publicystyka: Niedziela czwarta Wielkiego Postu

Niedziela czwarta Wielkiego Postu

tłum. Anna Jawdosiuk-Małek, 09 kwietnia 2016

Post to czas okazania skruchy, gdy nasze skamieniałe serca dzięki sile Bożej z obojętnych i nieczułych powinny przemienić się w serdeczne i delikatne, z chłodnych i surowych – w ciepłe i otwarte na innych i Samego Boga. Post to czas odnowy, gdy tak jak wiosną, wszystko staje się nowe - gdy nasze życie, które krok po kroku zamierało, ledwie migotało, od nowa ożywa z siłą, którą może nam dać Bóg, łącząc nas ze Swym Świętym Duchem, czyniąc nas uczestnikami Boskiej natury dzięki uczestnictwu w Świętych Tajemnicach i poprzez bezpośredni dar Samego Siebie. To czas zgody, a zgoda to radość Boża i nasza radość; to nowy początek.

Dziś czcimy pamięć św. Jana Klimaka [1] , dlatego też chcę przeczytać wam kilka jego słów, osobliwie ważnych w tym okresie roku cerkiewnego, który właśnie przeżywamy:

„Pokajanie to nasz powrót do Boga, odnowienie naszego chrztu, to wyzwanie, by odświeżyć nasz związek z Bogiem, by złożyć przyrzecznie zmiany swojego życia. Jest to czas, gdy możemy nauczyć się pokory, pokoju z Bogiem, z samym sobą oraz z każdym stworzeniem. Skrucha rodzi się dzięki nadziei i po zdecydowanym odrzuceniu rozpaczy. Ten, kto kaja się zasługuje na sąd, ale odchodzi sprzed oblicza sądu bez wstydu i hańby, ponieważ skrucha to nasze pojednanie z Bogiem. Podąża się ku temu poprzez godne życie, poprzez wojnę z grzechami, których dopuściliśmy się w przeszłości. Pokajanie to oczyszczenie naszego sumienia. Pokajanie to gotowość, by bez słowa sprzeciwu (…) doświadczyć smutku i bólu. Zapytajmy siebie w jaki sposób to osiągnąć, w jaki sposób zwrócić się do Boga, Który przyjmuje nas, tak, jak ojciec przyjął syna marnotrawnego – do Boga, Który tyle czasu czekał na nas, smucąc się, gdy odrzuciliśmy Go, i On nie odwrócił się od nas – w jaki sposób możemy zwrócić się do takiego Boga?”

Święty Jan daje nam do tego wskazówkę, mówiąc o modlitwie: „Nie dochodź do perfekcji w modlitewnym krasomówstwie, ponieważ Ojca Niebieskiego często cieszy nieśmiały, niemądry szczebiot dzieci. Nie bądź gadatliwy, gdy rozmawiasz z Bogiem, ponieważ wyszukując słów możesz się w nich zagmatwać. Wystarczyło jedno słowo, a Bóg wybaczył grzechy celnikowi, jedno słowo wiary uratowało łotra na krzyżu. Wiele słów w modlitwie prowadzi do roztargnienia w umyśle i napełnia go mnogością obrazów. Jedno słowo właśnie, zwrócone ku Bogu, skupia umysł w Jego obecności. I gdy modlisz się, a jakieś [pojedyncze, przp. tłum.] słowo dotknęło twego serca, dotknęło twego wnętrza, trzymaj się tego słowa, powtarzaj je, ponieważ w tej minucie sam Anioł Stróż modli się z tobą, wówczas to jesteśmy prawdziwi, szczerzy i wierni samym sobie i Bogu.”

Zapamiętajmy co mówi św. Jan Klimak, nawet jeśli zapomnicie o moich wyjaśnieniach; zapamiętajmy jego słowa, ponieważ był on człowiekiem, który wiedział, co to znaczy zwrócić się do Boga i zostać z Nim; wiedział co znaczy być radością dla Boga i radować się Bogiem. Wspominamy św. Jana Klimaka właśnie dziś, gdy zbliżamy się do dni cierpień Chrystusowych, jako przykład tego, jak łaska Boża może przemienić prostego, zwyczajnego człowieka w istotę niosącą światło światu.

Uczmy się od niego, podążajmy za jego przykładem, radujmy się tym, co Bóg może dzięki Swej sile zrobić z człowiekiem. Zdecydowanie, z nadzieją, z triumfującą i jednocześnie cichą i niezmąconą radością, idźmy śladem tej rady, by posłuchać Boga, który błaga nas byśmy znaleźli drogę życia, i który mówi nam, że z Nim i w Nim będziemy żywi, dlatego że On jest Prawdą, jak również Drogą i Życiem wiecznym. Amen.
Metropolita Antoni (Bloom) [2]
 

Żywot św. Jana Klimaka
 
Błogosławiony Jan żył w VI wieku. Z pochodzenia był Syryjczykiem, ze względu na swe dzieło otrzymał przydomek Klimak [ros. Lestwicznik, ponieważ był autorem „Drabiny do raju”], ze względu zaś na miejsce swej posługi duchowej był Synaitą [mieszkańcem góry Synaj]. Gdy ukończył 17 lat, Jan ofiarował się swe życie Bogu: swe ciało wzniósł na górę Synaj, a duszę na wyżyny niebieskie [czyli przyjął stan mniszy w monasterze synajskim]. W trudach samotności pozostawał on na górze Synaj 19 lat, do osiągnięcia 40 roku życia, po czym oddalił się na synajską pustynię [do miejscowości] Tola, znajdującą się kilka kilometrów od synajskiej cerkwi, gdzie spędził 40 lat surowo poszcząc i modląc się.

Kontynuując tą niezwykłą „Czterdziesiątnicę” post jego był niezwykły (…). I chociaż święty nie odmawiał sobie jedzenia, dozwolonego zgodnie z prawem cerkiewnym, ale żeby skruszyć, jak on sam powiadał, róg pychy, przyjmował pokarmu na tyle mało, że wydawało się, że jedynie próbuje on jedzenia, niż w rzeczywistości je spożywa; za to od wszelkich namiętności powściągał się zdecydowanie, władczo mówiąc im: milczcie, zamilknijcie! Pokajanie jego było połączone z głęboką skruchą serca i ze łzami.

Jeszcze długo po jego błogosławionym odejściu pokazywano u podnóża góry bardzo ciasną pieczarę – to tajemne miejsce bohaterskich czynów pokajania, które nazywane jest miejscem wylewania łez, i które na tyle oddzieliło się od życia społecznego, na ile było to konieczne, by płacz Jana był niesłyszalny innym.

Postawiony na stanowisko ihumena, św. Jan rozpoczął drogę nowego wznoszenia się ku Bogu i zbliżania się do Nieba. Zgodnie ze słowami autora żywotu, na podobieństwo Mojżesza, św. Jan zbliżył się do Boga, swą myślą przyjął Boską ręką nakreślony plan i piórem ducha zapisał (zgodnie z prośbą św. Jana, ihumena Raithu) Boże tablice („Drabinę do raju”), które przekazał nie tylko tym, których życiem duchowym kierował, ale wszystkim chcącym wznosić się na niebo.

Idąc dalej po szczeblach duchowego doskonalenia się i z większą gorliwością, niż to miało miejsce przed przyjęciem godności zwierzchnika nad braćmi, napisał on książkę dla pasterzy duchowych, i w taki sposób sam stał się pasterzem pasterzy.

Święty odszedł do wieczności w wieku 80 lat, około 606 roku. Cerkiew czci pamięć św. Jana Klimaka 30 marca.

Dla pocieszenia i pouczenia poszczących, poprzez Boskie świadectwo, potwierdzając potęgę postu i modlitwy, która odkryła św. Janowi drabinę raju i wzniosła go na wysokości duchowej doskonałości, w Ewangelii w niedzielę czwartą Wielkiego Postu Cerkiew niesie dobrą wieść o tym, że duch złości usuwa się z człowieka jedynie postem i modlitwą; mamy tutaj zapowiedź radości zmartwychwstania Chrystusa (Mt 17, 21).

Protoprezbiter Grigorij Debolskij („Dni nabożeństw Cerkwi prawosławnej”)
   
Źródło: Czytania na każdy dzień Wielkiego Postu, Dementiew D. W.-M., Monaster Spotkania Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej, 2009

Z języka rosyjskiego tłumaczyła Anna Jawdosiuk-Małek


[1]   Św. Jan Klimak – gr. Ἰωάννης τῆς Κλίμακος (Klimak z gr. drabina), ros. Иоа́нн Ле́ствичник, jeden z ojców Cerkwi, mnich na górze Synaj w monasterze św. Katarzyny, święty Kościoła prawosławnego i katolickiego, twórca hezychazmu, autor traktatu „Drabina do raju”.
[2] Więcej o niezwykłym życiu i oddanej posłudze duszpasterskiej metropolity Antoniego (Blooma) czytaj: A. Kucy, Antropologia wiary w życiu i nauczaniu teologicznym metropolity Antoniego Blooma (1914-2003), Lublin 2013.