publicystyka: Wielkopostna podróż przez Biblię - cz.6

Wielkopostna podróż przez Biblię - cz.6

ks. Igor Habura, 01 kwietnia 2017

 Dziś Cerkiew wspomina pamięć św. Marii Egipcjanki, kobiety, która podniósłszy się z głębin upadku dosięgnęła nieba i stała się po dzień dzisiejszy żywym przykładem pokajania dla całych pokoleń chrześcijan. Jej liturgiczne wspomnienie oznacza dla nas to, że stoimy na przełomie piątego i szóstego tygodnia postu. W czym jednak to przejście z jednego do drugiego tygodnia różni się od poprzednich?

Na początku postu, w poniedziałek pierwszego tygodnia słyszeliśmy takie słowa:

„Od czego zacząć mam opłakiwanie czynów nieszczęsnego życia mego? Jakiż początek skardze żałosnej teraz poczynię, Chryste? O Miłosierny, udziel win moich odpuszczenia!”

1 Pieśń Kanonu św. Andrzeja z Krety

Tymi słowami św. Andrzeja z Krety kładliśmy fundament pod nasze pokajanie. Autor kanonu przytaczał nam przykłady z Pisma Świętego. Przykłady całkowicie różne. Jedne pozytywne, jak niewinność Abla – zamordowanego przez brata, cierpliwości Jakuba – trudzącego się dla chwały Bożej, sprawiedliwość Józefa – sprzedanego prze braci w niewolę, pokajanie Dawida – opłakującego swój grzech i wiele, wiele innych mających nauczyć nas poprzez naśladowanie ich cnót. Św. Andrzej przytaczał również przykłady negatywne, tego czego powinniśmy się wystrzegać, jak np. postawy Kaina, który z zawiści popełnił straszną zbrodnię, Rubena, który skalał łoże swego ojca, Chama, który wystawił na pośmiewisko własnego ojca, Ezawa, który z nienawiści prześladował swego brata i innych, których upadki mają być dla nas lekcją i przestrogą.

I tu pojawia się pytanie – czy te wszystkie przestrogi podziałały, czy rzeczywiście zastanowiliśmy się nad swoim życiem? Czy sięgnęliśmy do skarbnicy wiedzy jaką jest Biblia, zgodnie z radą św. Andrzeja? Czy może pozostaliśmy głusi? Czy to nie do nas autor kanonu rzekł:

„Prawo stało się bezsilnym, Ewangelia nie działa, całe Pismo jest dla ciebie nieprzydatne, prorocy i wszelkie słowo o sprawiedliwych jest nieskuteczne, rany twoje, o duszo, pomnożyły się bez lekarza, który by ciebie uleczył”

9 Pieśń Poniedziałku Pierwszego Tygodnia
 

Minęły tygodnie i kilka dni temu na utreni czwartku znów usłyszeliśmy znany nam głos proroka pokajania:
„Od czego zacząć mam opłakiwanie…”

Jednak tym razem były to słowa nie zachęty a podsumowania… Wielki Post nieuchronnie ma się ku końcowi. Zbliża się czas zbiorów, pytanie tylko czy będziemy mieć co zbierać? Czy ziarno, które Cerkiew przez usta św. Andrzeja siała w naszych sercach w pierwszym tygodniu padło na żyzną glebę i wydało owoc pokajania? Czasu coraz mniej, ale jeszcze nie jest za późno! Ciągle mamy czas, aby wstąpić na drogę pokajania ze słowami św. Antoniego Wielkiego – pustelnika z IV wieku, który co dzień rano mówił:

„Dzisiaj zacznę” – i rzeczywiście zaczynał.

Każdego dnia rozpoczynał walkę o swoje zbawienie od nowa. Z nowymi siłami i niezachwianą nadzieją na Boże miłosierdzie. Dlatego właśnie, pomimo naszej słabości, lenistwa, roztargnienia i tysiąca innych powodów, św. Andrzej nie przestaje nas wzywać do walki duchowej i woła:

„Ze Starego Testamentu wszystkich przywołałem tobie jako przykład, duszo, naśladuj więc miłe Bogu czyny sprawiedliwych, unikaj natomiast grzechów złych ludzi”

8 Pieśń Czwartku Piątego Tygodnia

Dzisiejszy dzień może być właśnie tym, w którym zacznę… Zacznę podążać za przykładem wszystkich tych, którzy – jak mówi Pismo – podobali się Panu. Którzy porzuciwszy grzech starali się, na ile mogli, zachowywać przykazania, szczerze i z miłością modlić się i wreszcie, podążać w swoim życiu drogą Pana.

„Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek”

Psalm 24,4

Te słowa powinny stać się dla nas mottem na cały najbliższy tydzień. Będzie to bowiem tydzień wyjątkowy. Tydzień, którym Cerkiew wzywa nas abyśmy wędrowali razem z Chrystusem i Apostołami najpierw do Betanii, a później do samej Jerozolimy.

Niedzielne czytanie Ewangelii mówi nam:

„A kiedy byli w drodze, zdążając do Jerozolimy, Jezus wyprzedzał ich, tak że się dziwili”

Mk 10,32

Jeżeli zagłębimy się w Pismo dowiemy się skąd wyruszyli w drogę do Świętego Miasta:

„Wybrał się stamtąd i przyszedł w granice Judei i Zajordania”

Mk 10,1

Tak więc okazuje się, że Jezus wraz z uczniami, zdążając do Jerozolimy przechodzili przez miejsce, w którym ponad 300 lat później św. Maria Egipcjanka będzie prowadziła ascetyczne życie oddając się modlitwie i pokajaniu.

Od piątej niedzieli, w tekstach liturgicznych, nacisk położony do tej pory na nasz prywatny wysiłek i dachową walkę, zostaje przeniesiony na wydarzenia opisane w Ewangeliach. Cerkiewne teksty będą mówiły do nas słowami zaczerpniętymi z Pisma:

„Dzisiaj Chrystus przechodząc na tę stronę Jordanu dowiaduje się o chorobie Łazarza"

Poniedziałek

„Wczoraj i dzisiaj Łazarz jest chory…”

Wtorek
 
„Dzisiaj zmarły Łazarz zostaje pogrzebany i jego najbliżsi plączą”

Środa
 
„Już dwa dni mijają, odkąd Łazarz jest w grobie…”

Czwartek

 
„Jutro przyjdzie Chrystus, przyjdzie, by wskrzesić brata Marty i Marii…”

Piątek

Cerkiew zaprasza nas więc, abyśmy z Pismem Świętym w ręku ruszyli w drogę wraz z Chrystusem i Apostołami do Judei. Pismo bowiem, Stary i Nowy Testament, może i powinno być dla nas przewodnikiem, w który będziemy się wczytywać szukając pouczenia, mądrości, natchnienia i przede wszystkim zbawienia w Chrystusie, gdyż jak mówi św. Andrzej z Krety w swoim Kanonie:

„Cerkiew ma kielich, życiodajny Twój bok, z którego wyciekły nam podwójne potoki, odpuszczenia grzechów i zrozumienia, na obraz obu Testamentów, Starego i Nowego, Zbawco nasz”

4 Pieśń Czwartku Piątego Tygodnia