publicystyka: Prawosławie poprzez przeszłość wkraczające w przyszłość – metropolita Paweł na Niedzielę Tryumfu Ortodoksji

Prawosławie poprzez przeszłość wkraczające w przyszłość – metropolita Paweł na Niedzielę Tryumfu Ortodoksji

tłum. Dominika Kovačević, 19 marca 2016

 W Niedzielę Tryumfu Prawosławia proponujemy Państwu wsłuchać się w głos metropolity Aleppo Pawła (Jazidżiego). To głos antiocheńskiej, czyli pierwszej – obok jerozolimskiej – Cerkwi; bowiem to w Antiochii po raz pierwszy nazwano uczniów Chrystusa chrześcijanami (por. Dz 11, 26). To głos Cerkwi męczeńskiej przez całe wieki, w tym i teraz, kiedy na terenie Syrii, która jest kanonicznym terytorium Antiochii, trwa wojna. To głos hierarchy, który za swą misję ewangelizacyjną na terenie Turcji, za pomaganie cierpiącym wiernym i za wyznawanie Prawosławia został porwany przez islamskich rebeliantów w kwietniu 2013 roku. Jego los do dziś pozostaje nieznany.

Metropolita Paweł w tym tekście mówi, że prawosławie to żywa Tradycja, a prawdziwe wyznawanie prawosławnej wiary w Trójjedynego Boga i Wcielenie Syna Bożego polega na głoszeniu tej wiary słowem i czynem, godząc się przy tym nawet na cierpienia. Władyka wypełnił te wszystkie trzy punkty: pisząc ten i wiele innych tekstów, głosił Prawosławie słowem; kierując przeróżnymi inicjatywami w swojej diecezji, głosił Prawosławie czynem; wreszcie, mimo wojny i świadomości, że może być zabity, po prostu za bycie prawosławnym chrześcijaninem, udał się w drogę do swoich potrzebujących wiernych, przyjmując możliwość własnego cierpienia, a nawet męczeństwa – i tak się stało. Na tej drodze muzułmańscy rebelianci diakona zamordowali, a metropolitę Pawła i drugiego jadącego z nim syryjskiego hierarchę uprowadzono.


Za wiarę Mojżesz wolał raczej cierpieć z ludem Bożym, niż używać przemijających rozkoszy grzechu (Hbr 11, 24-25)

Co mogą myśleć prawosławni o tej niedzieli – Niedzieli Tryumfu Ortodoksji (Prawosławia)? Wielu ludzi tego dnia myśli o podziale wyznaniowym i wynosi pozycję prawosławnego wyznania ponad inne chrześcijańskie denominacje. Religie to, ogólnie rzecz biorąc, Boskie ścieżki, na które Bóg schodzi do człowieka, a człowiek wspina się do Boga. Zagadnienie religii jest szersze niż nasze dzisiejsze rozmowy. Nie ma wątpliwości, że wszystkie religie pomagają ludziom prowadzić się dobrze pod względem etycznym, zachowywać się rozważnie oraz żyć w pokoju i społecznej harmonii. Odnosi się to szczególnie do religii wyznających wiarę w jednego, żywego Boga. Są one jak nicie chwytające Boga, których człowiek używa do związania się z Wszechmogącym.

Chrześcijaństwo jednak trwa w najgłębszym Boskim objawieniu i nakreśla najkrótszą ścieżkę prowadzącą do Nieba. Prawosławie zaś zachowało nienaruszoną chrześcijańską Tradycję. Wśród różnych chrześcijańskich wyznań, to ono jawi się najbezpieczniejszą i najłatwiejszą ścieżką. Chrześcijańskie nauczanie przeszło w historii wiele prób i mąk. Przedostało się do niego wiele ludzkich elementów, również wiele ludzkich tendencji je zniekształciło. Jednakże Prawosławie zachowało w przeciągu całej historii czystą wiarę i przekazuje je z pokolenia na pokolenie – to jest to, co określamy mianem Tradycji.

Tradycja nie oznacza wszystkich tradycji, starej historii czy też odziedziczonych nauk. Tradycja oznacza przekazywanie nauczania z pokolenia na pokolenie. Bóg jest Bogiem naszych Ojców. Tradycja oznacza ruch, a nie odziedziczenie. Tradycja ustaje, jeśli nie jest przekazywana. Dobrowolnie jest otrzymywana i dobrowolnie dawana. Tradycja to nie jest tylko jakiś zbiór nauczania. To ruch Świętego Ducha w Cerkwi, by przekazać z góry dla potomnych jedną Wiarę. Innymi słowy Tradycja to depozyt podobny do talentów, o których Pan nas nauczył, by ich nie zakopywać.
Kiedy Prawosławie podkreśla wagę Tradycji, głosi ono swą ufność i poleganie na nauczaniu Ojców przekazanym nam, oraz istotność przekazywania go następnym pokoleniom. Tradycja w Prawosławiu nie jest jakimś muzeum, lecz misją. Czasem Tradycji jest wartościowa przeszłość i przyszłość – obydwie są równie ważne i cenne.

Prawosławie, będąc czystą chrześcijańską Tradycją, oznacza Prawe Nauczanie, w zgodzie z Wiarą Ojców. Prawosławie oznacza także ewangelizację, co jest równie ważne. Doktryny to jedna strona monety, zaś ewangelizacja to jej druga strona. Właściwa Wiara to właściwe podłoże dla ewangelizacji. Ewangelizacja to naturalne przedłużenie i dynamizm Właściwej Wiary.

Misyjny duch nie jest dodatkową działalnością w życiu Cerkwi prawosławnej. Pragnienie przekazania Prawdy i Tradycji innym nie jest tylko jakimś tam cerkiewnym zajęciem; ewangelizacja jest prawdziwym znakiem tego, że Ciało Chrystusa (tj. Cerkiew) jest żywym i wzrastającym, trwającym i poruszającym się naprzód. Brak ewangelizacji nie czyni życia Kościoła kalekim, aczkolwiek wskazuje na pewną prawdę: że wiara jest skażona, a prawda zboczyła z właściwej drogi w tym kościele. W dzisiejszej Ewangelii Filip spotyka Chrystusa i od razu po tym szuka Natanaela. Kiedy go znajduje, mówi: „Znaleźliśmy Tego, o Którym Mojżesz w Prawie i prorocy pisali”. Ktokolwiek spotyka Chrystusa, natychmiast staje się Jego apostołem. Sam Chrystus powiedział Swym uczniom, że posyła ich jako Światłość świata i Sól ziemi. Prawosławie jest „zabezpieczeniem” ewangelizacji. I prawidłowa ewangelizacja jest oznaką prawdziwego Prawosławia. Dlatego też apostoł Paweł mówi „Biada mi, jeśli nie głoszę Ewangelii!” (1 Kor 9, 16).

Prawosławie podkreśla, że Cerkiew jest żywym Królestwem Boga na ziemi. Cerkiew nie jest jakąś instytucją albo organizacją. Cerkiew, zgodnie z Tradycją Prawosławia, jest oazą na świecie. Cerkiew jest zaczynem, który zaczyni całe ciało. Cerkiew trwa w dialogu ze światem zewnętrznym, ale nie jako osobna część; świat jest częścią Cerkwi, który nie jest jeszcze zaczyniony. Świat został stworzony przez Boga, aby stał się jedną, świętą, powszechną i apostolską Cerkwią. Innymi słowy wierny, żyjąc w świecie, ma za zadanie być wcieleniem Chrystusa i budować Jego Święte Ciało w tymże świecie. Zatem świat jest naszym celem i misją. To jest nasz depozyt – uczynić cały świat jedną Cerkwią.

W Niedzielę Prawosławia szybkie spojrzenie na nasz szeroki świat daje nam jasny obraz, że wciąż jesteśmy na początku. Świat tak bardzo nas potrzebuje. Cerkiew wchodzi w dialog i relacje ze światem zewnętrznym jako pierwsza, w ramach działania zaczyniania i chrystianizowania. Ewangelizacja jest łącznikiem. Ewangelizacja jest realizowana poprzez nieustanny dialog w miłości. Inne religie, ateizm i wszelkie inne odcienie są w wielkiej potrzebie naszej wiary. Misja w Prawosławiu nigdy nie była i nigdy nie będzie ekspansją, dominacją, podbojem czy też hegemonią. Ewangelizacja jest światłem, darem i poradnictwem. Cerkiew nie jest jakąś instytucją, której celem jest ekspansja. Cerkiew jest Prawdą, która prosi się o szerzenie jej. Każdy, kto ją otrzymuje, zachowuje jako skarb w sobie, i ma obowiązek szerzyć ją dalej. Historia misji i ewangelizacji na Rusi w pierwszym tysiącleciu po Chrystusie świadczy, że pierwsze konwersje na chrześcijaństwo miały miejsce natychmiast po głoszeniu go innym.

Ewangelizacja jest realizowana na różne sposoby. Pierwszy jest „zewnętrzny”, wspomniany wyżej jako misja wobec świata. Drugi jest „wewnętrzny”, w samej Cerkwi. Święty Jan Kronsztadzki marzył w swym dzieciństwie o udaniu się do Chin w celu ewangelizacji. Lecz kiedy wstąpił do szkoły teologicznej przygotowującej go do tej misji, odkrył, że to jego rodzice i sąsiedzi potrzebowali ewangelizacji. Wewnętrzna ewangelizacja jest ważna. Duży procent wiernych ma powierzchowną wiarę. Ci wierni otrzymali Wiarę w jej zewnętrznych formach, która nie stała się esencją ich życia. Cerkiew prawosławna jest w jak największej potrzebie głoszenia i nauczania swych dzieci. To może odbywać się za pomocą głoszenia kazań i edukacji chrześcijańskiej, życia duszpasterskiego i czynienia sakramentów cerkiewnych bardziej konkretnymi [tj. by przyjmowali je świadomie] w ich życiu.

Wewnętrzna ewangelizacja jest istotna dla życia osobistego wiernych. Musimy przekazywać Wiarę jako Tradycję, której nas nauczono, jako życie i głębię, wiedzę i żarliwą miłość Bożą. Tradycja monastyczna i nasze duszpasterskie przykłady, które przekazały nam Tradycję, podkreślają dziś wielką potrzebę „wyjścia na głębię” w naszych duszpasterskiej i ascetycznej ewangelizacji.
Wewnętrzna ewangelizacja jest ważną do realizowania również wśród różnych kościołów i chrześcijańskich denominacji. Na przestrzeni historii ludzkie czynniki i motywy podzieliły Ciało Chrystusa na kawałki. Dialog jest misją i jest wierny podstawom Prawosławia. Praca na rzecz zbliżenia różnych wyznań jest naturalną działalnością prawdziwego Prawosławia. Dialog pomiędzy kościołami jest nie tylko potrzebą, lecz także obowiązkiem i wiernością Prawosławiu.

O czym powinien myśleć prawosławny chrześcijanin w Niedzielę Prawosławia?
Prawosławie nie jest jakąś oddzielającą ścianą albo wysokim pulpitem, zza którego zwracamy się do innych. Prawosławie jest ciche i pokorne. Prawosławny wierny nie ma jakiegoś specjalnego przywileju w byciu prawosławnym – jego obowiązkiem jest Prawosławie przekazywać. Ten talent otrzymaliśmy jako dar i nikt nie ma prawa go wyzyskiwać czy handlować nim.

Często ograniczamy nasze relacje z Bogiem do prostego zachowania etycznego. Na przykład, jest grzechem, jeśli czynimy legalnym jedzenie mięsa w postny dzień albo gniewamy się na kogoś etc. Tak, to wszystko to są grzechy. Ale największym grzechem, jaki ignorujemy, jest głoszenie. Tak byśmy zakopali talent, który otrzymaliśmy. Wcześniej wymienione grzechy „tylko” kaleczą nasze relacje z Bogiem. Zakopanie zaś talentu już nas od Boga zupełnie oddziela. Wszystkie Boskie przykazania są streszczone w jednym słowie: kochać. Celem etyki jest żarliwie kochać Boga. A miłość wymaga, byśmy włączyli w nią innych. Wiedza o Bogu to kochać Go. Jego miłość prowadzi nas do głoszenia Go. Kontakion tej niedzieli mówi, że Wcielenie Syna Bożego i odzyskanie naszego obrazu na podobieństwo Boskiego piękna umożliwia nam wyznawanie zbawienia (daje nam wiedzę) oraz głoszenie go [tj. zbawienia] zarówno słowem, jak i czynami.

Jaka jest nasza rola w tej misji? O czym przypomina nam obchodzenie każdego roku na nowo Niedzieli Prawosławia? Czytanie apostolskie dzisiejszego dnia przypomina nam o wszystkich tych, którzy byli torturowani, nie godząc się na ratunek; [przypomina o tym,] że otrzymali lepsze zmartwychwstanie.

Mieli oni procesy w pośmiewiskach i biczowaniach, aresztowani cierpieli w kajdanach . Byli kamienowani, piłowani na kawałki, kuszeni, ścinani mieczem. Cierpieli to wszystko dla tej Tradycji i dla Prawosławnej Wiary, przed i po Chrystusie. Święty apostoł Paweł wspomina przykłady tych, którzy poświęcili siebie samych w celu przekazania tego depozytu Wiary, począwszy od Mojżesza, który wolał raczej cierpieć z ludem Bożym, niż używać przemijających rozkoszy grzechu (Hbr 11, 24-25).

Prawosławie to żarliwa miłość. Misją każdego wiernego chrześcijanina jest to, aby nie wyzyskiwać Prawosławia, lecz by mu służyć. Prawosławie to przywilej wiernego noszenia i przekazywania go, i dziedzicznym obowiązkiem jest wybranie go zamiast cieszenia się przemijającymi rozkoszami grzechu. To tymczasowa przyjemność, czyż nie jest ona powodem przeszkadzania nam w poznawaniu naszej wiary z przeszłości i głoszenia jej w przyszłości? Trud ewangelizacji jest radością dzisiejszego święta. O Panie, daj nam umierać każdego dnia dla Ciebie i głosić Twoje Imię. Niech wszyscy ludzie ziemi wrócą do Pana i niech wszyscy poznają Ciebie prawdziwie. Amen.

Arabska prawosławna pieśń paraliturgiczna na Niedzielę Tryumfu Ortodoksji