwić nasze działania. Dla wielu z nas realnym jest niebezpieczeństwo, że robiąc to tak bardzo i tak często, damy się pochłonąć przeszłości.
Pomyśl przez chwilę o "a co, jeśli"- to zawsze jest początek fałszywej historii. Mamy naszą historię, nasze życie. Nie stałem się obrońcą w drużynie Los Angeles Dodgers. Bez względu na to, jak bardzo będę myślał "a co by było, gdyby", nigdy nie zostanę obrońcą. To nie moja historia!! To "co by było, gdyby" wydaje się niewinne, ale może prowadzić do niezadowolenia z mojego życia. Może się okazać, że skupiam się na oskarżaniu innych, żony czy dzieci, za swoją "porażkę" i niedostanie się do drużyny Wielkiej Ligi.
Moja prawdziwa historia może zostać zniszczona przez fałszywą historię.

Jest taki ważny cytat z „Księcia Kaspiana” C.S. Lewisa (z cyklu „Opowieści z Narnii”) - kiedy Lucy zostaje skonfrontowana z lwem, Aslanem (reprezentującym Jezusa), ponieważ nie była mu posłuszna. Najpierw stara się usprawiedliwić swoje działania, a potem pyta, co by było, gdyby jednak była mu posłuszna. Aslan odpowiada: "Dowiedzieć się, co by się stało, dziecko? Nie, nikt nigdy nie otrzymuje takiej informacji. "

"Co by było gdyby" może wydawać się niewinne, ale zawsze będzie fałszem i źródłem naszych problemów, gdy będziemy się na tym skupiać. "Co by było, gdybym się ożenił z tą drugą osobą" nie pomoże mojemu małżeństwu! To nie moja historia! "Co, gdybym się nie rozwiódł" nie zmieni faktu rozwodu! To nie moja historia! "Co by było, gdybym nigdy nie miał dziecka" nie pomoże mi wychowywać moich dzieci! Bez względu na "co, jeśli", nigdy nie dowiemy się, co mogło się stać, a fałszywa historia prawdopodobnie wyrządzi nam krzywdę.

Pismo Święte radzi nam: "Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie... w tę samą stronę zgodnie postępujmy" (Flp3, 13-16). Bóg mówi: "Nie zajmuj się przeszłością myśląc "co, jeśli…", ale dąż do jutra taki, jaki jesteś dzisiaj".

Wszyscy jesteśmy teraz w miejscu, w którym znaleźliśmy się dzięki naszym wcześniejszym decyzjom. Możemy kwestionować te decyzje przez następnych 10 lat (waląc głową w mur i zastanawiając się "co by było, gdyby...") lub możemy spojrzeć, gdzie jesteśmy teraz i iść ku przyszłości, która ostatecznie stanie się "naszą historią"! Czasami będziemy musieli przebaczać innym lub szukać przebaczenia od Boga i innych, ale potem musimy o tym zapomnieć i przejść do tego, co stanie się "naszą historią". Wracając do księcia Kaspiana, Aslan mówi Lucy, że "każdy może dowiedzieć się, co się stanie, jeśli tylko teraz zacznie słuchać i będzie posłuszny. Niech Pan błogosławi waszą "prawdziwą historię" każdego dnia!!

O. Stephen Powley

za:pravmir.com

Fot. kcenia.belova