publicystyka: Pouczenie w I niedzielę Wielkiego Postu. Triumf Prawosławia

Pouczenie w I niedzielę Wielkiego Postu. Triumf Prawosławia

tłum. Michał Diemianiuk, 25 lutego 2018

To jest wiara apostolska, to jest wiara ojcowska, to jest wiara prawosławna, ta wiara utwierdza wszechświat.

Za co kochamy prawosławie i prawosławną Cerkiew? Za dni Swojego ziemskiego życia, pobożni słuchacze, Pan nasz Jezus Chrystus zjednoczył wokół Siebie wszystkich wierzących w Niego, a wśród tych wierzących szczególnie przybliżył do Siebie apostołów.

Z wierzącego w Chrystusa ludu zaczął się formować od dnia świętej Pięćdziesiątnicy Kościół Chrystusowy, a z apostołów – pierwsi przewodnicy tego Kościoła, jego pasterze i nauczyciele.

Niełatwe było ich zadanie. Należało nie tylko nauczyć prawd wiary i duchowo wzmocnić tych, którzy przyjęli chrześcijaństwo, ale jednocześnie też odgradzać od fałszywych nauk i herezji. Według słów apostoła [Pawła], te herezje „muszą być” (1 Kor 11, 19), żeby ujawnili się „wypróbowani”, to znaczy najbardziej prawowierni i wytrwali wśród tych, którzy uwierzyli w Chrystusa. Zwycięstwo prawosławia było utwierdzone w postanowieniach Powszechnych i Lokalnych Soborów.

Od tej pory Cerkiew Chrystusowa ma ten powszechny Symbol Wiary, który słyszymy w naszych cerkwiach na każdej Boskiej Liturgii.

Ten symbol od 842 roku Święta Cerkiew szczególnie uroczyście wygłasza w dzień Triumfu Prawosławia, to znaczy w dzisiejszy dzień w szczególnym obrzędzie, słowami: „To jest wiara apostolska, to jest wiara ojcowska, to jest wiara prawosławna, ta wiara utwierdza wszechświat”

Pobożni słuchacze! Nasza wiara dlatego nazywa się apostolską, ponieważ w nieskażony i niezmienny sposób chroni w sobie wszystko, czego uczył Sam Chrystus i Jego apostołowie i co zawiera się w Piśmie Świętym i Tradycji Świętej.

Tę wiarę święcie czcili i bronili na cerkiewnych soborach i w swoich dziełach święci ojcowie i nauczyciele Kościoła. Przez nią [wiarę] święci ojcowie zbawiali się i wysławiali się. Dlatego też ona nazywa się wiarą ojcowską.

Jako autentycznie prawdziwa i zbawcza, dająca nam łaskawe siły „ku życiu i pobożności”, ona nazywa się też prawosławiem lub ortodoksją.

Jak widzimy, bracia i siostry, nasze prawosławie buduje się na solidnym, nieporuszonym fundamencie: na wiernej nauce Zbawiciela, apostołów, świętych ojców, Soborów Powszechnych, na wiekowym doświadczeniu duchowo-łaskawego życia w Chrystusie. Zastępy świętych Bożych – męczenników, wyznawców, cudotwórców, mnichów i innych świętych swoim błogosławionym życiem i sprawiedliwą śmiercią świadczą i prawdziwości i zbawczości prawosławnej wiary.

Tą wiarą zbawiali się i wszyscy nasi pobożni przodkowie, przykazawszy nam, niczym źrenicę oka, chronić tę wiarę i zbawiać się nią. Nazywa się nasza wiara prawosławną jeszcze i w odróżnieniu od wiary [rzymsko]katolików i protestantów, którzy oddzielili się od jednego pnia wiary apostolskiej, ojcowskiej, prawosławnej.

Najistotniejsza cecha naszego prawosławia zawiera się w tym, że chrześcijaństwo dla niego jawi się nie teorią, a samym życiem w Chrystusie, według przykazań ewangelicznych i cerkiewnych postanowień.

Fundament tej wiary stanowi serdeczna, głęboka, żywa wiara w Żywego, Trójhipostatycznego Boga – Stwórcy nieba i ziemi, Wszechobecnego, Wszystkowidzącego, Najmiłościwszego, zawsze gotowego nas skrytykować (przez wyrzuty naszego sumienia), i przyjść nam z pomocą (przez naszą modlitwę), i zesłać nam łaskę miłości i przebaczenia (przez sakramenty).

Drugim fundamentem naszego prawosławia jawi się wiara w Jezusa Chrystusa, jako Syna Bożego i Odkupiciela świata. Wiara w to, że On razem ze Świętym Duchem (i nie bez udziału Ojca Niebieskiego) i przyzywa, i uświęca, i oświeca, i naucza nas ku zbawieniu, jednocząc się z nami w sakramencie Komunii Świętej.

Trzecim fundamentem naszej prawosławnej wiary jest wiara w przyszłe, pozagrobowe życie, w jedność Cerkwi ziemskiej i niebiańskiej, we wstawiennictwo za nas Bogurodzicy i wszystkich świętych Bożych.

Czwartym fundamentem jest nasza chrześcijańska miłość, braterstwo i wzajemne miłosierdzie członków jednej rodziny, jednego ciała – Kościoła Chrystusowego.

Piątym fundamentem jawi się ona sama – ta Cerkiew Chrystusowa, jej Święta Tradycja, jej ustanowienie, nabożeństwa. Sakramenty, obrzędy, dzieła świętych ojców, postanowienia i reguły Powszechnych i Lokalnych Soborów i całe wielowiekowe łaskawe doświadczenie życia w Chrystusie i jej [Cerkwi] przewodnictwa ku zbawieniu swoich wiernych dzieci. Budującą siłą Cerkwi jest Duch Święty, od dnia Pięćdziesiątnicy żyjący w niej. Wszystkim nam, bracia i siostry, pożytecznie jest od czasu do czasu sprawdzać siebie, czy jesteśmy prawosławni, czy spełniamy wymagania, stawiane nam przez Matkę-Cerkiew. Zatrzymajmy się nieco dokładniej nad znaczeniem dla nas, dla naszego zbawienia świętej prawosławnej Cerkwi. Popatrzcie jak ona (prawosławna Cerkiew) pomaga nam w naszym zbawieniu. Ona uświęca nasze pojawienie się na świecie sakramentem Chrztu, współprowadzi nasze życie łaskawymi darami innych sakramentów i modlitw. Prowadzi nas do innego świata zadziwiającymi pieśniami, rozgrzeszającymi modlitwami i błogosławieństwami. Całe nasze życie – od kołyski aż po grób – przechodzi pod jej świętym przewodnictwem i błogosławieństwem. Szczególnie odczuwalne jest jej znaczenie we wspólnotowej modlitwie (w cerkwi) i w przewodnictwie naszego duchowego życia.

To ona, pięknie ozdabiając nasze zadziwiające cerkwie świętymi ikonami, sprzyja nam do modlitewnego wznoszenia naszych dusz i serc ku Panu Bogu. To ona osładza, duchowo karmi i zachwyca nasze dusze głębokim sensem i strojnością swoich nabożeństw. To ona uświęca i wzmacnia łaską swoich modlitw i sakramentów nasze słabe, osierocone dusze.

To ona wydziela dla nas w każdym tygodniu szczególne dni (środę i piątek) dla postu i pokajania. W ciągu roku wydziela szczególne okresy czasu – cztery posty dla tegoż celu.

Oto już minął tydzień, jak weszliśmy w dni świętej Czterdziesiątnicy.

Prawosławna Cerkiew wszystko robi po to, żeby dusza nasza drgnęła i zatrzepotała w te wielkie święte dni, żeby poczuła obrzydliwość swojej grzeszności i zapłonęła pragnieniem oczyszczenia, odnowienia, uświęcenia.

Pokajanymi wielkopostnymi nabożeństwami, ich wzruszającymi śpiewami, modlitwami, staniem na kolanach, ona (święta Cerkiew) wzywa nas do pokajania i pojednania się z Bogiem. W żadnym innym czasie Pan nie bywa tak bliski naszej zasmuconej duszy i cierpiącego sumienia, nie „puka” tak w nasze serce (Ap 3, 20), jak właśnie w te święte dni.

I wszyscy wiemy, że tylko surowo spędziwszy Wielki Post, tylko oczyściwszy, uświęciwszy swoją duszę pokajaniem, spotkamy radośnie i uroczyście i paschalną noc, kiedy odnowiona i zmartwychwstała dusza nasza z całym światem zaśpiewa hymn zmartwychwstałemu Zbawicielu i nie będzie wiedzieć, gdzie się znajduje – na niebie czy na ziemi.

Kto stwarza i stworzy dla nas to niewyrażalne błogosławieństwo, tę niebiańską radość? To wszystko ona – nasza prawosławna Cerkiew, nosicielka i strażniczka naszego prawosławia.

Będziemy więc, umiłowani bracia i siostry, jak nasi pobożni przodkowie, chronić nasze prawosławie, będziemy żyć i zbawiać się nim i z czcią nosić wielkie imię prawosławnego chrześcijanina. Amen.

Archimandryta Jan (Krestiankin)

za: pravoslavie.ru
fot. za: pravoslavie.ru