publicystyka: Grzech i pokajanie w życiu człowieka (cz. I)

Grzech i pokajanie w życiu człowieka (cz. I)

ks. Dariusz Wasiluk, 26 marca 2018

We współczesnym świecie nieustannie zmagamy się z rozterkami i problemami codzienności. Bardzo często nie potrafimy również poradzić sobie z ich rozwiązaniem. Spowodowane jest to grzechem, który skaził cały wszechświat.

Pod pojęciem grzechu rozumiemy to, co jest przeciwne dobrotliwym zamiarom Boga wobec Jego stworzenia. Według pisarzy biblijnych grzech jest wszechobecną rzeczywistością, która zniewoliła ludzkość i zburzyła Boży porządek stworzenia. Ta koncepcja grzechu jest przede wszystkim koncepcją religijną, ponieważ według niej każdy grzech jest ostatecznie skierowany przeciwko Bogu, Jego prawu, stworzeniu, przymierzu i zamiarom. Grzech jest podstawowym elementem destrukcyjnym w całym kosmosie. Według słów św. Jana - „grzech jest bezprawiem” (l J 3,4).

Grzech jest zjawiskiem bardziej głębokim, niż nam się wydaje. To bunt przeciwko Bogu, oddalenie się i ucieczka od swego Stwórcy. Utrata kontaktu z Bogiem jest utratą naszego bytu „w nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17,28). Jest to utrata bezwzględna, dlatego że Bóg jest absolutnym i jedynym źródłem naszego bytu. Człowiek w stanie grzechu oddala się od tego, w czym jedynie, w sposób ograniczony i prawidłowy, może żyć, poruszać się i istnieć. Grzech w swej istocie polega przede wszystkim na nieposłuszeństwie wobec woli Bożej. Grzech – jak mówi Schmemann – nie jest winą, którą można odkupić, płacąc nawet najwyższą cenę. Grzech to przede wszystkim oderwanie od Boga samego życia.

Pierwsze nieposłuszeństwo człowieka wobec Boga sięga czasów Starego Testamentu, gdy pierwsi ludzie – Adam i Ewa – żyjąc w pełnej szczęśliwości, naruszają Boże przykazanie. Kuszeni przez szatana, zjadają owoc z zakazanego drzewa. Podjęcie decyzji o sprzeciwieniu się nakazom doprowadziło do pozbawienia możliwości bezpośredniego kontaktu z Bogiem. Święty Symeon Nowy Teolog dopatruje się pewnych etapów rozwoju grzechu. Zamiast okazać skruchę za popełniony czyn, pierwszy człowiek stara się usprawiedliwić przed Bogiem, zrzucając całą winę nie tylko na kobietę, która dała mu owoc, ale przede wszystkim na samego Boga. Również Ewa nie przyznaje się do popełnionego czynu, tylko zrzuca winę na węża. Opis grzechu pierworodnego, a także słowa apostoła Pawła: „Dlatego też, jak przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz. 5,12), pokazują nam, do jakiego wielkiego grzechu jest zdolny człowiek.

W Starym Testamencie każde naruszenie prawa Bożego, które Izraelici znali w postaci nakazów kultycznych, było grzechem. Każdy człowiek, ze względu na więzy krwi, mocno tkwił we wspólnocie, więc wykroczenie nie było wyłącznie sprawą między nim a Bogiem. Przekroczenie prawa obciążało przed Bogiem całą wspólnotę. Szczególne znaczenie dla zrozumienia myśli Starego Testamentu mają te miejsca, w których jest mowa o łamaniu prawa. Lista przestępstw została m.in. zamieszczona w księdze Amosa. W świetle wypowiedzi prorockich przestępstwa przeciwko porządkowi społecznemu, słabym, potrzebującym opieki uważane były za wykroczenia przeciwko Jahwe. Stary Testament rozróżnia grzechy nieświadome i świadome. Hebrajczyk obawiał się jednych i drugich, dlatego odpowiadał w równej mierze za grzech zamierzony, jak i nie.

W języku hebrajskim występuje wiele terminów określających grzech. Najczęściej używanym słowem, określającym wykroczenia w różnych sferach ludzkiego życia, jest termin, który można przełożyć jako „uchybienie”. Określa się nim wszystkie możliwe uchybienia występujące w relacjach międzyludzkich (Rdz 4,22; 2 Krl 18,14). Mogą to być przewinienia przeciwko bratu (Rdz 42,22; Rdz 50,17), zabicie rodaka (2 Krl 21,17), czy bunt przeciwko królowej (Rdz 40,1; l Sm 24,12); opisuje się także znęcanie się króla nad podwładnym (1 Sm 19,4) lub Egiptu nad Izraelem (Wj 5,16). Pojęcie to stosuje się także do wykroczeń przeciwko Jahwe - grzech dokonywany jest przez łamanie przykazań (l Sm 15,24), bałwochwalstwo (1 Sm 15,23), wróżbiarstwo (1 Sm 32,30-34); (Pwt 9,16-18).

Kolejnymi, terminami określającymi grzech są: „powstać przeciwko”, „zbuntować się” „pogwałcić prawo”, „wykroczyć” — mają one swoje zakorzenienie w procedurze prawnej (Rdz 22. 8), odnosząc się do sprzeniewierzania, które należy wyjaśnić przed Jahwe. Bracia uświadamiają sobie wykroczenie przeciwko Józefowi (Rdz 50,17), a ograbienie ojca lub matki jest przestępstwem równym morderstwu (Prz 28, 24).

Ważnymi terminami w Starym Testamencie są „przewrotność”, „wypaczenie” i „nieprawość”. Człowiek postępuje przewrotnie wobec swojego bliźniego (l Sm 25,24; 2 Sm 14,9; Rdz 4,13). Przewrotnością jest oszustwo, złodziejstwo oraz rabunek (Oz 7,1).

Zwrotem, który w Księdze Ozeasza nabrał specyficznego znaczenia, jest „uprawianie nierządu”. Prorok Ozeasz uważał nierząd sakralny za główny grzech Izraela (2,4-7; 4,12). Podobnie czynili późniejsi prorocy, uważani często za duchowych spadkobierców Ozeasza, a mianowicie Jeremiasz oraz Ezechiel (Jr 2,20; 36-8; Ez 16,15; 23,3). Ozeasz zapewne posługiwał się tym terminem, gdyż nawiązywał on z jednej strony do konkretnych form nierządu kultycznego, praktykowanego na terenie Kanaanu, z drugiej natomiast był zaprzeczeniem przymierza Boga z Izraelem, którego znakiem było jego własne małżeństwo z nierządnicą sakralną o imieniu Gomer (Oz 1,2-5).

W Starym Testamencie na określenie grzechu występują jeszcze inne terminy: „zbłądzenie”, „nieczystość”, „nieprawość”, „niesprawiedliwość”, „bezbożność”, „niewierność”, „wiarołomstwo”. Najbardziej zasadniczym słowem jest „bunt” albo „przekroczenie” wskazujące na świadomy i dobrowolny akt buntu przeciwko Bogu. Ta idea leży w centrum opowiadania o pierwszym grzechu (Rdz 3,1-7), w którym zasadniczym problemem jest ludzkie pragnienie, aby „być jak Bóg”. Grzech jest aktem bałwochwalstwa, usiłowaniem zastąpienia Stwórcy kimś albo czymś innym, zwykle samym sobą, albo stworzonym przez siebie dziełem.

Charakterystyczne dla starożytnego myślenia było łączenie dopuszczenia się złego czynu z jego konsekwencjami. Popełnione wykroczenie, z biegiem czasu, przynosiło na sprawcę nieszczęście. Społeczność była zainteresowana grzechem jednostki, nie tylko ze względu na naruszenie przez nią relacji z Bogiem, ale również była świadoma destrukcyjnego oddziaływania zła, które i ją dotykało. Jedynym sposobem na odbudowę naruszonego porządku było wyrzeczenie się solidarności z grzesznikiem, którego skazywano na śmierć lub wygnanie. W przypadku ciężkich wykroczeń skazywano na śmierć całą jego rodzinę (Joz 7,34n; Pwt 21,21; 22,22). W początkowej fazie religii Starego Testamentu obowiązywała bowiem odpowiedzialność zbiorowa za popełniony grzech (Wj 20,3; 30,7; Pwt 5,9). Pod wpływem działalności Jeremiasza i Ezechiela ukształtował się pogląd, że człowiek jest odpowiedzialny za swój własny grzech (Jr 31,29-30; Ez 18,2n). Starożytni Izraelici byli przekonani, że całe ich życie jest grzeszne (Ps 51,7; 58,4; Oz 12,4). Najstarsze tradycje starotestamentowe nie znają, pojawiającej się dopiero w późniejszym okresie, myśli o dziedziczności grzechu. Człowiek rodzi się i stoi przed Bogiem zawsze jako grzesznik. Nawet myśli człowieka są złe i przewrotne (Rdz 6,5; 8,21); (Prz 10,32; 14,14). W związku z panującym poglądem, że cechy i wady rodziny lub większej społeczności są dziedziczone od wspólnego przodka, zaczęto uważać, że grzeszność rodzaju ludzkiego jest wynikiem grzechu pierwszych ludzi (Rdz 3,3).

Stary Testament wzywał do zerwania z grzechem przez nawrócenie i pokutę. Jeśli grzech jest czymś realnym i zmienia wewnętrzny związek między człowiekiem a Bogiem, to pokuta musi być głęboka, prowadząca do nawrócenia, aby została zawiązana nowa więź pomiędzy pokutującym grzesznikiem a Bogiem. Sposobem przezwyciężania grzechu była również praktyka ofiarnicza (to zwierzę ofiarne oddawało w zastępstwie swoją krew, a więc życie). Wskazuje na to ryt nałożenia ręki na głowę zwierzęcia przez tego, kto przyprowadzał je na ofiarę (Kpł 4,4; 15; 16,21). Ofiarujący utożsamiał się tym samym ze zwierzęciem składanym w ofierze. Odpuszczenie grzechu i pojednanie było skuteczne w przypadku ofiary za grzechy nieumyślne. Grzech popełniał również cały naród. Aby grzechy mogły być odpuszczone, ustanowiony został Dzień Pojednania (Kpł 16).
 
c.d.n.

Bibliografia:
1. Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallotinum, 2003
2. Archimandryta Łazarz, Sakrament spowiedzi
3. Archimandryta Nektariusz, Powrót, Hajnówka 2006
4. Ks. Kozłowski R., Teologia moralna, Chat
5. Mieszkowski T., Praktyczny słownik biblijny, wyd. PAX., Warszawa 1994 r.
6. Ware K., Prawosławne rozumienie pokajani, Białystok 1994 r.


fot. Adrian Kazimiruk, za: orthphoto.net