publicystyka: "Przyjdź i zamieszkaj w nas...” – o hymnografii Pięćdziesiątnicy

"Przyjdź i zamieszkaj w nas...” – o hymnografii Pięćdziesiątnicy

o. hieromnich Paweł (Karczewski) , 26 maja 2018

Przedstawiamy kolejny artykuł z cyklu poświęconego hymnografii prawosławnych nabożeństw. W niniejszym tekście przeanalizujemy fragmenty tekstów liturgicznych jutrzejszego święta – Niedzieli Pięćdziesiątnicy, Zesłania Świętego Ducha na Apostołów.

„Królu Niebieski, Pocieszycielu, Duchu Prawdy, który wszędzie jesteś i wszystko napełniasz, Skarbnico dóbr i Dawco życia, przyjdź i zamieszkaj w nas, i oczyść nas z wszelkiej zmazy, i zbaw, o Dobry, dusze nasze” (Caru Niebiesnyj, Utieszytielu, Dusze istinny, iże wiezdie syj i wsia ispołniajaj, sokrowiszcze błahich, i żyzni podatielu, priidi i wsielisia w ny, i oczisti ny ot wsiakija skwierny, i spasi Błaże duszy nasza).

Stichera "Królu Niebieski" jest utworem autorstwa św. Kosmy z Majumy. Hymn ten skierowany jest do trzeciej hipostazy Przenajświętszej Trójcy – Świętego Ducha. Jest czytany bądź śpiewany w cerkwi na początku niemalże każdego nabożeństwa. Modlitwy tej nie recytuje się jedynie od Paschy do Pięćdziesiątnicy. W okresie paschalnym zastępuje ją troparion Paschy. Radość Zmartwychwstania przewyższa wszystko. W tym wyjątkowym okresie hymny paschalne śpiewane są zamiast wielu stałych elementów nabożeństw. Wynika to z tego, że obecność zmartwychwstałego Zbawiciela jest realna i przeżywana nie tyle symbolicznie, co w sposób rzeczywisty. Po zakończeniu święta Zmartwychwstania następuje Wniebowstąpienie. W dzień święta i w następującą po nim oktawę wierni są niczym apostołowie oczekujący wypełnienia obietnicy zesłania Pocieszyciela. Wtedy to modlitwa do Świętego Ducha jest zastępowana przez hymn ku czci Wniebowstąpienia.

W budowie stichery „Królu Niebieski” można wyróżnić dwie części - pierwsza zawiera wezwania do Ducha Świętego, druga zaś skierowane do Niego prośby. Duch Święty określany jest wieloma mianami. Bogactwo określeń świadczy o różnorodności działań Ducha Świętego. Jest on m.in. „Pocieszycielem" (Paraklet). Termin „Paraklet” oznacza „wezwany do pomocy”. Jego łacińskim odpowiednikiem etymologicznym jest wyraz „adwokat”. W odniesieniu do Ducha Świętego słowo pojawia się po raz pierwszy w Ewangelii św. Jana. Określenia tego używa podczas Mistycznej Wieczerzy Chrystus – „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie”. (J 15,26). Określenie „Paraklet” występuje w Piśmie Świętym również w odniesieniu do Jezusa Chrystusa – „Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, mamy Orędownika u Ojca, sprawiedliwego Jezusa Chrystusa”. W oryginale greckim użyty jest w tym momencie ten sam termin „Paraklet”.

Warto pamiętać, że termin Paraklet w hymnografii Pięćdziesiątnicy używany jest zwykle w opisach relacji pomiędzy hipostazami Trójcy Świętej. O samym pocieszeniu mowa jest w tekstologii Niedzieli Świętej Trójcy jedynie dwukrotnie – m.in. w kanonie do Świętego Ducha na powieczerzu: „Przyjdź do nas, Pocieszycielu, napełniając Twoim pocieszeniem” (Priidi k nam Utieszytielu, Twojeho utieszenija ispołniajaj). Mimo podobieństwa między słowami „Pocieszyciel” i „pocieszenie”, w greckim oryginale są to dwa różne terminy o odmiennej etymologii – Paraklitos i Paramithian.

Pięknym pod względem artystycznym, a także bogatym w treść teologiczną utworem jest stichera z wieczerni, podczas której odbywa się wejście z kadzidłem. Poemat autorstwa cesarza bizantyjskiego Leona opisuje relacje między hipostazami Przenajświętszej Trójcy. Opisuje prawosławną naukę dogmatyczną o Trójjedynym Bogu. Utwór można podzielić na kilka części. W pierwszej części podmiot liryczny wzywa wszystkich do oddania pokłonu Trójcy – „Przyjdźcie, ludzie, pokłońmy się trójhipostatycznemu Bóstwu, Synowi w Ojcu ze Świętym Duchem” (Priiditie ludije triipostasnomu Bożestwu pokłonimsia, Synu wo Otce, so Swiatym Duchom). Dalej autor podkreśla jedność i współistotność pomiędzy osobami – „Ojciec bowiem poza czasem zrodził Syna współistotnego i współtronującego, i Duch Święty był w Ojcu wysławiany z Synem, jedna moc, jedna natura, jedno Bóstwo” (Otiec bo biezletno rodi Syna soprisnosuszczna i soprestolna, i Duch Swiatyj bie wo Otce, s Synom prosławlajem: jedina siła, jedino suszczestwo, jedino Bożestwo).

W trzeciej części poematu podmiotem stają się wierni, adresatami zaś poszczególne hipostazy Trójcy. Autor zwraca się do nich używając słów hymnu trójświętego: „Święty Boże” do Boga Ojca, „Święty Mocny” do Boga Syna, „Święty Nieśmiertelny” do Boga Ducha Świętego. Opisywane są przy tym zależności między każdą z osób. Bóg Ojciec jest Tym, który wszystko stworzył przez Syna przy współudziale (gr. synergia) Świętego Ducha; Bóg Syn – Tym, przez którego poznaliśmy Ojca i Duch Święty przyszedł na świat. Duch Święty jest określany jako pochodzący od Ojca i spoczywający w Synu.

Hymn cesarza Leona kończy apostrofa „Trójco Święta, chwała Tobie” (Troice Swiataja, sława Tiebie).

Teksty liturgiczne Pięćdziesiątnicy należą bezsprzecznie do grona najpiękniejszych, ale jednocześnie najtrudniejszych spośród hymnografii świąt w kalendarzu liturgicznym Kościoła prawosławnego. Opisują bowiem misterium Przenajświętszej Trójcy – relacje między poszczególnymi osobami. Starają się oddać za pomocą słów to, co niewypowiedzialne. Najlepszym z możliwych zakończeń niniejszych rozważań jest zacytowanie stichery z wieczerni, która wzywa do oddania czci Bogu, argumentując to bardzo prosto i pięknie – zaleca, by kroczyć drogą wyznaczoną przez proroctwa, naukę apostołów i krew męczenników: „Zaśpiewajmy Trójcy współistotnej, Ojcu i Synowi ze Świętym Duchem, tak bowiem głosili wszyscy prorocy i apostołowie z męczennikami” (Troicu jedinosuszcznuju piesnosłowim, Otca i Syna, so Swiatym Duchom: tako bo propowiedasza wsi prorocy, i apostoli s muczeniki).

Tłumaczenie tekstów liturgicznych na podstawie: liturgia.cerkiew.pl/pages/File/docs/iodion-09-tydzien-viii.pdf [ks. Henryk Paprocki].

Archiwalny tekst z 2014