Zostań przyjacielem cerkiew.pl
Z perspektywy duszy: poezja G. Nazaruka
Magdalena Nazaruk, 20 kwietnia 2017
Czasami warto sobie uzmysłowić swoją przemijalność. "W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!" (Rdz 3,19). I rzeczywiście, przez ten stosunkowo krótki odcinek czasu na Ziemi można zapracować na kruchość albo na wieczność. W tym dążeniu niezwykle istotny aspekt i siłę napędową stanowią nauczyciele i przewodnicy duchowi; inspiratorzy i mentorzy, autorytety. Sam Chrystus często przebywał wśród nauczycieli, słuchał ich, ale i zadawał pytania, dyskutował. Nie ma wiary bez przekonania, przeświadczenia, co do słuszności czegoś. A żeby mieć szczerą pewność, trzeba świadomie zrozumieć. Wtedy nie ma nic trwalszego.
"(...) Wymagamy od człowieka świadomego, by wiedział, co i dlaczego wyznaje, by praktykował to, co wyznaje. Jeśli ktoś boi się utraty wiary w zetknięciu z innymi, to znaczy że nie jest przekonany co do słuszności tego, co wyznaje. Co to za wiara, którą można utracić w konfrontacji z innym?" - mówił śp. abp Jeremiasz.
Jak pisze Grzegorz Nazaruk, budulec wiary człowieka może być nietrwały i kruchy albo solidny i wytrzymały, co jednocześnie wcale nie wyklucza wątpliwości i niepewności. Nie bez powodu mówi się, że człowiek lepiej uczy się na własnych błędach niż jedynie prewencyjnie, stosując się do zakazów i nakazów. O wiele bardziej destrukcyjny okazuje się fanatyzm, który deformuje religię, tworząc z niej ideologię. Doświadczenie i zrozumienie błędów ubogaca nas i pozwala podchodzić do innych ludzi z większą empatią. W wierszach Nazaruka da się zauważyć próby analizy w warstwie introwertycznej podmiotu lirycznego i wynikającą z tego podejścia chęć samodoskonalenia i pracy nad słabościami.
Z drugiej strony spotykamy się tu także z wnikliwą obserwacją świata zewnętrznego, świadectw siły, wytrwałości i poświęcenia w dobie tragicznych wydarzeń. To przypomina, że bezpieczeństwo nie jest dane raz na zawsze, a codzienność wcale nie jest tak monotonna i przewidywalna, jak może nam się wydawać. Zamiast docenić wolność, wręcz boimy się z niej korzystać. Sami doskonale zniewalamy się biernością, przyzwyczajeniami i konformizmem. Mam nadzieję, że poeci nadal będą spełniać swoją funkcję i rujnować względnie bezpieczną duchową i intelektualną wygodę.
Grzegorz Nazaruk – ur. 1968r., mieszka w Białymstoku. Z wykształcenia magister inżynier rolnictwa i nauczyciel, z zawodu ekonomista. W młodości członek kilku zarządów Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce oraz współpracownik czasopisma „Arche”. Od wielu lat działacz społeczny i współorganizator trzech wystaw fotograficznych, związany z portalem orthphoto.net. Jako poeta pisze wiersze, limeryki i fraszki. Współautor tomiku „Nad przepaścią uczuć”. Publikuje w antologiach i almanachach oraz w kwartalnikach „Najprościej” i „Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko – Gdańskiej”. Członek Nauczycielskiego Klubu Literackiego.
***
z tej samej gliny
ze źródła żywej wody
wiara wypala cegły
jedne suszy w cieple słońca
raczej kruche mury
z nich powstają
inne w piecu wypala
trwałą świątynię buduje
która przetrwa wieki
fanatyczny płomień
rozrywa cegły
odłamki niszczą
projekt Architekta
***
zasnął mój dom
otulony skrzydłami
cichym oddechem powtarzał
modlitwę serca
klęczałem
czytałem Twoją Księgę
poznawałem Ciebie
a ponownie wróciłem ja
obdarowany Słowem
zrozumiałem
napisałem wiersz
bałem się go utracić
jak te które odeszły
i nigdy już nie wrócą
przepraszam
***
przejść przez ucho igielne
rozdać skredytowane
bogactwo
nie potrafię
ale ufny jak dziecko
chcę przyjść do Ciebie
wybrać właściwą drogę
***
dwudziestu jeden
istnień nie żal
kiedy brzeg morza
czerwienią zaświadczył
o czystych sercach
i wierze ze skał
koptyjskich mężów…
bo Bóg na nich patrzył
żaden poeta
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są piękne
bo swoich
piękna nie docenia
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są wyjątkowe
bo własnych
znaczenia nie pojmie
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są skończone
bo pisząc
nigdy ich nie kończy
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są
bo tak naprawdę
nie są twoje
Zapraszamy czytelników do nadsyłania redakcji swojej twórczości poetyckiej na adres news@cerkiew.pl. Zastrzegamy sobie wybór tekstów do publikacji.
fot. Jarosław Kaczmarczyk, za:orthphoto.net
"(...) Wymagamy od człowieka świadomego, by wiedział, co i dlaczego wyznaje, by praktykował to, co wyznaje. Jeśli ktoś boi się utraty wiary w zetknięciu z innymi, to znaczy że nie jest przekonany co do słuszności tego, co wyznaje. Co to za wiara, którą można utracić w konfrontacji z innym?" - mówił śp. abp Jeremiasz.
Jak pisze Grzegorz Nazaruk, budulec wiary człowieka może być nietrwały i kruchy albo solidny i wytrzymały, co jednocześnie wcale nie wyklucza wątpliwości i niepewności. Nie bez powodu mówi się, że człowiek lepiej uczy się na własnych błędach niż jedynie prewencyjnie, stosując się do zakazów i nakazów. O wiele bardziej destrukcyjny okazuje się fanatyzm, który deformuje religię, tworząc z niej ideologię. Doświadczenie i zrozumienie błędów ubogaca nas i pozwala podchodzić do innych ludzi z większą empatią. W wierszach Nazaruka da się zauważyć próby analizy w warstwie introwertycznej podmiotu lirycznego i wynikającą z tego podejścia chęć samodoskonalenia i pracy nad słabościami.
Z drugiej strony spotykamy się tu także z wnikliwą obserwacją świata zewnętrznego, świadectw siły, wytrwałości i poświęcenia w dobie tragicznych wydarzeń. To przypomina, że bezpieczeństwo nie jest dane raz na zawsze, a codzienność wcale nie jest tak monotonna i przewidywalna, jak może nam się wydawać. Zamiast docenić wolność, wręcz boimy się z niej korzystać. Sami doskonale zniewalamy się biernością, przyzwyczajeniami i konformizmem. Mam nadzieję, że poeci nadal będą spełniać swoją funkcję i rujnować względnie bezpieczną duchową i intelektualną wygodę.
Grzegorz Nazaruk – ur. 1968r., mieszka w Białymstoku. Z wykształcenia magister inżynier rolnictwa i nauczyciel, z zawodu ekonomista. W młodości członek kilku zarządów Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce oraz współpracownik czasopisma „Arche”. Od wielu lat działacz społeczny i współorganizator trzech wystaw fotograficznych, związany z portalem orthphoto.net. Jako poeta pisze wiersze, limeryki i fraszki. Współautor tomiku „Nad przepaścią uczuć”. Publikuje w antologiach i almanachach oraz w kwartalnikach „Najprościej” i „Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko – Gdańskiej”. Członek Nauczycielskiego Klubu Literackiego.
***
z tej samej gliny
ze źródła żywej wody
wiara wypala cegły
jedne suszy w cieple słońca
raczej kruche mury
z nich powstają
inne w piecu wypala
trwałą świątynię buduje
która przetrwa wieki
fanatyczny płomień
rozrywa cegły
odłamki niszczą
projekt Architekta
***
zasnął mój dom
otulony skrzydłami
cichym oddechem powtarzał
modlitwę serca
klęczałem
czytałem Twoją Księgę
poznawałem Ciebie
a ponownie wróciłem ja
obdarowany Słowem
zrozumiałem
napisałem wiersz
bałem się go utracić
jak te które odeszły
i nigdy już nie wrócą
przepraszam
***
przejść przez ucho igielne
rozdać skredytowane
bogactwo
nie potrafię
ale ufny jak dziecko
chcę przyjść do Ciebie
wybrać właściwą drogę
***
Pamięci dwudziestu jeden koptyjskich chrześcijan
zabitych w lutym 2015 roku nad brzegiem morza w Libii
zabitych w lutym 2015 roku nad brzegiem morza w Libii
dwudziestu jeden
istnień nie żal
kiedy brzeg morza
czerwienią zaświadczył
o czystych sercach
i wierze ze skał
koptyjskich mężów…
bo Bóg na nich patrzył
żaden poeta
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są piękne
bo swoich
piękna nie docenia
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są wyjątkowe
bo własnych
znaczenia nie pojmie
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są skończone
bo pisząc
nigdy ich nie kończy
żaden poeta nie powie ci
że twoje wiersze są
bo tak naprawdę
nie są twoje
Zapraszamy czytelników do nadsyłania redakcji swojej twórczości poetyckiej na adres news@cerkiew.pl. Zastrzegamy sobie wybór tekstów do publikacji.
fot. Jarosław Kaczmarczyk, za:orthphoto.net